eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniebudowanie domu - koncepcjaRe: budowanie domu - koncepcja
  • Data: 2021-02-22 19:55:51
    Temat: Re: budowanie domu - koncepcja
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Mon, 22 Feb 2021 15:43:21 +0100, Uzytkownik

    > A co cie to kurwa interesuje? Zawsze się tak wpierdalasz w nieswoje
    > interesy?

    Przeraźliwy agresor jesteś. To jest zwykłe pytanie na budowlanej grupie
    DYSKUSYJNEJ, tak samo jak zwykłym pytaniem tutejszych użytkowników było jak
    ci wychodzą takie absurdalne czasy zwrotu instalacji PV -- a ty znowu
    zamiast odpowiedzieć to chamstwo uprawiasz.

    > Widocznie jest taka potrzeba,

    To się właśnie pytam jaka to potrzeba, bo nie rozumiem po co marnować
    pieniądze na TCAP w nowoczesnym, nowobudowanym, prawdopodobnie bardzo
    dobrze ocieplonym, domu -- a co więcej dobrze by było wiedzieć jakie dom ma
    zużycie energii w świetle poruszonego tematu, fotowoltaiki. Znane jest w
    ogóle projektowe zapotrzebowanie na energię?

    > a tobie gówno do tego.

    Przecież sam zacząłeś się rozwlekać o bratanku, a teraz się ciskasz że
    raptem zapytałem pompę w świetle ew. zużycia energii przez dom.

    > Wyobrażam sobie już
    > jak jedziesz do klienta i wpierdalasz mu się we wszystko i wszystko
    > krytykujesz, przy okazji ośmieszając klienta.

    Znowu jakieś projekcje urządzasz. Tu jest budowlana grupa dyskusyjna,
    chciałem wiedzieć po co kasę na TCAP wydawać. Niewykluczone że bratanek nie
    ma nikogo kto by mu powiedział że to zbyteczne -- bo te pompy są dedykowane
    do starych durszlaków a nie nowoczesnych domów. OZC chociaż zlecił?

    > Znów kłamiesz, albo nie umiesz liczyć.
    > G12 ma tylko wtedy sens, kiedy się kupuje energię do celów grzewczych.

    Grzeję obecnie CWU w 2T, Nie grzeję obecnie domu prądem, ale za to PHEVa
    ładuję który mi zżera nawet więcej niż CO w nowoczesnym domu, bo 6MWh -- a
    mi się opłaca G12 -- średni koszt kWh zaczytany z faktur rocznych wychodzi
    na poziomie 0,47 zł brutto. Także znowu się mijasz z rzeczywistością.
    Owszem, nowy dom się grzeję pompą, która chodzi 100% w 2T (póki co tylko
    CO), zużyła do dzisiaj, wraz z wygrzewaniem wylewek w październiku i
    listopadzie, 2100kWh, czyli ogrzanie 180m2 domu (z przeciągiem, bo WM z
    reku jeszcze nie działa) kosztowało niecałe 800 zł. Ale to nadal jest 1/3
    tego co PHEV, mniej, czyli na korzyść twojej tezy. A ta i tak się kupy nie
    trzyma.

    > Energia kupowana w II taryfie jest tańsza od energii wytworzonej przez
    > PV, ewentualnie porównywalny jest jej koszt.

    Nie jest, chyba że znowu założysz jakieś absurdalne ceny typu 6-8 tys./kWp
    i kredytowanie na 10% przez 20 lat.

    > PV ma sens ekonomiczny tylko i wyłącznie do pokrycia zapotrzebowania
    > energetycznego w okresie obowiązywania I taryfy, kiedy trzeba kupować
    > energię po 65-70gr. Ale do tych celów wystarczy niewielka instalacja 2-4
    > kWp. Tyle, że inwestując w PC sprawa się komplikuje, bo pompa nie jest w
    > stanie pobrać sobie ten tańszy prąd z sieci, oszczędzając energię
    > wyprodukowaną przez PV, aby starczyło do oświetlenia, napędzenia
    > odkurzacza czy kuchni indukcyjnej w okresie zimowym.

    Wszystko to co piszesz o kant dupy potłuc, jeśli zakładasz że kWp kosztuje
    6-8 tys. choć kosztuje 4-4,5k a nawet niżej.

