eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieNTG O google maps tym razemRe: NTG O google maps tym razem
  • Data: 2017-09-04 14:18:40
    Temat: Re: NTG O google maps tym razem
    Od: Kżyho <k...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2017-09-04 o 13:03, maniek4 pisze:
    > wskazujace parking znacznie wczesniej. Tego samego dnia na rondzie w
    > Markach wytycza drugi zjazd a krzyczy zjedz pierwszym zjazdem i kiedy
    > jestes przed pierwszym to krzyczy skrec w prawo, a kreska na ekranie
    > kolejny zjazd. Telefon Honor 8 trzymany przy szybie, gdyby co.

    A to nie raz już miałem, że głosowo jest co innego, a narysowane co
    innego. Ronda to standard nie raz, a i na krzyżówkach dwóch mi się
    zdarzyło, że kazał skręcić w lewo, a narysowane jak wół, żeby jechać w
    prawo. Fajnie było od razu widać kto bez zastanowienia się na GM jechał,
    bo 4 auta skręciły źle, zgodnie z głosowymi wskazówkami, po czym wszyscy
    kombinowali z nawrotką za 100 m ;)

    > Problem, bo nie mowi, ze zjechales z wczesniej wyznaczonej trasy, tylko
    > rysuje kolejna. I niech by bylo na upartego o ile nie planowales sie
    > akurat zatrzymac w jakims donaldzie przykladowo. A tu akurat planowas a
    > donalda nie ma. Zorientujesz sie dopiero, kiedy nie znajdziesz po drodze
    > donalda i spojrzeniem na ekran dowiadujesz sie, ze nowa trasa jest tak
    > debilna jak przejazd dodatkowych kilkunastu kilometrow. A zawroc to
    > uslyszysz, jak zjedziesz tak, ze nie ma juz zadnych alternatywnych
    > dojazdow, tylko ewidentnie tniesz nie w ta strone.

    Fakt, że te alternatywne trasy to mógłby jakoś zapytać chociaż albo
    poinformować, że główną zmienia. Bo niejednokrotnie faktycznie prościej
    byłoby zawrócić i już niż tłuc się dalej i kombinować.
    Aczkolwiek to mi aż tak nie przeszkadza, bo ja generalnie raczej nie
    gubię drogi ;)

    Co więcej, długo wzbraniałem się przed jeżdżeniem z nawigacją i
    niejednokrotnie śmiałem się, jak koledzy na drugim końcu Polski mnie
    witali na miejscu i w ciężkim szoku, że mi się udało dojechać i trafić
    bez GPSa... :]

    > No to nie wiem. Mi gada za 300 metrow skrec.

    Byście słyszeli, jak w brytyjskim angielskim całe wypracowania gada... ;P

    Pzdr
    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1