W dniu 2014-03-30 22:09, Marek Dyjor pisze:
> uzytkownik wrote:
>> W dniu 2014-03-30 10:32, Marek Dyjor pisze:
>>
>>
>>>
>>> Jeszcze raz na jakiego diabła cywilizacja bardziej rozwineiata od
>>> naszej miała by po sobie zostawić jakeiś debilne budowle z kamieni?
>>>
>>
>>
>> Za 5000 lat jakiś kolejny Marek zada pytanie: "po jakiego diabła jakaś
>> cywilizacja bardziej rozwineiata od naszej miała by po sobie zostawić
>> jakieś debilne "ajfony"?
>
>
> albo skalne statki kosmiczne...
>
>
>
> nie wiem co będzie za 5000 lat. ale raczj mało proawdopoodbne aby
> wiedza o rozwoju cywilizacji naraz znikła.
>
> chyba ze nastąpi globalny kataklizm i kolejne wielki wymieranie ale
> wtedy następna technicniczna cywilizacja nie pojawi się za 5000 tylko
> za 50 mln lat jak planeta ponownie stworzy jakiś myślący gatunek
> stworzeń. czy za 50mln lat co kolwiek zostanie po nas? czort wie,
> prawdopodobnie tworzywa stuczne, mają szansę przetrwać, nasze budowle
> bedą gdzies głeboko zagrzebane w głębi ziemi....
>
> urzenia

Jesteś w błędzie.
Wystarczy tylko jedno pierd....cie meteorytu czy większy konflikt
nuklearny, aby cywilizacja się cofnęła w rozwoju.
Człowiek po takim kataklizmie walczy o przeżycie. Zaburzenia klimatyczne
mogą spowodować, że dla kilku czy kilkunastu pokoleń priorytetem będzie
przeżycie, czyli zdobycie pożywienia i opału, a wszystko inne zostanie
odsunięte. Po takim kataklizmie ludzie na nowo będą odkrywać to co już
kiedyś odkryła wcześniejsza cywilizacja, o której kolejne pokolenia będą
opowiadać legendy w formie wierzeń.
Takich kataklizmów związanych z uderzeniem ogromnych meteorytów czy
planetoid, Ziemia miała wiele i są na to dowody.
Tu najbardziej adekwatnym będzie to co powiedział kiedyś Albert
Einstein: "Nie wiem ja­ka broń będzie użyta w trze­ciej woj­nie
świato­wej, ale czwar­ta będzie na ki­je i kamienie."
Pisząc o zaginionych cywilizacjach mam na myśli właśnie takie przypadki,
że cywilizacja mogła już wielokrotnie osiągać wysoki poziom i
wielokrotnie mogła być "resetowana".