eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieTak mnie jakos naszlo - dylematy dachowe.Re: Tak mnie jakos naszlo - dylematy dachowe.
  • Data: 2009-11-21 17:26:57
    Temat: Re: Tak mnie jakos naszlo - dylematy dachowe.
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:he8kfl$k1r$1@inews.gazeta.pl...

    > Oj różni się i to bardzo. Różnice są zarówno w technice nakładania spawu
    > jak i w jakości spawu.

    Bo ja wiem czy rozni sie tak bardzo technika nakladania spawu?
    Katy prowadzenia sa podobne, sposob prowadzenia tez. Pierwszy raz jak
    spawalem migomatem to instruowal mnie brat przyjaciela spawajacego
    konstrukcje sprawdzane rentgenem. Ma tez odpowiednie uprawnienia i jakos
    wielkich roznic nie widze.
    Co prawda bylo to spawanie na kucaka, zadnych pachwin, spawow pionowych, czy
    spawania nad glowa, ale tu tez nie wydaje mi sie to szczegolnie rozne.
    Oczywiscie jest latwiej, zjazenie luku jest banalne, ale samo spawanie nie
    zauwazylem zeby z czegos zwalnialo.

    >> Po odbiciu otuliny okazuje sie, ze trzeba poprawiac, bo spawane elementy
    >> prawie tylko jej sie trzymaja. :-)
    >
    > Przy spawaniu migomatem nie ma tych problemów.

    Wprawny spawacz zauwazy w trakcie spawania gdzie jest stopiona otulina, a
    gdzie rzeczywisty przetop. :-)

    > Jedyny problem w przypadku takiego spawania to dobór wartości prądu, który
    > zapewni dobre przetopienie materiału i spoiny oraz konieczność osłonięcia
    > spawu przed wiatrem, który rozdmuchuje gaz osłonowy. W takich przypadkach
    > można jednak zastosować drut samoosłonowy.

    Jedyny problem to dobor pradu i posuwu? A prowadzenie drutu ( C, Z ), kat,
    nadlanie spawu? Nie prowadzisz przeciez drutu rownolegle i prostopadle do
    spawanych elementow. Robi sie to raczej rzadziej niz czesciej, a prostopadle
    prowadzenie spowoduje wypalenie wiekszej ilosci dziur. :-) Tu obie metody sa
    analogiczne.

    >
    >> Problem konstrukcji stalowych to nie tylko umiejetnosc spawania. Moim
    >> zdaniem w niczym nie bedzie to prostrze od konstrukcji drewnianej. Te
    >> same problemy montazowe, geometryczne a dochodzi jeszcze bieganie ze
    >> spawarka po konstrukcji zeby przyspawac cos wysoko i nie ma komu
    >> przytrzymac. :-) Taka wiezbe najlepiej bylo by zrobic na dole i dzwigiem
    >> to wciagnac. Ale to juz wyzsza szkola jazdy, bo to musi grac co do
    >> centymetra.
    >
    > Spawanie migomatem to bajka.

    Jak ktos umie spawac, jak nie umie to tylko mu sie wydaje. Spaw powinien byc
    idealnie ulozony, jak zastygnie to widac niemal kazdy ruch reki. Takie
    spawanie to wcale nie zabawa dla kazdego. Tu jak do wszystkiego trzeba miec
    talent. Jak sie nie ma to sie jakos ulepi i tez bedzie sie trzyma, ale
    wyglad i jakosc..., bo ja wiem? Widywalem juz takie uznawane przez tworcow
    za dobre. :-)

    > Możesz spawać w dowolnej pozycji i na dowolnej wysokości, a problem
    > wysokości załatwia zwykłe rusztowanie.

    I migomat na nim. :-)
    Dzis mozesz biegac z inwerterem przyczepionym do paska.

    > Faktycznie pospawanie elektrodą otuloną w takich pozycjach czasami
    > graniczy z cudem, ale jeżeli chodzi o migomat to już miałem okazję kilka
    > razy spawać podobne konstrukcje w podobnych warunkach. Nie wyobrażam sobie
    > położenia sprawu elektrodą otuloną w takich warunkach, ale uwierz mi, że
    > po ustawieniu migomatu tzn. posuwu oraz wartości prądu i wytłumaczeniu i
    > pokazaniu jak należy spawać osobie, która nigdy w życiu nie spawała położy
    > spawy idealnie. Do tego maska elektoniczna i robota staje się banalnie
    > prosta.

    Widziales zapewne jak chlopaki z PEC spawaja rury w ziemi. :-) Nie widzialem
    zeby uzywali migomatow, a spaw prowadzi bez obracania rury, bo jak inaczej.
    Nie ma dla nich znaczenia czy z gory, czy z dolu. :-) Spaw jak scieg maszyny
    do szycia. Albo ci co spawaja konstrukcje stalowe na wysokosci. Pachwina pod
    gore zaden problem. :-) No ale to wyzsza szkola jazdy, nie dla kazdego.

    > Utworzony jest tylko dodatkowo. To tak jak byś porównał do tych małych
    > stryszków i pustych przestrzeni, które powstają w tradycyjnym
    > budownictwie. Przecież w tradycyjnym budownictwie także powstają takie
    > strychy nieocieplone i jeszcze mniej użyteczne, bo ciasne i niskie.

    Mam takie cos nad drugim stropem, ale nie wiaze z tym zadnych nadziei. Nad
    garazem i kotlownia mam 40m^2 normalnego strychu a przy nim pralnie. Dla
    mnie to rozwiazanie idealne, a skosy po prostu lubie i chce je miec. Dom ma
    w kalenicy ok. 8m wysokosci, wiec dodanie kolejnych 2m w moim przypadku o
    czym piszesz nizej to kompletna pomylka. Lubie domy niskie i rozlozyste,
    taki mam i niech tak zostanie.

    Pozdro.. TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1