W dniu 11.07.2014 16:59, Ergie pisze:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:lpork1$vv6$...@n...news.atman.pl...
>
>>> Czytałem i wyczytałem że należy je miłować. Znani mi katolicy wyczytali
>>> dokładnie to samo.
>
>> Wschódazja zawsze byłą w sojuszu z Oceanią!
>
> Argumenty się skończyły to zaczynają się brednie, za chwilę będą bluzgi
> a później cisza...

To nie brednie tylko cytat. Jakbyś był choć trochę inteligentny to byś
zrozumiał, co on oznacza.

>>> A co on założył jakąś nową religię? Nie znam jej doktryny. Postepowanie
>>> pana Chazana i jego stosunek do kobiet nie mają wpływu na doktrynę KK,
>>> bo KK to nie jest sekta które guru jest pan Chazan.
>
>> Dyżurne mohery popierają Chazana, hierarchia popera Chazana, Chazan
>> się na nich powołuje...
>
> Przypominam że piszemy o KK nie o protestantach. W KK obowiązuje
> hierarchia i to nie "doły" ustanawiają prawo. W niektórych odłamach

I hierarchia się wypowiada, kłamczuszku.

[ciach]

>> ale nieeeee, związku nie ma. Kupisz może most Brookliński? Pałąc
>> Kultury dorzucę gratis...
>
> Argumenty się skończyły to zaczynają się brednie, za chwilę będą bluzgi
> a później cisza...

Zaciąłeś się?

>>> Jak na razie to tylko tupiesz nóżką.
>>> Lepiej pokaż gdzie dyskryminacja innych jest wpisana w naukę KK.
>
>> Powtarzałem już wielokrotnie. Stosunek do związków homoseksualnych i
>> uparte dążenie do utrzymania czysto religijnych norm także w związkach
>> świeckich (różnymi metodami) jest najprostszym przykładem.
>
> No i gdzie to jest "wpisane w program"?

Aaa, czyli ci co to robią to rebelianci sprzeciwiający się KRK?

>>> Możesz skorzystać np. z KKK
>
>> KuKluxKlan? ;->
>
> Tak myślałem dyskutujesz o doktrynie KK a nie wiesz gdzie ona jest
> zapisana. Katechizm Kościoła Katolickiego. Jak zwykle tylko teoretyzujesz.

Cóż, ponownie wyszedłeś na idiotę, któremu nawet oznaczenie żartu nie
pomoże w jego zauważeniu...

>>> Jak na razie nie udowodniłeś żadnej ze swoich bzdur, więc każde kolejne
>>> zdanie to tylko kolejne tupnięcie nóżką.
>
>> Wyraźnie pokazywałem przykłady - które ty starannie ignorowałeś.
>
> Nie nie podałeś ani jednego paragrafu na poparcie swoich bzdur. Ciągle
> piszesz to co się Tobie _wydaje_ że jest doktryną KK.

Najwyraźniej nie tylko mi, ale także hierarchii kościelnej i szeregowym
moherom...

>>> A to Chazan stanowi o doktrynie jakiegoś kościoła? Coś Ci się znowu
>>> pomieszało. Dyskutujemy tu o KK )i innych wyznaniach) a nie o jakimś
>>> nowym wyznaniu które ustanowił pan Chazan. Jego zachowanie nie wpływa na
>>> naukę KK.
>
>> Wyżej się już do tego twojego dwójmyślenia odniosłem.
>
> Jak na razie to tylko powtarzasz bzdurę jakoby doktryna KK była
> ustanawiana oddolnie.

I znowu "zamawiasz" rzeczywistość.

>>>> Wartości nie są abstrakcją - i po czynach się je poznaje.
>
>>> ROTFL.
>>> Jesteś idiotą czy z tego wynika wniosek że wszyscy ateiści to idioci?
>
>> Nie potrafisz sklecić poprawnego zdania, nie rozumiesz że ateizm nie
>> jest wartością tylko odrzuceniem pewnego dość konkretnego dogmatu z
>> powodu braku jakichkolwiek dowodów... Jeśli ktoś tu jest idiotą, to
>> pewien anonimek udający neutralnego a będący gorliwym religijnym
>> fundziakiem (w dodaku z - jak wyżej wyszło - ostro tłumionymi
>> tendencjami homoseksualnymi).
>
> Po Twoich czynach poznaję że jesteś idiotą, ale nie rozszerzam tego

Jesteś na tyle niekompetentny, że niemalże mógłbyś być takim dzieckiem
bez mózgu... Niemalże. Ale i tak to wystarczy, by twoje opinie były
gówno warte. Nie, przepraszam - z gówna może być niezły nawóz, więc
twoje opinie są mniej niż gówno warte.

