eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSłupy elektryczne WN - jaki sens?Re: S3upy elektryczne WN - powody takiego rozwi?zania a jest ich wiele
  • Data: 2015-02-18 23:38:10
    Temat: Re: S3upy elektryczne WN - powody takiego rozwi?zania a jest ich wiele
    Od: "mr.Jones" <w...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "tataglia" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:mc1977$k1v$1@node2.news.atman.pl...
    > Co prawda moje doświadczenie kończy się na 110kV ale Internet zawsze
    > pomoże:
    > Robi to nasz własny, polski producent - a przynajmniej chwali się kablami
    > do 500kV a realnie wykonanymi inwestycjami na 220kV.
    > http://www.tfkable.com/pl/procesy-produkcyjne/refere
    ncje.html
    >
    Obawiam się, że kolegi doświadczenie kończy się dużo, dużo niżej niż
    110kV...
    cytat: "TELE-FONIKA Kable należy do wąskiej grupy renomowanych dostawców
    takich systemów, posiadając możliwość oferowania kabli o przekrojach do 3000
    mm2 oraz napięciu do 500 kV."
    Od kiedy to dostawca = producent? trzeba czytać ze zrozumieniem...

    > Telefonika produkując takie kable musi mieć urządzenie do lokalizacji
    > takiego uszkodzenia. (urządzenia wykorzystujące zjawiska odbicia fali w
    > liniach długich).

    Ta technika służy tylko do namierzania zgrubnego odległości do uszkodzenia i
    zeby
    mogła być zastosowana należy dopalić miejsce uszkodzenia do odpowiedniej
    wartości rezystancji
    lokalizowałem wozem kablowym o napięciu probierczym do 80 kV kabel 110kV
    olejowy
    i było to możliwe tylko dlatego, że zwarcie w kablu dopaliło izolację do
    pancerza - na polietylenie sieciowanym ten numer nie przejdzie. Ponadto taki
    wóz lokalizacyjny - nawet zrobiony na SF6 nie zmieściłby się na podwoziu
    Białaza z przyczepą
    wystarczy popatrzeć na długość izolatorów 220 czy 400kV linii
    napowietrznych, a kabel probierczy do podłączenia
    wozu kablowego miałby grubość uda Kubanki zwijającej cygara
    >
    >
    >>
    > Norma nakazuje aby przy każdym wejściu kabla do ziemi należy zamontować
    > ograniczniki przepięć - co jest w praktyce stosowane - proszę przyjrzeć
    > się stacjom napowietrznym jakie urządzenia są po drodze zanim kabel
    > wejdzie do ziemi.
    >
    Oczywiście, tylko że odgromnik też ma swoją wytrzymałość, od 110kV w górę
    montuje się na nich liczniki ilości zadziałań, jak ktoś przegapi wymianę
    kolumny albo trafi się
    intensywna burza to po zawodach, na linii napowietrznej piorun może się
    jeszcze wyładować po okuciach izolatorów
    (rożki gaszące) a w kablu tylko przez uszkodzenie izolacji lub głowicy
    kabla.

    > Zależy jakie: konserwacja dolnej części słupa - pewnie tak - tylko ten
    > problem przy kablu nie występuje. Mam nadzieje, że nie myślisz o naprawach
    > linii z helikoptera - tak jak na filmikach które można spotkać w
    > internecie. W Polce nie ma takiej technologii.

    http://sigma-not.pl/wyszukaj-0-1-10-7622362-prace-po
    d-napieciem.html
    jest od lat 90-tych - polecam się: całe 22sekundy szukania to zajęło...
    Problem właśnie na kablu wystepuje - konserwacja i pomiary możliwe są tylko
    po wyłaczeniu napiecia,
    w PPN robi się tylko kable na niskim napięciu a na ŚN co najwyżej mycie
    głowic kablowych w stacjach wnętrzowych.




