W dniu 27.06.2021 o 12:46, WS pisze:
> czwartek, 24 czerwca 2021 o 20:40:57 UTC+2 FEniks napisał(a):
>
>>> idea tak, jest stara, ale nawet wiki podaje (
https://pl.wikipedia.org/wiki/Szczepionka_RNA ), ze "Do grudnia 2020 żadna
szczepionka RNA nie została zatwierdzona do stosowania u ludzi."
>> "- Wykorzystuje się już mRNA do aktywacji układu immunologicznego np. w
>> szczepionkach przeciwnowotworowych. Są to szczepionki leczące, podawane
>> osobom, które już są chore na nowotwór. Chcemy w ten sposób zmusić ich
>> układ immunologiczny by rozpoznawał komórki nowotworowe i je niszczył."
> Hm, "podawane osobom, które już są chore na nowotwór", czyli jednak nie były
wcześniej stosowane u zdrowych ludzi?


Czyli chory człowiek mniej ważny niż zdrowy? Mój link miał na celu
pokazanie, że mRNA jest stosowane w lecznictwie już od jakiego czasu nie
jest żadnym "deus ex machina" na koronawirusa. Z jakim skutkiem - ne
wiem, trzeba by to dokładnie sprawdzić. W każdym razie mówi się o tym,
że mRNA to przyszłość w leczeniu chorób m.in. nowotworowych.


> Eksperymentalnych tearpii "ostatniej szansy"


Chorym na raka nie zawsze pozostaje leczenie "ostatniej szansy", nie
przesadzajmy. Nie wiadomo, czy to o takie terapie chodzi.


> Większość państw pozwalniała producentów z odpowiedzialności za skutki uboczne, tak
z dobrej woli, jako wyraz zaufania... ?


Widziano w tym najlepszy, najłatwiejszy i najskuteczniejszy sposób
wyjścia z pandemii, w dodatku z ekspertyz wynikało, że bezpieczny.
Dlatego podjęto taką decyzję.


>
> Co do opracowań naukowych to jest od dłuższego czasu lipa :( Większość tych "prac"
ma niewiele wspólnego z nauka, ich wynik bardziej zależy od oczekiwań sponsorów,
preferencji politycznych itp...
>
> Laikowi trudno rozstrzygnąć które teorie są prawdziwe, które nie :(
>
> np. brzmi sensownie https://stolikwolnosci.pl/wywiad-z-prof-romanem-ziel
inskim/?fbclid=IwAR0-mMt2XhVfGt7qDFp7YALPaz_MGcpgb35
YPwUampY1Rhizrd4RwPLy4do


Dla kogo brzmi sensownie, dla tego być może brzmi. Dla mnie nie.
Profesor zdaje się mówić o wszczepianym mRNA jako o wirusie. Samo mRNA
traktuje jako coś podejrzanego, jakby w ogóle nie wiedział, czym to
jest.  W dodatku w jednym akapicie przyznaje, że nie robiono badań na
kobietach w ciąży ze względu na zagrożenie, a w kolejnym pisze się już o
problemach z donoszeniem ciąży, jak gdyby było to potwierdzone i
oczywiste. Celowa manipulacja? Zwłaszcza że wiadomo, że kobiety w ciąży
się szczepią i nie mają w związku z tym problemów, a ich nowo narodzone
dzieci mają już przeciwciała od zaszczepionej matki.


>
> Bardzo trudno analizuje się dostępne dane, wręcz można na ich podstawie całkowicie
odwrotne tezy udowodnić, np:
>
> https://dorzeczy.pl/zdrowie/188614/koronawirus-waria
nt-delta-grozniejszy-dla-zaszczepionych.html
> https://oko.press/zaszczepieni-umieraja-czesciej-bzd
ura/


To już sam oceń, co dla Ciebie bardziej  wiarygodne.


> Moralnośc aktualnych naukowców wygląda mniej więcej tak:
> za https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/swiat/artykul
y/8193661,naukowcy-z-usa-dowody-na-wyciek-koronawiru
sa-z-laboratorium-sa-przytlaczajace.html
> "Komentarze pojawiły się, gdy naukowiec z Harvardu Alina Chan przyznała, że ona i
jej koledzy byli wcześniej niechętni publicznemu wspieraniu teorii o wycieku z
laboratorium z niechęci do Trumpa"


Pożyjemy zobaczymy, co się okaże na temat pochodzenia wirusa. Na razie
jak to zwykle bywa przy takich okazjach - narasta wiele mitów.


--
Ewa