eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePeknieta wylewka. › Re: Peknieta wylewka.
  • Data: 2009-04-16 19:15:09
    Temat: Re: Peknieta wylewka.
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Maniek4" <b...@w...pl> wrote:
    >> A po co teraz układasz zbrojenie? Siatki rzuca się podczas układania
    >> betonu. Najpierw posadzkarze zrobią parę górek tym ich smokiem, rozgarną
    >> to trochę łopatą i wówczas idą siatki. Na to znów beton i zacieranie.
    >> Najlepiej zlecić to posadzkarzom i patrzeć im na ręce.
    >
    > A wiesz co? Ja to wole juz na nikogo sie nie zdawac. Przyjedzie ich 10 i
    > wez wszystkich dopilnuj, jak robia od razu kilka pomieszczen. Jak sam
    > przygotuje to wiem, ze jest dobrze. Niektorzy posadzkarze podobno
    > dylatacje przy scianach przybijaja gwozdziami, tylko po co ta dylatacja?

    Dylatacje, izolacje (termiczną i wilgociową) układasz sam, sam mocujesz
    rurki od podłogówki, resztę niech zrobią posadzkarze. Pilnować właściwie
    musisz tylko tam, gdzie jest koniec węża, idzie to dość wolno, więc
    spokojnie dasz sam radę. Po skończonej robocie płacisz część, resztę jak
    sprawdzisz czy jest równo i czy dylatacje wszędzie są jak być powinny.
    Aha, dobrze ich przypilnować przy ustalaniu poziomu posadzki względem drzwi
    balkonowych i schodów (jeśli masz betonowe).

    --
    Bartek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1