eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieRury pexRe: Rury pex
  • Data: 2015-08-09 17:53:02
    Temat: Re: Rury pex
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2015-08-09 15:52, Uzytkownik wrote:
    >> Jesli ją obciąże mocniej to popsuje normalny proces spalania bo będę
    >> musiał dmuchać z większą siła i dłużej: czyli stracę więcej energii.
    >> Czyli abo bede miał bezpieczny piec który nike potrafi skutecznie
    >> palić albo niebezpieczny piec który ładnie spala. To drugie z winy
    >> debila od firmware.
    > No to do kogo masz pretensje, że sam sobie popsułeś piec?

    Znowu coś sobie uroiłem. Co ja zrobilem piecowi że go popsułem?

    > a wszystkich
    > specjalistów uważają za debili.

    Nie wszystkich i nie specjalistów. Znowu urojenia.

    >> Ciekawe. W piecu zarowno moim jak i kolegi przy około 80 stopniach
    >> powietrze ssa jak odkurzacz bez udziału wentylatora. Kwestia zapewne
    >> wysokosci komina.
    > Normalne prawo fizyki

    Thank You Captain Obvious.

    >, a do tego złe parametry nastaw

    Nie ma nastaw. Sterownik wylaczony, piec ssa jak odkurzacz.

    > lub brak
    > odpowiednio częstego czyszczenia kotła, co powoduje, że temperatura
    > spalin jest bardzo wysoka i komin także jest mocno nagrzany.

    Wspomnialem już że dzieiej się to przy 80 stopniach? Mam wrażenie że
    czytasz zdania tylko do połowy albo co drugi wyraz i stąd te
    nieporozumienia. Tak, temperatura byla wysoka. Piec dostaje dodatnie
    sprzężenie zwortne w wysokiej temperaturze i nie wymaga już wentylowania
    wegla. Sam sobie wentyluje. Bum jesli zlepi się przekaźnik od podajnika
    węgla.

    > Tylko po co ja to piszę? Ty przecież nie potrzebujesz pomocy od kogoś
    > takiego jak ja, bo Ty jesteś najmądrzejszy.

    Nie potrzebuje pomocy od kogoś takiego jak Ty. Masz głównie urojenia o
    tym co ktoś powiedzial,m jakie miał intencje i o co mu chodzi nawet jak
    mu o nic nie chodzi.

    >> Nie mowie o przypadku elektroniki do dupy. Mówie o np. przypadku kiedy
    >> jeden ze sterowników mogleś przełączyć w podawanie ręczne, właczyć
    >> dmuchawę, podajnik i iść na piwo. Po przyjściu dom spalony. Brak
    >> wyobraźni programisty. Jedynym zabezpieczeniem w tej sytuacji bylo
    >> *głośne pikanie*. Wow. Nie powinien przejśc certyfikatów wydawanych
    >> przez przedszkolanki.
    > Zapewne samochodu także nie prowadzisz, bo samochód wymaga pełnego nadzoru?

    Prowadze. Masz urojenia.

    > Wody z kranu także nie puszczasz, bo jak odkręcisz kran i pójdziesz na
    > papierosa to zalejesz mieszkanie?

    Puszczam. Masz urojenia. Podobnie jak z chodzeniem na papierosa.

    > Z kuchenki mikrofalowej też nie korzystasz, bo wiele produktów nie można
    > w niej odgrzewać/gotować np. jajek czy też bez otwierania butelki piwa
    > zrobić sobie grzańca?

    Uzywam. Masz urojenia.

    > Ciekawe czy używasz tylko i wyłącznie urządzeń dla debili, które myślą
    > za Ciebie?

    Kuchenka mikrofalowa po otwarciu drzwi *natychmiast* wyłączy zasilanie
    magentronu, jak tego nie zrobi to zagraża zdrowiu. Kran nie ma żadnej
    automatyki i niczego się po nim zaawansowanego nie spodziewam poza
    byciem szczelnym. Samochód ma w instrukcji obsługi że powinien go ktoś
    prowadzić.

    > Fakt, że są sterowniki, w których nie ma samoczynnego wyłączenia trybu
    > ręcznego, ale większość ma tak napisany program, że po osiągnięciu
    > zadanej temperatury wody w kotle, przechodzi z trybu ręcznego do
    > automatycznego.

    Większość. Trafiłem na taki który zrobił ignorant. Problem w tym że
    tutaj nie ma mowy o tym że sterownik się psuje i już. Tutaj mozna
    spalić/zdetonować dom. W wyniku błedu (wróć, ignoranctwa) we firmware.
    Powiem Ci również coś więcej: tak mniej więcej wygląda rynek systemów
    automatyki domowej: pisane przez ludzi bez wyobraźni, za to z kasą na
    certyfikaty tego gówna. Ale to moja prywatna opinia silnie skrzywiona
    przez zawód który wykonuje.

    > Reszta twoich wypowiedzi jest tak debilna, że szkoda mi czasu na ich
    > prostowanie, tym bardziej, że nie próbujesz nawet zrozumieć
    > jakichkolwiek argumentów.

    Nie ma argumentów. Fourier też czeka aż okaże się że samoreguluje w
    nagłym internetowym objawieniu. Ale niestety: puf. Kończy się jak
    większość internetowych troli. Tym razem to Ty zarobiłeś w leb. Weź to
    jako nauczę przy następnym pieprzeniu o 30 latach doświadczenia.

    PS. W moim domu:
    a) Elektrykę robili dyletanci co od 30 lat robią elektrykę. Podpieli
    wyłaczniki róznicowo-prądowe tak że nie działają. Nie wyniesli z tego
    żadnego doświadczenia poza pieprzeniem na około jaki jestem debil od
    jakiś pradow różnicowych.

    b) hydraulikę robił koleś co od 30 lat montuje hydraulikę. Spieprzył
    więcej niż wynikało by z rachunku prawdopodobienstwa, jego słowa "woda
    plynie tam gdzie ma bliży" zapamiętam do końca życia. Chodzil potem i
    gadał o jednym takim co o jakiejś "superpozycji" i "oporach" pieprzył
    jak jakiś pedał.

    c) Alarm robił koleś z firmy co ma ze 30 lat. Nie działa tak jak
    powinno. I nie wiadomo dlaczego (tzn wiadomo, antena gsm jest wsadzona
    do puszki). Dyskusja zakończyła się krzywym patrzeniem na dupka ktory
    coś pieprzy o falach elektromagnetycznych i klatce faradaya. Ap przecież
    nie było miejsca na zewnątrz.

    Ogólnie jak ktoś mi mówi o 30 latach doświadczenia to tylko czekam co
    bedzie dalej. Na razie mam tylko dobrze zrobioną wentylacje (koles
    montuje dopiero od 2 lat), ale jak zamontuje rekuperator to idę o zakład
    że coś wesołego wyjdzie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1