W dniu 2014-07-03 17:27, Maniek4 pisze:

> No ale sa tez reklamy, a Ty widzisz tylko krzyze. :-)

Są reklamy i to mnie też drażni. Uważam, ze w TV państwowej nie powinno
być żadnych reklam. Tak samo nie powinno ich być w przestrzeni
publicznej tj. w szkołach, urzędach, w publicznych miejscach np. na ratuszu.

> Co ten krzyz takiego zlego Ci zrobil?

Jestem wyznawcą chochoła i malinowego kiślu. Żądam, aby w każdej szkole
i w każdym urzędzie oraz w każdej przestrzeni publicznej wisiał chochoł
i stała miska malinowego kiślu.
Żądam też aby każdy obywatel odnosił się z należytym szacunkiem do moich
symboli religijnych, a państwo finansowało z publicznych pieniędzy
lekcje chochołoligii i kiśloligii w szkołach. Domagam się także czasu
antenowego w publicznej telewizji w którym będę mógł propagować swoje
przekonania.
Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu?

Teraz pomyśl, że zamiast mnie, wyznawcy chochoła i malinowego kiślu
domagają się tego wyznawcy gender lub homoseksualiści.
Mam nadzieję, ze zaczynasz łapać w czym rzecz?
Ja nie jestem przeciwko Twoim wierzeniom, tak samo jak i przeciwko tym,
którzy są homoseksualistami czy genderowcami, ale zarówno gender,
homoseksualizm jak i jakiekolwiek wyznania nie powinny być finansowane
przez państwo. Państwo powinno traktować jednakowo wszystkich obywateli,
niezależnie od przekonania czy odmienności.

> Wlasciwie tez uwazam, ze religii lepiej uczono przy kosciele. Ale Ty
> tak naprawde nie masz argumentow. Buntujesz sie przeciwko, tylko chyba
> nie bardzo wiesz dlaczego i po co?
> Tak naprawde w Twoim zyciu kosciol nie istnieje. Wogole Cie nie
> dotyka, a nosisz wobec niego dziwna nienawisc. Nie rozumiem tego.

Zaczynasz krucjatę przeciwko tym, którzy się buntują i nie chcą
finansować twoich przekonań :)

>
> Najpier mowiles, ze zgoda ksiedza, teraz cos wysmiewasz. No nie wiem
> do jakiego absurdu akurat cos z kosciolem Ci sie potegocilo. A urzedy
> to nie absurd? Zapisali sobie takie prawo i tyle. Kosciol Ci zabrania
> pic piwo?

Absurd i to mi się właśnie nie podoba.

> Zaklinacze rzeczywistosci udajacych, ze sa bogami tak naprawde, bo
> maja chwilowo sprawcza moc zaprzeczac naturze. Takim jak Larwa w tej
> dyskusji, co nie potrafi wogole rozmawiac przelewajac jedynie wlasne
> frustracje. Wyznanie, plec, czy preferencje nie maja dla mnie zadnego
> znaczenia. Za to widze, ze niektorzy tu tzw. niewierzacy i przez to
> podobno bardziej tolerancyjni chetnie spaliliby mnie na stosie

Nie chcę Cię palić na stosie i nic mnie nie obchodzi jakie masz hobby.
Ale jeżeli je masz to sam je finansuj. Nie chcę abyś to swoje hobby
finansował moim kosztem i zmuszał moje dzieci do wyznawania swojego hobby.