eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieNTG O google maps tym razemRe: NTG O google maps tym razem
  • Data: 2017-09-03 01:41:49
    Temat: Re: NTG O google maps tym razem
    Od: maniek4 <r...@a...tyb> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2017-09-02 o 16:46, Budyń pisze:
    > W dniu sobota, 2 września 2017 14:03:47 UTC+2 użytkownik maniek4 napisał:
    >> Zachowujesz sie jak dziecko. Jak mowie, ze wiem to wiem i nie mam
    >
    >
    > tak sobie czytam i czekam az za sprawą nawigacji rzucicie sie sobie do gardeł :-)

    E tam. Dobrze sie bawie, patrzac jak podstarzala mlodzierz lubi jak
    wielki brat zalatwi za nich wszystko.

    > ps. tez uzywam GM i nie widze najmniejszych powodów do szukania czegos innego mimo
    ze zapewne istnieją lepsze. Ale wiecie, GM równiez nie aktualizuję :)

    Ja sporo jezdze. Lubie takie podrozowanie po prostu. Oko mi sie mruzy w
    okolicy tysiac piecsetnego kilometra a wyjazd w gory, czy nad morze
    (500-600km) traktuje jak wyjazd weekendowy.
    W polowie sierpia w trakcie powrotu do domu w okolicy slawnego juz
    Budapesztu i po restarcie nawigacji (bo miasto ma przyjemny - rzymski
    klimat i warto sie zatrzymac), w moje wschodnie rejony o godzinie
    19-20, GM sugerowal mi powrot przez Wieden, zamiast Miszkolc, Koszyce,
    Rzeszow itd. Wieden to ponad 200km wiecej. Biorac pod uwage, ze do
    polskiej granicy dotre w okolicy polnocy, jasne jest, ze do domu, jakies
    piecset km bede jechal noca, kiedy ruch jest naprawde minimalny, choc
    wg. GM pare minut dluzej. Jak ma sie za soba juz 1000km to kazda setka
    blizej domu zaczyna nabierac kolosalnego znaczenia. Dodatkowe winiety,
    potencjalne 200km wiecej kiedy moze sie cos stac i kilkanascie litrow
    paliwa w jedna strone nie jest w koncu bez znaczenia. Z tych powodow
    nigdy nie poddaje sie zadnej nawigacji, jesli w gre wchodza takie
    odleglosci. Zawsze lepiej byc u swoich wczesniej niz za granica. Troche
    smiesza mnie opinie, ze GM jest super, najlepsza itp., bo zadna nie jest
    najlepsza. Wszystkie maja wady. A, ze w konsekwencji doprowadzi do domu
    to zgoda. Z tej perspektywy jest dobra, ale kazda bedzie dobra. GM ma
    oczywiste babole. Pierwszym z nich jak dla mnie jest brak informacji o
    zmianie trasy. Bywa, ze za rondem czas dotarcia z dwoch minut zmienia
    sie na dwadziescia a nawigacja ani slowa, ze zjechales z trasy. A
    wystarczy sto metrow dalej zawrocic i miec kilkanascie kilimetrow mniej
    do przejechznia. Do tego naprawde nie potrzeba zagranicy, ktora Adam tak
    lubi sie podpierac. Przypadek Radomia, brak ciaglej trasy S7 i
    prowadzenie jakimis pipidowami obok to jakies jaja zwyczajnie.
    W Chorwacji ciemna noca przy brzegu Adriatyku, po zjezdzie z ronda nie
    tym zjazdem z kilkuset metrow do celu zrobilo mi sie kilkanascie
    kilometrow zboczami gor a czas wydluzyl sie o kilkadziesiat minut. No to
    juz przestaja byc jaja. Po jaki chu komu nawigacja na ktora trzeba sie
    caly czas gapic? Ale co z tego jak nie ma huya, nie przetlumaczysz. Nie
    znasz sie, nie potrafisz wpisac celu i ogolnie goowno sie wie bo.. (i tu
    portfolio odwiedzonych krajow, ze wow). A tym czasem moj najmlodszy syn
    w naprawde malej miejscowosci pewnego cieplego kraju poludniowej europy
    na plazy powiedzial, ze tu jest wiecej Polakow niz w Polsce. Zeby bylo
    smieszniej, spotaklem tam znajomego z miasta w ktorym mieszkam w
    przyplazowym sklepie spozywczym, do ktorego wszedl bo zobaczyl
    rejestracje swojego miasta. Wiec juz kompletnie nie rozumiem wyliczania
    krajow w ktorych korzysta sie z nawigacji, kiedy miliony korzystaja od
    lat i jednak pewne mankamenty widza. Do tego nie potrzeba zadnych innych
    krajow. W naszym pieknym przykladow jest dosc.

    Pozdro.. TK

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1