On 19 Gru, 09:29, "4CX250" <t...@p...ornet.pl> wrote:
> Ja świadomie zrezygnowałem z wełny i zrobiłem z płyt silca. Owszem drogie
> są. W merkury markecie rozmiar 3cm x 62,5cm x 100cm kosztuje 69zł za sztukę.
> Za każdym razem, co bym nie robił w domu sam, wychodzę z założenia że skoro
> robię sam i oszczędzam na robociźnie to robię to z materiałów wyższej klasy.
> Na mój kominek zużyłem 8 płyt i trzy opakowania kleju który kosztuje 32zł
> szt.
> Tniesz to zwykłą piłą do drewna, do wyrównywania używam struga do płyt GK.
> Na plecy (ścianę za kominkiem) naklejałem te płyty za pomocą kleju
> wysokoelastycznego do płytek ceramicznych. Płyty wcześniej lekko spryskałem
> z lekkaimpregnatem do ścian za pomoca spryskiwacza aby mniej piły  wodę z
> kleju. Z tym że tuż przed nakładaniem kleju i tak spryskiwałem wodą zarówno
> ścianę jak i plyty.
> Smarowałem ścianę na gładko a płyty na wężyk tak jak płytki.  Reszta płyt z
> boku i z przodu przykręcane są do konstrukcj UD30. Wszystkie łączenia
> wcześniej spryskiwałem wodą i nakłądałem klej Silcadur. Po dociśnięciu
> mocowałem dodatkowo wkrętami do płyt 45mm.


A ja mam pytanie - czy te płyty "silca" to jest faktycznie to samo co
bloczki "silka" ?
Jeśli tak, to można by ścianki obudowy kominka zbudować ze zwykłych
bloczków silikatowych, racja?