eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSzczepiliście się już? › Re: Szczepiliście się już?
  • Data: 2021-05-10 18:51:47
    Temat: Re: Szczepiliście się już?
    Od: ddddddddddddd <d...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 10.05.2021 o 16:59, Budzik pisze:
    > Użytkownik ddddddddddddd d...@f...pl ...
    >
    >>>>>>> stawiam 12-letnią szkocką, że to się nie stanie, nie w ciągu
    >>>>>>> kilku lat. Co roku będą kolejne fale, kolejne szczepionki,
    >>>>>>> kolejne obostrzenia, kolejne przejęcia przedsiębiorstw.
    >>>>>>
    >>>>>> Czyli uważasz że powinno się skasować lockdowny, olać
    >>>>>> szczepiania i niech się dzieje wola boża? Śmiem twierdzić, że
    >>>>>> w takim schemacie "wolnościowym" byłaby jeszcze większa
    >>>>>> katastrofa.
    >>>>>>
    >>>>> Mam wrazenie ze nie da sie wiecznie drukować pieniedzy.
    >>>>
    >>>> myślę że jeszcze sporo czasu (w sensie minimum kilka lat) da
    >>>> się. Stracą na tym ci, którzy próbowali swoją pracą do czegoś
    >>>> dojść; zyskają ci, którym do szczęścia potrzebny jest netflix i
    >>>> dochód gwarantowany
    >>>>
    >>> A ja mam wrażenie ze nie da sie.
    >>> juz teraz zadłuzenie wzrosło katastrofalnie, juz teraz mamy
    >>> oficjalnie 5% inflacji. A to tylko rok przy czym znaczaca pomoc
    >>> była przezp ierwsze 3 miesiace.
    >>
    >> I nadal będzie 5-7% inflacji - tej oficjalnej, bo realnej
    >> kilkanaście %. Dzięki temu w ciągu kilku lat zadłużenie spadnie do
    >> kilku procent obecnej wartości
    >
    > W jaki sposób spadnie zadłuzenie?

    realnie. Nominalnie pozostanie na niezmienionym poziomie. Wyobraź sobie
    że masz 100k i inflację 10%. Po 10 latach te 100k ma siłę nabywczą
    dzisiejszych 35k. Możesz teraz kupić np. 1/4 mieszkania albo za 10 lat
    1/11 . A teraz wyobraź sobie że bierzesz kredyt z zerowym
    oprocentowaniem. Oddać musisz za 10 lat też 100k, ale to też już nie
    będą te same tysiące co teraz. Sprzedasz jedno mieszkanie (zamień sobie
    na budynek zusu czy spółkę skarbu państwa) i spłacisz 11 takich pożyczek

    >
    >> - warto ten czas przetrzymać (bo że
    >> oszczędności też, to się nikt nie będzie przejmował). Na koniec
    >> stwierdzimy, że ten system finansowy był zły i przejdziemy na
    >> walutę cyfrową, pewnie docelowo z terminem ważności, żebyś nie
    >> musiał oszczędzać. Tak, jest szansa że dodruk spadnie, a
    >> dokładniej - będzie się nim regulować inflację, aby jak najdłużej
    >> utrzymać przy życiu tego trupa
    >
    > Mówisz ze forma waluty sprawi ze zmienia sie mechanizmy?

    Nie sądzę, raczej nie będzie takiej woli. Przypuszczam jednak, że w
    pewnym momencie waluta straci zaufanie i będą musieli ją zmienić

