eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieTest domuRe: Test domu
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!.PO
    STED!not-for-mail
    From: niebieski rower <s...@s...com>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: Test domu
    Followup-To: pl.misc.budowanie
    Date: Fri, 03 Dec 2010 00:29:14 +0100
    Organization: ...
    Lines: 49
    Message-ID: <id9a4a$hm6$1@news.onet.pl>
    References: <id5me3$te8$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: public-gprs123578.centertel.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8Bit
    X-Trace: news.onet.pl 1291332555 18118 79.162.77.251 (2 Dec 2010 23:29:15 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 2 Dec 2010 23:29:15 +0000 (UTC)
    User-Agent: KNode/4.3.5
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:411235
    [ ukryj nagłówki ]

    robercik-us wrote:

    > Witajcie
    >
    > Zrobiłem mały teścik...

    > Była wtedy na zewnątrz temperatura coś powyżej zera. Upłynęła jedna
    > doba, temperatura trochę spadła, ale nie za bardzo, potem następna doba
    > i ścisnął mróz. W trzeciej dobie zanotowałem na zewnątrz minus 16 i po
    > 68 godzinach włączyłem ogrzewanie.
    >
    (ciach)
    >
    > Nie wiem na ile miarodajny jest mój eksperyment, ale coś mi się widzi,
    > że nie opłaca się wychładzać murowanego domu na kilka dni dla
    > 'oszczędności' przez wyłączenie pieca, bo żeby potem nadgonić straty,
    > idzie znacznie więcej opału, niż gdyby kocioł pracował cały czas.

    Co do miarodajności - łatwiej byłoby ocenić wyniki, gdybyś miał przez cały
    czas testu taką samą pogodę na zewnątrz (czyli taka sama temperatura każdego
    dnia, taka sama każdej nocy). Wtedy w pierwszym dniu testu grzejesz
    standardowo i zapisujesz ile energii zużyłeś. Potem przez kilka dni
    wychładzasz, a potem grzejesz dom do uzyskania temperatury początkowej.
    Wtedy łatwo porównać zużycie energii - czy (zużycie z dnia 1)*(czas od
    wyłączenia ogrzewania do zagrzania domu z powrotem) jest większe, czy
    mniejsze od tego, co zużyłeś faktycznie na przywrócenie temperatury
    początkowej.

    Dom, niezależnie od tego jak ocieplony, oddaje ciepło do otoczenia. Ile go
    oddaje, zależy od różnicy temperatur domu i otoczenia. Zakładając że w domu
    temperatura ma być stała (i dla ułatwienia - że na zewnątrz też), cała
    energia na ogrzewanie idzie na ogrzewanie tego co na zewnątrz. Jeśli
    przestajemy grzać, dom zacznie oddawać swoje zgromadzone ciepło na zewnątrz,
    przy czym ilość oddawanego ciepła jest proporcjonalna do różnicy temperatur.
    Im bardziej dom się wychłodzi, tym mniej ciepła oddaje. W sumie więc w
    takich samych warunkach temperaturowych dom grzany odda więcej ciepła na
    zewnątrz niż dom wychładzający się - w domu wychładzającym się różnica
    temperatur spada.
    Oczywiście żeby dom z powrotem nagrzać do temperatury wyjściowej, na
    początku zużyje się więcej energii - gdyby piec zawsze miał taką samą
    sprawność, wychładzanie będzie się opłacać. Jeśli przy grzaniu na pełnej
    mocy sprawność wyraźnie spada, najlepiej będzie to przetestować (albo
    policzyć). Oczywiście przy okazji można wziąć pod uwagę, czy coś się nie
    zniszczy gdy będzie zbyt chłodno, z drugiej strony - to że lodówka pewnie
    zużyje mniej prądu pracując w chłodniejszym pomieszczeniu.

    Pzdr


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1