eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieJakiego producenta kominków unikać/szukać › Re: Jakiego producenta kominków unikać/szukać
  • Data: 2011-09-23 21:08:13
    Temat: Re: Jakiego producenta kominków unikać/szukać
    Od: s_13 <s...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >     Powiem wprost ! adnych p aszczy wodnych bym nie instalowa !!! To tylko
    > mit a najwiecej udreka .Mam z doswiadczenia w rodziniue takie ogrzewanie. Bo
    > po czone z pod og wk ..., bo mia o grza wszystko w "jednym" itd. Guzik
    > prawda.

    ale nie mierz wszystkich jedną miarą... ja też widziałem i słuchałem
    właścicieli kominków wodnych i większość z nich narzekała, podobnie z
    użytkownikami ogrzewania podłogowego...:-)
    jest to rozwiązanie nie dla każdego... trzeba decydować się z głową...
    mam domek o kubaturze trochę ponad 500m3, więc średni, zbudowany z
    bala drewnianego, węglem palić nie mogę, bo rezerwat przyrody, gazu z
    rury nie ma, z baniaka drogo, jedyne optymalne paliwo to drewno...
    więc wybór:: kominek lub piec co, o cepelii w postaci pieca kaflowego
    nie myślałem... piec co, wybrałem kominek, myślałem najpierw o
    zwykłym, upatrzyłem w owym czasie najlepszy Supra Temporis, ale...
    umiejscowienie takie, że trudno z DGP dojść wszędzie, salon a
    antresolą otwarty do kalenicy, do tego ściana z okien tarasowych, za
    chiny równomiernie nie ogrzejesz... więc decyzja: kominek z płaszczem,
    podłogówka i grzejniki... na razie nie żałuję, oczywiście wszystko
    trzeba dokładnie przemyśleć i policzyć, żeby potem nie latać z
    taczkami z drewnem lub podkręcać na maksa temperaturę w obiegu...
    starałem się wszystko uprościć, więc wodotrysków nie ma... zrobiłem
    bufor 1300 litrów (przydałby się jeszcze o te 300l większy, ale
    problem z miejscem), teraz kominek grzeje wodę w buforze, ale po
    rozpaleniu po chwili idzie ciepło w obieg i to bez żadnej elektroniki
    czy zaworów sterowanych, po prostu konstrukcja bufora to powoduje, ze
    nagrzewa się od góry i praktycznie na przeciwko wejścia gorącej wody z
    bufora jest jej odbiór, jak palę dalej to nagrzewa się aż do dna...
    teraz palenie wygląda tak, że palę kiedy mam ochotę, o dowolnej porze,
    jak wracam z pracy to do wieczora nagrzewam cały bufor do 70 stopni,
    to przy minus 15 wystarcza na dwie doby, nie muszę się martwić o
    utrzymanie żaru do rana, nie robi się sauna w okolicach kominka,
    sprawdziło się nawet przy minus 35 ostatniej zimy, a spaliłem wtedy
    jakieś 15m3 drewna, niespecjalnie suchego, utrzymując temp 20-22
    stopnie... a cała demonizowana elektronika, to sterownik z czujnikiem
    temp wody, który steruje przepustnica na dolocie powietrza i włącza
    pompę przy odpowiedniej temperaturze... nie zdarzyło mi się zagotować
    wody, bo bufor duży i nawet jak jest na maksa nabity do tych 70
    stopni, to po prostu przepustnica nie daje powietrza i się tli
    tylko... jednym słowem, nie narzekam...:-) jedyne przeróbki, jakie mam
    w planach, to dodatkowe grzejniki kanałowe pod oknami tarasowymi,
    zasilane z rozdzielacza podłogówki, wystarczy im ta temperatura, bo
    mają nie grzać pomieszczenie, ale zrobić trochę ciepełka przy
    szybach...
    więc w moim przypadku kominek z płaszczem, to jedna z lepszych decyzji
    jakie podjąłem podczas budowy, choć fachowcy odradzali, a teraz jak
    zachwalam, to i tak nie wierzą...:-)

    pozdrawiam
    s_13

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1