eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSpór o miedzę inny wariant (cross post)Re: Spór o miedzę inny wariant (cross post)
  • Data: 2011-08-12 10:05:26
    Temat: Re: Spór o miedzę inny wariant (cross post)
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 12.08.2011 11:34, RadekNet pisze:

    > Pewnie, ze jest takie zagrozenie. Ale nie demonizowal bym, bo wiele osob
    > (czy to ze sluzebnoscia czy nie) zamyka swoje ogrodzenia na klucz na
    > noc. Albo maja bramy na pilota i domofon w furtce.

    Ale to jest już wybór ten konkretnej osoby. I łatwiej przebić się przez
    jedną zamkniętą bramę, niż kilka.

    [ciach]

    >> Właśnie sęk w tym, że MUSI być wytyczona droga! Patrz: "droga konieczna".
    >
    > Nie mam dokumentow pod reka, ale na 99% jestem pewny, ze jest zapis o
    > sluzebnosc bez zwortu "droga konieczna". I jak widze myslisz "droge
    > konieczna" z "droga".

    Nie chodzi o określenie w akcie "droga konieczna", tylko musi być
    wytyczona ta droga i służebność tylko na ten kawałek nieruchomości.

    >>>> Coś takiego już na etapie podziału geodezyjnego powinny być zablokowane
    >>>> - musi być wytyczona droga i kropka! I służebność jest na drogę.
    >>>
    >>> Tam nawet nie ma prawa byc drogi z uwagi na odleglosci.
    >>
    >> MUSI być droga. Bez wytyczenia drogi geodezja nie powinna w ogóle
    >> przyjąć takiego podziału!
    >
    > No wlasnie nie :) Widzisz, caly nasz problem zaczal sie od tego, ze nasi
    > wladnacy mysleli podobnie jak Ty i wydawalo im sie, ze skoro maja
    > zapisana "sluzebnosc czyli droge" to trzeba wyburzyc brame (stojaca tam
    > od 40 lat),

    Musi być wytyczona droga. Jeśli po drodze jest jakiś mur, to trzeba
    wytyczyć dookoła albo zburzyć.

    > my mamy droge utwardzic, odsniezac itp itd.

    Poniekąd to raczej oni ;)

    > A to nie tak. My
    > mamy tylo nie blokowac przejazdu/przejscia (dostepna dla nich brama nie
    > jest blokada, stojacy na przejezdzie samochod odsuwany na zadanie nie
    > jest blokada..).

    Takie parkowanie pojazdu też nie jest prawidłowe. Nie wolno parkować w
    sposób utrudniający wyjazd z posesji tudzież blokujący drogę. I nie
    tłumacz się, że "na żądanie".

    Jadę do roboty, czekam kwadrans aż łaskawie się obudzisz i ruszysz
    tyłek, żeby swój samochód przestawić, a szef obcina premię... Formalnie
    rzecz biorąc powinieneś wtedy jeszcze płacić za ten utracony dochód.

    >> Jest droga na mapce geodezyjnej, czy nie ma? Jak nie ma, to działają
    >> zapisy o drodze koniecznej. To nie może być jakieś pole z ogólną
    >> służebnością prawa przejścia i przejazdu - musi być tam wytyczona droga
    >> i nie może ona być zamykana.
    >
    > Przecies mowie, ze nia ma zadnej drogi. Jeslt sluzebnosc przejazdu i
    > przechodu. Ale masz racje - nie jest to jakies pole, bo jest wyznaczona
    > szerokosc tej sluzebnosci.

    Czyli tam jest DROGA. Musi być swobodnie dostępna i nieblokowana.

    >> Ktoś coś cholernie spartaczył.
    >
    > Z tego co pisze w sieci,a przyklepal to w naszym przypadku notariusz,
    > prawnik i sedzia - wszystko jest ok.

    Ręce opadają na taką niekompetencję... W moim rejonie wydział geodezji
    nie pozwala na wyodrębnienie działek bez wytyczenia dróg jako osobnych
    działek. I niechby któryś kułak ;-> próbował stawiać bramy na takiej
    drodze...

    > Popatrz na to obiektywnie - jedni maja nielimitowany przejazd przez
    > cudza dzialke (co jest uciazliwoscia dla drugich), drudzy nie maja

    A kto kazał (tobie lub twojemu przodkowi) sprzedawać działkę, do której
    nie ma dojazdu inaczej jak przed twoją? Trzeba było nie sprzedawać i
    tyle. Ta "uciążliwość" została ci wynagrodzona zyskiem ze sprzedaży działki.

    Jeśli zaś to ktoś inny tę działkę wyodrębnił i sprzedał, to droga
    konieczna powinna prowadzić przez jego nieruchomość.

    > ingerencji w swoja wlasnosc (ogrodzenie) co w zasadzie nie jest
    > uciazliwoscia dla pierwszych (pilot do bramy, furtka _ewentualnie_ na
    > kluczyk, brak sprzeciwu na zalozenie domofonu).

    OK, będę ci parkował przed bramą, blokując wyjazd. I może jak akurat nie
    będę zajęty, to jak zadzwonisz to może przestawię. Albo możesz sobie
    wyjść i delikatnie próbować przepchnąć pojazd na bok.

    Będziesz zadowolony?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1