eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieOrientacyjna wycena prac stan surowy->stan do wykończenia › Re: Orientacyjna wycena prac stan surowy->stan do wykończenia
  • Data: 2010-12-28 11:03:16
    Temat: Re: Orientacyjna wycena prac stan surowy->stan do wykończenia
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> wrote:
    > Akurat ocieplenie dachu *wydaje* mi się że jest latwe, najbardziej boje
    > się wylewek. Instalacja elektryczna to 0 problemu, wodna/kanalizacyjna
    > też. CO będe miał problem, ponieważ jest tam dużo elementów wymagających
    > doświadczenia żeby to potem mialo szanse działać.
    > Zastanawiam się więc nad podziałem prac: trochę ja (np. elektrykę mogę
    > zrobić tak, jak żadna firma mi nie zrobi, właczając w to np sieć
    > teleinformatyczną, mam mocno specyficzne potrzeby jak podział sieci na
    > dwie - z podtrzymaniem i bez), trochę firma. Jesli wylewki wymagają 3 osob
    > i trochę sprzętu jak betoniarka, to może faktycznie nie warto się bawić.

    Wylewek się nie bój tylko je zleć dobrej ekipie z miksokretem. Wpadną na
    jeden dzień i zrobią Ci idealnie równe wylewki.
    Szkoda czasu, nerwów i zabawy w robienie ich samodzielnie.
    Jeśli robiłeś kiedykolwiek w domu instalację wod.-kan. to możesz sobie
    zrobić sam, ale jeśli to ma być pierwszy raz... zawołaj hydraulika. Podobnie
    z c.o. C.o. wcale nie jest takie trudne i jeśli poczytasz trochę, masz
    projekt tej instalacji (moc kotła, moce i rozmieszczenie grzejników) to
    zrobisz to sam. Ale zajmie Ci to z miesiąc albo dwa. A sprytny hydraulik
    rozprowadzi Ci co pexem w jeden lub dwa dni wraz z montażem grzejników.
    Ocieplenie dachu i zabudowę poddasza możesz spokojnie zrobić sam. Przyda się
    pomoc jednej lub lepiej dwóch osób.
    Na tym możesz sporo zaoszczędzić, ale nie wolno Ci oszczędzać na materiałach
    ani odpuszczać rygorów technologicznych. Inaczej wkrótce zobaczysz nieładne
    pęknięcia. No i polecam jednak zrobić to przed przeprowadzeniem się do domu.

    >
    >> I od razu uprzedzam - jeśli normalnie pracujesz na cały etat, masz
    >> rodzinę, a chciałbyś to skończyć do wiosny i nie zejść przy tym na
    >> zawał, to nie bierz się za to samodzielnie.
    >
    > Chciałbym sobie część domku wykonczyć samodzielnie mieszkając już w nim.
    > Pył mi nie przeszkadza, zabawa przednia, dzieciaki będa miały zajęcie w
    > noszeniu narzedzi ;)

    Ja potwierdzam to co napisał Krzysztof.
    Jeśli masz dzieci młodsze niż 15 lat to więcej będą przeszkadzać niż
    pomagać. Chyba, że to ma być wspólna zabawa, ale wówczas przeznacz na roboty
    4 razy więcej czasu niż gdybyś robił sam. Już to przerabiałem :)

    --
    Bartek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1