eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieOgórki obieracie od kwiatu czy od łodygi?Re: Ogórki obieracie od kwiatu czy od łodygi?
  • Data: 2020-12-12 18:24:49
    Temat: Re: Ogórki obieracie od kwiatu czy od łodygi?
    Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 12.12.2020 o 13:03, ToMasz pisze:
    > jak już jest tak całkiem off topic, to ja mam uwagę do tego języka
    > polskiego. Judzie lubią żyć wygodnie. jeśli to jest osiągane....
    > etycznie, zgodnie z religią chrześcijańską (ale nie tą dzisiejszą
    > lekko zmodyfikowaną) to jest jest to jak najbardziej "spoko". Te
    > wygody uzyskują, pracując mniej, a zyskując więcej. czyli
    > optymalizacja. pomagają w tym pomysły, przebłyski geniuszu,
    > nieszablonowe myślenie, kreatywność. Żadna z wyżej wymienionych cech,
    > nie jest premiowana w nauce języka polskiego, czy też jakiegokolwiek
    > innego języka. Więc jeśli pośród nas, jest przyszły wynalazca
    > szczepionki, odkrywca metody wydajniejszego pozyskiwania prądu,
    > najlepszy szachista, to wszyscy oni mają dodatkową przeszkodę w
    > realizacji celu: Język. Co innego posługiwanie się mową, bo to
    > "ogarniamy" jakoś z marszu, ale pisanie, szczególnie po polsku to
    > masakra jakaś. Moje dzieci w wieku wczesno szkolnym miały tyle samo
    > problemów miały problemy nie tylko z u/ó, ż/rz ale także z b/d. Dla
    > nich te znaki nie miały różnicy.
    > Teraz pomyśl sobie o ile mniej problemów z przeskoczeniem tej
    > pierwszej bariery mają młodzi Niemcy, Francuzi.... ogólnie dzieci w
    > innych krajach. Dziwi Cię ze mamy tak mało wybitnych ludzi w
    > dziedzinach technicznych? Bo mnie już dawno przestało. Na razie
    > okradamy przyszłe pokolenia, zaciągając (jako naród) publiczny dług.
    > Czy możemy zrobić coś dla ich dobra? TAK! porzucić naszą ortografię,
    > uprościć język, przede wszystkim pisany. E.. panie, niema szans.
    > Prawie każdemu z nas horyzont myślowy kończy się na swojej stypie.
    > Niech przyszłe pokolenia martwią się o siebie same.
    > Więc może nie śmiejmy się z tych którzy nie opanowali pisana po polsku
    > w stopniu doskonałym? Czy wyśmiewanie, piętnowanie, wskazywanie,
    > pouczanie w tej kwestii cokolwiek poprawi? Raczej nie więc po co to
    > robić? A może wręcz przeciwnie? Może właśnie ktoś wpadnie na pomysł
    > uproszczenia języka pisanego i z Ciebie będą się śmiali że byłeś
    > policjantem językowym, broniłeś rytuałów, które z radością porzuciliśmy?


    Myślę, że o wiele prościej (a przede wszystkim szybciej!) od
    upraszczania języka byłoby wysłać dzieci np. do Francji (lub innego
    kraju z "prostszym" językiem). Jest to w każdym razie osiągalne w ciągu
    jednego życia.  Niech tam dzieciaki wymyślają szczepionki itd. Jeśli
    takie genialne, że tylko język polski jest barierą, to chyba nic więcej
    nie powinno stać na przeszkodzie, żal marnować te talenty.

    Ewa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1