Użytkownik "tornad" napisał w wiadomości

> Ten dom, jego wyglad do hundayja nie podobny. To jest dobre gdzies w
> israelu
> czy innym kuwejcie ale u nas? I dach kryty zwirem, to ma byc dach?

O gustach sie nie dyskutuje. Pytalem o glownie o strone praktyczna projektu.

> Dom nie ma piwnicy ani poddasza, ma tylko bardzo pretensjonalny wyglad i
> nic
> poza tym. Ta pewnie, ze sasiadow znajomych i wojta bedzie trach szlafial
> ale
> mieszkac w nim bedzie

Po co mi piwinica czy poddasze?
Aby wiecej gratow skladowac?
Ilosc pomieszczen mi odpowiada na tym projekcie mi odpowiada.
Jesli chodzi o wojta i sasiadow to coz nie bede robil czegos na pokaz aby
innym bylo milo.
Typowa polska mentalnosc. Przejmowac sie tym co inni beda mowic...
Wazny jest moj komfort i to jak ja sie bede czul w domu.

>Ci trudno, bedziesz sie czul w nim wiezniem a nie panem.

Wydaje mi sie, ze bede czul sie panem...

> Tu pisza drwiaco o dworkach aja wlasnie ten typ preferuje; te dworki
> przetrwaly i spelnily swe funkcje przez stulecia, i te ktore sie jeszcze
> ostaly
> maja swoja niedoceniona wartosc.

Zacytuje pewnego architekta, do ktorego wyslalem zapytanie:

"Z nieukrywaną przyjemnością odpisuje na Pana e-maila, cieszy mnie bowiem
fakt, co jest niestety rzadkością wśród klientów, poczucia właściwej
estetyki. Projekt domu jednorodzinnego jest tematem nadwyraz trudnym, bardzo
osobistym wręcz intymnym, dlatego bardzo rzadko podejmuję się jego
realizacji. Tym bardziej trudno jest mi pogodzić się ze stwierdzeniem
"typowy dom" ? Niestety, dziś, ogólnodostępne czasopisma i katalogi
"typowych domów" wyrządziły w świadomości klientów ogromne spustoszenie
kierując ich na drogę pseudo dworków z czerwonej dachówki. Naprawdę z
przyjemnością przeglądałem Pana załączniki - inspiracje, właśnie tak
powinien wyglądać współczesny dom ! "


> Dom musi miec piwnice, korzystnie z zelbetowym stropem, na wszelki
> wypadek.
> Czesc tych piwnic powina byc chlodna i wilgotna, w nich plody rolne
> przechowuje sie do przednowka.

Czy ja wygladam na rolnika? Nie mam zamiaru uprawiac roli ani przechowywac
plodow rolnych... Bede mial spizarnie, ktora wydaje mi sie, ze spelni swa
powinnosc.

> Dom powinien miec poddasze, w ktorym masz miejsce na rozne rupiecie,
> ktorych
> wyrzucic szkoda bo moga sie przydac.

Jak juz napisalem powyzej nie mam zamiaru skladowac rupieci.Wolalbym komus
wydac za darmo badz sprzed na Allegro niz zostawiac by rzecz obrosla kurzem.
Jesli teraz sie nie przydadza to tym bardziej w przyszlosci bo ludzie
wymysla cos lepszego ;-)

> Stromy dach, bo jak raz na 20 lat na tym zwirowym dachu napada Ci metr
> sniegu
> to moze byc problem jak z tym dachem nad hala w Katowicach.

Dobrze to ujales. Raz na 20 lat.
Raz na 20 lat to moge wejsc na dach i sobie go odsniezyc jesli bedzie taka
potrzeba.
Wez pod uwage, ze jesli beda wichury to plaski dach ma wieksza odpornosc niz
tradycyjny.

>Izolacja termiczna
> i wodna i samo odprowadzenie wod opadowych z takiego dachu to sztuka jaka.
> Odnosnie izolacji: do budowy scian zewnetrznych zastosuj material nie
> wymagajacy izolacji. Teraz sa materialy mineralne, rozne silikaty, ytongi,
> ktorych wsp. przenikalnosci zimna a co najwaniejsze ceny, sa porownywalne
> ze
> styropianem a czesto sa od niego tansze a wielokrotnie trwalsze. A jako
> dodatkowa izolacje takiej sciany zastosuj tynk keramzytowy.
> Styropianu, szczegolnie na podlesiu odradzam, to, ze Ci go dziki, kuny czy
> inne gryzonie moga zaczac srutowac to male piwo. Ja twierdze, ze taki
> styropian przylepiony na styk ze sciana, spowoduje zawilgocenie tego styku
> i
> albo styropian albo powierzchnie sciany albo jedno i drugie po kilkunastu
> latach trzeba bedzie odgrzybiac, czy cos w tym stylu.
> Jesli zdecydujesz sie na styropian to radze Ci dac go najwyzej 4-5 cm;
> licze
> na to, ze warstwa styropianu tej grubosci moze byc na tyle
> paroprzepuszczalna,
> ze ta gromadzaca sie za nim wilgoc, w ciagu lata bedzie miala szanse do
> atmosfery wyparowac.

Dzieki.

> Reasumujac ja jestem tradycjonalista ale nie znow takim zatrwardzialym.
> Jasli
> bym mial obecnie wybrac odpowiedni projekt to nigdy nie nowy, w 100
> procentach
> oryginalny, lecz taki, ktory chociaz w kilku egzemplarzach juz zostal
> zrealizowany. Wtedy wprosilbym sie do takiego domu, posiedzial, przy piwku
> pogadal z mieszkancami... Zaden rysunek ani animacja komputerowa nie
> zastapi
> wizji lokalnej. Aha i jeszcze instancja wyzsza w osobie zony powinna go
> zatwierdzic, wtedy przez dziesieciolecia nie bedziesz musial wysluchiwac
> jakim
> byles idiota, debilem i wsiokiem, ze taki projekt sobie wybrales.

Widzialem wiele nowoczesnych budynkow na zywo i wiem jak one wygladaja,
jakie maja plusy i minusy.
Niektore moglem porownac z animacja komputera, wiem zatem jaka moze byc
rozbieznosc.
Widzialem rowniez jak powstawaly takie budynki.
Ja jesli chodzi o budownictwo nie jestem tradycjonalista.
Jestem nastawiony na nowoczesnosc, praktycznosc i poczucie komfortu.
Buduje dom na lata i chce abym byl w nim szczesliwy.
Jak na razie zony nie mam. Nawet gdybym mial miec to mysle, ze bede szukal
ktora ma podobny gust ;-)

> Powodzenia.
> Tornad

Dziekuje i wzajemnie.
Pozdrawiam