eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKoszt prostego domuRe: Koszt prostego domu
  • Data: 2009-07-24 11:57:05
    Temat: Re: Koszt prostego domu
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Marek Dyjor pisze:

    > no i kończycie na domu który jest jednym wielkim kompromisem.
    >
    He :-)
    Całe życie jest kompromisem. A ładowanie kasy w wykończenie domu w
    bardzo wysokim standardzie jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto, albo...
    jak kto woli :-), klasycznym przejadaniem kasy. To nie podnosi wartości
    nieruchomości :-).

    > jeśli idzie o tzw biały montaż to uważam że pójście w budżet będzie się
    > mściło dość szybko.
    >
    Tak, ale to są sprawy, które można sobie w zasadzie bezboleśnie po kilku
    latach poprawić na zasadzie - masz kaskę, kupujesz sobie wannę z
    hydromasażem...
    W czasie budowania trzeba skupić się na na prawdę istotnych rzeczach, a
    szczegóły... w miarę posiadania gotówki i gustu.

    > nie najgorsza deska klozetowa po 5 miesiącach eksploatacji rozleciały
    > sie plastikowe zakrętki, teraz mam kibelek i deskę docelowe i ta deska
    > już ma solidne metalowe nakrętki a nie jakis szajs.
    >
    Szajs szajs... wszystko można nazwać szajsem. Często produkt mrakowy i
    drogi wcale nie jest lepszy od... niemarkowego i szajsu. Reguły tu nie
    ma i znowu wracamy do kwestii oczekiwań od życia :-))).

    > można kupić zestaw podtynkowy z koła (stelaż, muszla) ale to jest
    > koszmarny szajs (ostatnio montowałem to u klienta nie wiem czy więcej
    > razy dam sie namówić na taki tani standard. co z tego ze to kosztuje 500
    > złotych jak to jest poniżej wszelkich standardów)

    A po co Ci podtynkowy? To też standard...?, że zapytam... mnie się
    podobają kible wolnostojące kompaktowe :-))), a taki za tysiaka kupisz
    bardzo przyzwoity :-D.

    sam kupowałem kabinę
    > do łazienki, przeglądałem te chińczyk w marketach... tak są tanie ale
    > wykonanie jest okropne, w końcu kupiłem lepszą kabinę z Koła, i tak jest
    > ze wszystkim.

    Kabin akurat nie 'przerabiałem' :-), ale na pewno na ten element nie
    wydam pięć tysięcy :-), a taką za półtora-dwa na pewno będę w stanie
    zaakceptować.
    >
    > Robiąc bardzo tanio robimy na chwile, za rok dwa będziemy musieli
    > znacząc wymiany, tylko że wymiana zestawu podtynkowego to demolka
    > łazienki. W ostatecznym rozrachunku wydamy sporo więcej ale w dłuższym
    > czasie.

    Ja nie chcę 'bardzo tanio', ja chcę w granicach zdrowego rozsądku, a co
    do tych niebotycznych wydatków na budowę... jasne, że inwestor jest przy
    końcu budowy najbardziej wypompowany i często może okazać się, że tańsze
    wykończenie jest jedynym rozsądnym wyjściem, by po prostu normalnie
    zamieszkać, a po kilku latach, jak się już ciut odkuje, podniesie sobie
    'standard' :-). W końcu nie budujemy się 'na pokaz'... przynajmniej ja. :-)
    >
    > dodam jeszcze, jeśli robicie budowę na kredyt to naprawdę lepiej społąca
    > te 200 zł więcej a wiedzieć że ma sie na kilka lat święty spokój z
    > remotnami i naprawami.

    Z tymi kuchniami i łazienkami wyszło chyba nie dwieście złotych,
    tylko... kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy :-))), gdyby chodziło o
    dwieście, czy pięćset złotych, to nie byłoby dyskusji.

    pozdr
    robercik-us

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1