eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKosztorys › Re: Kosztorys
  • Data: 2009-03-06 11:35:16
    Temat: Re: Kosztorys
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:goqs26$64f$1@news.interia.pl...
    >
    >> Towar nie jest tyle wart ile ktos chce za niego dac. To jest uproszczenie
    >> na
    > potrzeby klienta.:-) Towar jest wart tyle ile wynosza koszty produkcji i
    > zysk producenta. Jezeli nikt za niego tyle nie chce dac to sie go nie
    > produkuje. Nie jest przeciez tak, ze koszt produkcji kibla to 150zl, ale
    > skoro nikt nie chce dac wiecej jak 50, to koszty tez wynosza 50, a

    Nieważne ile wynoszą koszty. Skoro nikt nie chce dac więcej jak 50zł to
    znaczy że tyle jest warty kibel. A ze ktoś produkujac go poniósł koszt 150zł
    to znaczy ze biznes nietrafiony. To tak jak z moim mieszkaniem- w zeszłym
    roku mogłem go sprzedac za 180tys. a teraz pewnie dostałbym 130tys. Za rok
    ostane 200tys albo 80tys.


    > Najlepiej, jak nikt sie nad nikim nie bedzie uzalal. :-)

    Niech kazdy robi to o umie najlepiej i tyle.

    >
    > koncow musi utrzymywac marze na oplacalnym poziomie. Slowem nie kazda cena
    > klienta jest akceptowana przez sprzedawce.

    Dokładnie tak


    > Napisalem o kiju i jego dwuch koncach. Klient nie moze oczekiwac stalej
    > obnizki cen do poziomu jakiejs hybrydy, bo cos z czegos wynika i tyle. Ja
    > nie rozmawiam z klientami ktorzy mowia mi ile co powinno u mnie kosztowac.
    > Kosztuje tyle na ile to wyceniam.

    Dokładnie tak

    >Nie pasuje moze jechac gdzie chce, a czesto wraca z zaliczeniem kilkunastu
    > >kilometrow. Wyszlo taniej. :-) Co do cennikow z Allegro, jest drobna
    >roznica miedzy >Allegro a np. sklepem.
    >W sklepie widzisz co jest i masz to od reki. Kupujac w necie jest z gola
    > odwrotnie. W sklepie nie ponosisz ryzya w necie i owszem. Sam mialem juz
    > sprawe ze sprzedawca Allegrowym i komentarze mial 100% pozytywne. Nie
    > wdaje sie w dysusje ze na Allegro jest taniej, niech sobie zamawiaja i
    > ponosza ryzyko zakupow sieciowych ich sprawa.

    Jak mawia mój przyjaciel "Jest ryzyko jest zabawa";))

    >Jezeli jestem w stanie zaakceptowac
    > cene klienta to czemu nie, ale za przerzucanie z kata w kat sprzedawac nie
    > bede.

    Ale czasami coś co zalega długo na sklepie warto sprzedać nawet ponizej
    kosztów zakupu aby odzyskac cześc gotówki i nia ponownie "obrócic". Taki
    własnie powinien byc sens wszelkich wyprzedaży

    > Ale na koniec, mowie o normalnych uczciwych cenach, nie tych z katalogu
    > minus 70%.

    Ale wszystkie ceny tzw. katalogowe to teoria. 95% towarów w budowlance
    spokojnie kupuje się poniżej cen katalogowych

    > Pieniadzom tez nie mozna sie sprzedac, bo wszystko to i tak na chwile.:-)

    ;)))


    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1