    >>>
    >>>>> Zwłaszcza ze te obecne obostrzenia to sa juz chyba tylko na
    >>>>> papierze. Troche osób pracuje zdalnie, duzo mniej korzystamy z
    >>>>> restauracji, basenów, siłowni, spa i ... ktos widzi jakies inne
    >>>>> przejawy obostrzeń w Polsce? (pomijam maseczki bo te ludzie
    >>>>> stosuja w taki sposób ze moze działaja w 20%)
    >>>>
    >>>> już nawet nie czytam, ale jakiś nagłówek mi się przewinął, że
    >>>> teraz nagle myjki będą się czuły bezpiecznie bez masek, ale w
    >>>> rękawiczkach
    >>>>
    >>> Przeczytaj co napisałem.
    >>> Nie mowie o tym co na papierze tylko o tym co wsród ludzi.
    >>
    >> no pewnie coraz więcej ludzi będzie żyło po swojemu, ale to nie
    >> oznacza, że obostrzeń nie będzie.
    >
    > Bedzie zyło? A nie masz wrazenia ze juz zyja?

    ja mam wypaczony pogląd, bo większość moich znajomych cały czas żyje
    normalnie, co nie oznacza że otacza nas normalność

    >
    >> Tak samo w tym roku mogę
    >> wyjechać na wakacje - tylko kosztuje to kilka tysięcy funtów
    >> więcej niż zwykle (wiem, że niewielu tak to liczy, ale w moim
    >> przypadku to 3x test przy powrocie, być może jakiś przy wylocie -
    >> to już blisko tysiak gbp na rodzinę. Do tego zakaz pracy po
    >> powrocie). Nie wyjadę, wolę zaoszczędzić pieniądze, dopóki jeszcze
    >> można...
    >>
    > Jest dokładnie odwrotnie.
    > Mam znajomych co teraz sobie jezdza tydzien tu, tydzien tam bo jest
    > wyjatkowo tanio. I nawet koszt testu tego nie zmienia.
    >>>>>
    >>>>> Reasumujac - ja przyjmuje zakład ze za rok pandemi nie bedzie,
    >>>>> bedziemy normalnie korzystać z restauracji, hoteli, jezdzic za
    >>>>> granice a ewentualnym jedynym jej przejawem bedzie dalsze
    >>>>> zadłuzanie panstwa w imie udawanej walki z pandemia.
    >>>>>
    >>>> a moim zdaniem obostrzeń nie zniosą, a fale będą powracać -
    >>>> widzę w tym spory potencjał zarobkowy ;)
    >>>>
    >>> Czyli mamy zakład?
    >>> Hotele i restauracje za rok na majówke otwarte - pije whysky.
    >>
    >> to czy będą otwarte czy zamknięte na majówkę, to jedna rzecz - i
    >> nie mówię że nie będą.Wręcz jestem pewny, że będą czasowo otwierać
    >> klatkę, bo inaczej ludzie się zbuntują. A jak powoli będzie się
    >> zacieśniać pętlę, to nawet nie zauważą, baa- nawet sami będą tego
    >> chcieli dla 'własnego bezpieczeństwa'
    >>
    >>> Zamkniete - ty pijesz.
    >>
    >> wszystko normalnie działające cały przyszły rok - ty pijesz :)
    >> dalsze gotowanie żaby - piję ja :)
    >>
    > Co to znaczy wszystko?
    > Szukamy realnych lockdownów czy takich bez znaczenia?
    > CZy jak za rok bedzie zamknietych 10% basenów to uznasz ze lockdown
    > trwa i ma wpływ na twoje zycie?
    > Musimy zdefiniowac dokładnie co i jak.
    > Co ci teraz najbardziej przeszkadza ze jest zamkniete lub ograniczone
    > obostrzeniami? (moze byc wiecej niz jedna rzecz)

    ok.
    Zamknięty basen mi nie przeszkadza, nawet jeśli tegoroczny lockdown do
    niego doprowadził, o ile nie jest zamknięty przez kolejne obostrzenia.
    Powrót do normalności dla mnie to koniec cyrków: maseczek, losowego
    zamykania gospodarki, ograniczeń w przemieszczaniu się czy w
    zgromadzeniach. Tak jak było za naszych czasów - mogliśmy iść na grilla,
    wsiąść w auto i pojechać do Chorwacji itd.
    Testy uważam za dodatkowy podatek związany z tym cyrkiem i też uważam za
    nienormalność

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1