> wniosku na innych ateistów. To chyba logiczne dlatego też czyny pana
> Chazana nie stanowią o innych katolikach ani o katolicyzmie jako takim.

Patrz wyżej i przestań "zamawiać" rzeczywistość.

>>>>> Prosiłem nie używaj słów których nie rozumiesz. Jak nie wiesz co
>>>>> oznacza
>>>>> słowo kochać to mi Cię żal.
>
>>>> A ty wiesz? No to proszę uprzejmie - zdefiniuj ;->
>
>>> Nie dość że idiota to jeszcze leń:
>
>>> http://sjp.pwn.pl/szukaj/kochać
>
>> A sepulki służą do sepulenia?
>
> Argumenty się skończyły to zaczynają się brednie, za chwilę będą bluzgi
> a później cisza...

Cholera, zepsułem trolla - zaciął się...

>>> [cyt.]
>>> kochać <<darzyć kogoś uczuciem miłości albo bardzo lubić kogoś lub coś;
>>> też: żywić do osoby płci odmiennej gorące uczucie połączone z
>>> pożądaniem>>
>>> [koniec cyt.]
>
>> Dziwne, że reszrę wyciąłeś, manipulancie.
>
> A to może chodziło Ci o inny wyraz? "kochać się" no cóż ten rzeczywiście
> ma 4 znaczenia i czwarte jest eufemizmem na stosunek seksualny, ale
> sprawdźmy:
>
> http://sjp.pwn.pl/slownik/2524412/stosunek
>
> [cyt.]
> 3. <<zespolenie się fizyczne dwóch osób, umożliwiające zapłodnienie>>
> [koniec cyt.]
>
> Widzisz: _umożliwiający_ _zapłodnienie_ ?

Aaaa, czyli Clinton nie miał stosunków z asystentką?

Swoją drogą ponownie zdradzasz swój chrześcijański fundamentalizm - toż
to stara, fundziacka tradycja, że "kobiecie w dupcię się nie liczy" ;->

> Nie, nawet w tym znaczeniu słowo kochać zakłada że w akcie uczestniczą
> przedstawiciele dwóch _różnych_ płci.
> Oczywiście możesz brnąc dalej twoje tradycyjne już kluczenie by tylko
> nie przyznać się do bzdury jest bardzo zabawne.

ROTFL

Obnażasz coraz głębsze twoje problemy emocjonalne związane ze sferą
ludzkiej seksualności... Skoro wg ciebie "kochanie" (czyli miłość)
wymaga dwóch płci i umożliwiającego prokreację seksu - jak w tym świetle
widzisz miłość rodziców do dzieci czy miłość rodzeństwa? Chłopie, ty się
lesz i to szybko!

>>>> W czym problem? Homoseksualizm nie powoduje bezpłodności, a metody
>>>> pobierania nasienia i zapładniania chociażby pipetką są znane od dawna.
>
>>> Co niby pomoże pobranie nasienia od jednego samca i wszczepienie
>>> drugiemu (i gdzie to niby ma być wszczepione)???
>
>> Czy ty autentycznie jesteś tak głupi?
>
> Owszem założenie że używasz słów zgodnie z ich znaczeniem jest głupotą,
> ale jesteśmy na grupie technicznej którą czyta więcej osób niż tylko Ty,
> więc używam języka polskiego a nie jakiejś sekciarskiej czy gejowskiej
> gwary. Jeśli chcesz używać waszej gwary to najpierw wyjaśnij które słowo
> co oznacza.

Ale wiesz, że istnieją też homoseksualne kobiety? (jeśli w ogóle wiesz,
że istnieją kobiety, a nie tylko o nich słyszałeś i może z daleka
widziałeś ;) )

>>> ROTFL. "Słownik Jeżyka Polskiego" Rozumiesz? Słownik. Nie katechizm. W

Heh... Jeżyka? ;->

>>> jeżyku polski słowo rodzina oznacza to co oznacza niezależnie od
>>> religii, więc skoro dyskutujesz na polskiej grupie dyskusyjnej to używaj
>>> j. polskiego.
>
>> Ale wiesz, że język jest żywym tworem? Czy nie wiesz?
>
> Nazywajcie sobie Wasze związki jak chcecie, ale nie oczekujcie że
> wszyscy zaczną używać Waszej gwary.

Ujawnij się, przestań tłumić swoją naturę - będzie zdrowiej dla ciebie i
przestaniesz brednie opowiadać. Ale z góry uprzedzam - na mnie nie licz,
mnie faceci (jeśli w stosunku do czegoś tak żałosnego jak ty można użyć
tego słowa...) nie interesują.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...