W dniu czwartek, 28 marca 2013 20:54:55 UTC+1 użytkownik /// Kaszpir /// napisał:

> To w wi�kszo�ci nie jest normalne. Normalne to jest robi� to co sie
wyuczy�o
> i czym cz�owiek zawodowo si� zajmuje ...

Pokaz mi dzisiaj murarza po szkole murarskiej? Gdzie ucza klasc bruk i malowac
sciany? Mowimy o prostych pracach fizycznych do ktorych nie trzeba absolutnie zadnej
wiedzy - tylko starannosc.

> Id�c tym tokiem rozumowania to mo�e nie wysy�aj rodziny do dentysty.
> Przecieďż˝ to nic skomplikowanego. Kombinerki i wiertarkďż˝ masz , a ile
> zaoszcz�dzisz ?
>
> Albo na jakie� operacje ? Tyle p�aci� ? Jeszcze "fachowiec" co� schrzani bo

> zapewne partacz , zapewne Ty lepiej to zrobisz ....
> Ale chyba nie ???

Mam kumpla dentyste - 32 lata i dopiero konczy szkole (robil doktorat), b. trudne
studia medyczne i potem wiele praktyk. Trudna sprawa. Serio porownujesz umiejetnosci
i wiedze jaka on musial zdobyc zeby moc byc dentysta to tego co robi budowlaniec? :)
Roznica jest taka ze ja mam z 2 x gorsze wyksztalcenie od tego kumpla dentysty ale 2
x wieksze od kazdego przecietnego budowlanca ;)

> Wi�c jak to jest ? Do jednych fachowc�w mamy zaufanie a do drugich nie ?

Roznica taka ze w budowlance moze pracowac KAZDY nawet z lapanki z ulicy. Zul spod
budki z piwem (i niestety bardzo czesto tak jest) tez. Dentysta, czy chirurgiem nie
jest latwo zostac. Wiec - tak, do jednych mam zaufanie, do innych nie. Bo w przypadku
budowlancow masz wysokie prawdopodobienstwo ze to zaden fachowiec tylko facet ktory
nie wie co ze swoim zyciem robic wiec sobie dorabia na budowie.

pozdr.

--
Adam Sz.