eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePowódźRe: Powódź
  • Data: 2010-05-23 23:56:36
    Temat: Re: Powódź
    Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Plumpi napisał:
    > Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
    > news:ht0r1g$cal$1@opal.futuro.pl...
    >
    >> No tak ale to raz na milion lat natomiast budowanie się świadome za
    >> wałem to lekka przesada.
    >> Prawdopodobnie całe szczęście, że większość domów była na kredytach,
    >> które muszą być ubezpieczone. Teraz tylko walka z ubezpieczalnią.
    >
    > Bo budowanie wałów jest największym błędem.
    > Po pierwsze koryta rzek powinny być pogłębiane i poszerzane.
    > Po drugie brzegi rzeki powinny być wzmacniane.
    > Po trzecie powinny być budowane zbiorniki retencyjne, które podczas
    > każdego kilkugodzinnego deszczu powinny być opróżniane tak, żeby mogły
    > przyjąć kolejną porcję wody. Mówiąc najprościej woda powinna być
    > zrzucana z takiego zbiornika zanim nadejdzie fala.

    Dokładniej - suche zbiorniki retencyjne, Rozległy polder zalewowy
    ograniczony w naturalnej niwelecie terenu (bez wałów) umocnionym
    brzegiem. W poprzek drogi zapora (nie wał który jest za wąski -
    pełnowymiarowa zapora ziemna) z jazem na rzece. Przy normalnej wodzie
    rzka sobie płynie środkiem a na reszcie krowy mogą się paść.Jak idzie
    duża woda - przymykamy jaz żeby ja przytrzymać, krowy zaganiamy do bory
    i po sprawie. Na rzekach nieżeglownych jaz w ogóle może być bezobsługowy
    - ot, dziura o ograniczonym przekroju. Pojemność buforowa takiego
    zbiornika to blisko 100% przy kilku procentach typowego zalewu stałego.
    >
    > Tak się składa, że mam chałupę w regionie powodziowym, gdzie
    > systematycznie co 2-3 lata była powódź. Zalewało systematycznie wiele
    > okolicznych miejscowości, niektóre domy nawet piętra. Wcześniej budowano
    > wały, które gów.... dawały, bo wytrzymywały tylko pierwszy napływ wody i
    > już nastepnego dnia od nadejścia fali było po wałach. W końcu ktoś
    > poszedł po rozum do głowy i jakieś 3 lata temu za unijne pieniądze
    > zostały rzeki poszerzone, pogłębione, a ich nabrzeża wzmocnione. Efekty
    > widać w tym roku. Po prostu woda nawet nie zalała domów stojących nawet
    > przy samych rzekach. Wyciągnięto także wnioski z wcześniejszych powodzi
    > i w chwili obecnej w olbrzymich zbiornikach retencyjnych utrzymywany
    > jest stale niewielki poziom wody, a w razie opadów, natychmiast
    > otwierane są śluzy i zbiorniki są opróżniane, aby mogły przyjąć
    > nadchodzącą falę.

    Czyli przekwalifikowano zboirniki na bardzziej podobne suchym. Problemem
    są wielkie zbiorniki na pietrzeniach wykorzystywanych energetycznie - im
    wiyższy stan wody w zalewie tym więcej prądu się wyprodukuje
    (nieakcyzowanego, z obowiązkiem jego odbioru przez energetykę!), a jak
    kogoś zaleje to przecież nie tego kto prąd produkuje...

    --
    Darek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1