eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePytanie o kabinę prysznicową › Re: Pytanie o kabinę prysznicową
  • Data: 2013-01-31 18:08:10
    Temat: Re: Pytanie o kabinę prysznicową
    Od: "Ergie" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:0675ee08-e498-407f-b004-6805aad642b9@go
    oglegroups.com...

    > Mnie na szczęście nie spotkało wywalanie, ale cóż przekładać swoją robotę
    > na czyjeś poglądy, stereotypy, wyliczenia oraz wnioski tak daleko idące.
    > Przypomnę że zaczęło > się od porównania kosztów, a skończyło w Twoim
    > przypadku na sugestii i laurce. Jeden z moich klientów wyliczył płytki na
    > sztuki. Powinienem go chyba "wywalić".
    > Czytałem kiedyś Muratorowy wątek o brodzikach z płytek. Koszty jednak
    > niemałe, problemów czasem jeszcze więcej. Czemu pomijacie wspomniane wyżej
    > drobne
    > szczegóły jak brak gotowych spadków, kucie, uzupełnianie... Nie wiem.

    Nie ma sensu porównywanie dwóch łazienek z których jedna jest zrobiona
    zgodnie ze sztuką a w drugiej ktoś oszczędził 0,5 m2 płytek.

    W nowym domu spadk irobi sięprzy okazji wylewek. Przy remoncie starej
    łazienki w bloku najczęściej po skuciu podłogi okazuje się że narożniku są
    na poziomie +- 2cm więc nie ma sensu tego uzupełniać klejem tylko trzeba
    zrobić nową wylewkę. Oczywiście można dać samopoziom i z głowy, ale
    zrobienie przy tej okazji spadków to nie jest duży problem.

    W kamienicach i starych blokach często już jest kratka w podłodze, więc
    wystarczy ją przenieść w nowe miejsce nie trzeba robić nowego podejścia do
    pionu.

    Aby pojawiły się dodatkowe koszty musielibyśmy założyć bardzo specyficzny
    przypadek czyli łazienka z idealnie płaską podłogą, prysznic w drugim końcu
    pomieszczenia niż pion i brak kratki odpływowej w podłodze. W takim
    przypadku rzeczywiście może się okazać, że zrobienie nowego przyłącza do
    pionu będzie wymagało trochę dodatkowej pracy, ale jest to szczególny
    przypadek a nie standardowy.

    I owszem możemy dyskutować na temat opłacalności robienia odpływu liniowego
    w takich szczególnych przypadkach, ale po co? Nawet wtedy różnica w cenie
    nie będzie na tyle istotna aby uzasadnić późniejsze niewygody.

    Natomiast dyskutowanie na poziomie argumentów o oszczędności 0,5 m2 płytek
    jest absurdalne.

    Pozdrawiam
    Ergie

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1