Proces Bolko <s...@g...com> zwrócił błąd:
> ktokolwiek widział ?
> ktokolwiek wie ?
>
> czy coś się zmieniło ?
> czy po prostu ja niezuważyłem

U mnie w budynku (wspólnota mieszkańców):
- segregacja została zlikwidowana (też za tym głosowałem) w celu
uniknięcia kar i innych problemów
- opłaty wzrosły (zlikwidowanie segregacji podniosło je bardziej, ale i
tak by wzrosły i tak)
- problemy z odbiorem śmieci się pojawiły, parę razy trzeba było
interweniować kiedy śmietnik się zapchał i szczury zaczęły biegać,
miasto (Warszawa) i firma wywozowa zwalały na siebie. Około świąt BN
było jak w Nicei. Ale w końcu jest już mniej więcej dobrze. Czyli tak
jak było przed ustawą.
- w dniu wywozu śmieci w okolicy chodnikami trudno przejść, bo
wystawiają jak w Stanach

W okolicznym lasie jest tyle co wcześniej. Ludzie palą butelkami nadal,
sądząc po zapachach i dymie. Dlaczego tak się dzieje to nie wiem. Może
muszą zbierać na opłaty za wywóz i na węgiel nie wystarcza.

--
Saiko Kila
My dog's name is Muhammad.