    > Po co robić oględziny kabla ? Osłabienie jego izolacji można kontrolować
    > np. za pomocą wartości prądu różnicowego.
    >

    Zabezpieczenie różnicowo-prądowe stosuje się tylko do ochrony mostów
    szynowych transformatora WN pomiędzy
    przekładnikami prądowymi strony pierwotnej i wtórnej. Dla sieci ŚN
    promieniowych (układ Holmgrina i przekładniki Ferrantiego - układy
    ziemnozwarciowe np. typu RYGO wykrywające prąd pojemnościowy oraz jego
    kierunek) - w sieciach tych zawsze wystepuje niewielka asymetria pradów o
    zmiennej składowej - takie zabezpieczenie nie pozwoliłoby w ogóle załączyć
    takiej linii.
    Sieci 110kV i wyżej w 90% pracują w pierścieniu zamkniętym z
    zabezpieczeniami odległościowymi.
    Takie osłabienie izolacji żeby wykrył je układ róźnicowy oznacza że kabel
    już dawno nie żyje....
    Przy badaniach kabli ŚN wartości prądu upływu to max pojedyncze miliampery
    dla długich kabli, resztę podaje się w mikroamperach. A pomysły o rezygnacji
    z konieczności
    robienia oględzin pomijając obowiązujce przepisy eksploatacji urzadzeń
    pozostawiam bez komentarza, szkoda słów.


    > Z tymi kilkaset metrami to chyba przegiąłeś. Uderzenie pioruna np.
    > wieżowiec powodowałoby wtedy śmierć przechodniów w promieniu pewnie
    > kilometra od wejścia przewodu odgromowego do ziemi.
    > Uczono mnie, że napięcia od 110kV pracują w sieciach uziemionych. Więc
    > każda anomalia będzie wyłączna w przeciągu maksymalnie 2-3 sekund.
    >
    >>
    Jest taki GPZ - powierzchnia rozdzieni 110kV o wymiarach 200x100m - z uwagi
    na piaszczyste podłoże i problem z uziemieniem,
    na całym terenie obiektu przekroczone są wartości dopuszczalne napięcia
    krokowego.
    A jak uziom bloku zostanie zerwany przez koparke? Piorun wyładuje się przez
    zbrojenia w ścianie i instalacje np c.o.
    i takie przypadki się zdarzają, serwisy RTV z tego żyją. Ponadto piorun to
    milisekundy - w burzę albo się stoi z nogami razem
    albo ucieka w podskokach, wtedy mało prawdopodobne jest porażenie poza
    bezpośrednim uderzeniem.
    2-3 sek pod napięciem krokowym to już elektroliza krwi i po nerach (nie
    mówiąc już o nabiale) :-)


    > Kiedyś uczono mnie, że linie napowietrzne są dużo tańsze w budowie ale nie
    > pamiętam dokładnie dlaczego. Być może ze względu na nowsze technologie
    > teraz ta różnica jest mniejsza. Ale ja tego nie wiem.
    > W każdym razie niektóre ze swoich argumentów powinieneś mocno przemyśleć.

    >
    To nie argumenty do przemyślenia ale wiedza praktyczna. Linie kablowe WN, ŚN
    buduje się w gestej zabudowie gdzie teren jest bardzo drogi i odszkodowania
    za wejście w teren są z tego powodu dużo wyższe lub brak jest możliwości
    technicznych budowy
    linii napowietrznej - wtedy się to zaczyna opłacać. Ale nawet rachunek
    ekonomiczny inwestycji nie pomaga
    na picerów od "estetyki" - w szczerym polu nie zgadzają się na inne
    rozwiązanie jak linie kablowe.
    Zmiany szybko następujące to mogą być w informatyce, energetyka tak naprawdę
    przez ostatnie
    kilkadziesiąt lat niewiele się zmieniła, nawet na ŚN unika się budowy linii
    kablowych, w miastach
    na GPZ-ach z dużą ilością kabli ŚN prądy ziemnozwarciowe są tak duże, że
    projektując uziomy ochronne
    stacji i linii ŚN wylicza się już wartości rezystancji uziemienia poniżej 1
    oma.
    Wiecie ile bednarki, Galmarów i płyt trzeba wrzucić do wykopu żeby tyle
    uzyskać??!!
    To są tysiące złotych na jedno uziemienie, tak więc nowy kabel powoduje
    wzrost kosztów w każdym punkcie sieci do
    której jest podłaczony, koszty rosną - a my bulimy coraz więcej za prąd -
    taka jest cena zadowolenia tych
    nielicznych na szczęscie "estetyków".

    pozdr.
    Jones



    __________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusów
    11197 (20150218) __________

    Wiadomość została sprawdzona przez program ESET Smart Security.

    http://www.eset.pl lub http://www.eset.com



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1