    > Budując natomiast instalację PV, która w pełni pokryje zapotrzebowanie
    > energetyczne włącznie z ogrzewaniem, okres zwrotu inwestycji wydłuża się
    > do ponad 20 lat.

    Pokaż wyliczenia w końcu, bo podanie samego wyniku to jak stwierdzenie
    antyszczepionkowca że szczepionki powodują autyzm.

    > Aby PV miało sens ekonomiczny do ogrzewania domu to jej koszt nie może
    > być wyższy jak 2,5 tys. za kWp.

    I oczywiście pokażesz w końcu wyliczenia potwierdzające tę tezę?

    > Ale co mnie interesuje zeszły rok? Mnie interesuje tu i teraz. W zeszłym
    > roku za bochenek chleba płaciłem o prawie 20% mniej niż w tym roku.

    Może łaskawie weźmiesz, mówiąc kolokwialnie, dupę w troki i sprawdzisz
    wskazane źródła od osób które twierdzą że da się to zrobić za 4k nawet przy
    mniejszej instalacji na poziomie 6kWp?

    > To
    > niby co mam się obrażać na sprzedawców i piekarzy, aby obniżyli cenę
    > tego chleba, bo mnie się tak wydaje i dlatego, że rok temu był tańszy?
    > Weź się chłopczyku opanuj i przestań pierdolić od rzeczy.

    Jedyne komu brakuje opanowania jesteś tutaj ty. Ciągle przeklinasz i
    jątrzysz, zamiast pokazać w końcu wyliczenia potwierdzające postawione
    tezy.

    > Wiesz, przekonałeś mnie, że jednak jesteś idiotą i dalsza nasza dyskusja
    > nie ma najmniejszego sensu.

    I udało mi się to zrealizować stwierdzeniem, że od paru dni rzucasz tezami
    jak z rękawa, a nie potrafisz ich podeprzeć nawet stosownymi wyliczeniami,
    a do tego przyjmujesz założenia oderwane od rzeczwistości?

    > Bo jesteś zwykłym kłamcą i tollem.

    Oh, ale to Marcin N napisał ile płacił za instalację -- rozumiem że mnie
    nie wierzysz bo się uparłeś jak osioł żeby mnie zmieszać z błotem bo
    śmiałem żądać potwierdzenia tezy wyliczeniami, ale czemu nie wierzysz
    Marcinowi? On też jest wg ciebie kłamcą i trollem?

    > I chyba na tym się zakończy, że sam mu to zrobię w przyszłym roku. Mam
    > uprawnienia, wiedzę, narzędzia i zabezpieczenia. Ale w tym roku już się
    > nie wyrobię.

    Ale to nie będzie kosztować 2500/kWp, bo przecież wg ciebie 60-80% ceny
    takiej instalacji to cena dobrego (cokolwiek to znaczy) sprzętu (czyli
    okolice 4000/kWp). Po co będziesz instalować coś co się kompletnie nie
    opłaca zamiast poweidzieć bratankowi żeby się puknął w głowę? Gdzie tu
    sens, gdzie logika?

    > Póki co to tylko ty wyciągasz dane z dupy.

    Tak, oczywiście, bo wszyscy tutaj, którzy piszą że zainstalowali poniżej
    4,5k/kWp to mają gówno sprzęt, gówno ekipą montowany. To już wiadomo, ale
    nic poza tym -- nadal nie przedstawiłeś wyliczeń do swoich tez.

    > Ale jeżeli się upierasz to zauważ, że nawet przy cenie 4,5 tys. za kWp,
    > montaż PV do celów grzewczych nie ma sensu, bo poniesione koszty zwrócą
    > się po prawie 20 latach, czyli po okresie zbliżonym do żywotności takiej
    > instalacji. Aby instalacja PV miała sens to okres zwrotu kosztów
    > instalacji nie może być dłuższy jak 10-12 lat.

    Pokaż szczegółowe wyliczenia, bo znowu podałeś tylko sam wynik do którego
    nie można się nijak odnieść, sprawdzić co tam naklikałeś (o ile w ogóle).

    Przy instalacji 9,9kWp i cenie 4,5k/kWp co daje 44 550 zł brutto,
    odliczeniu 5000 z dotacji MP, oraz od podatku, daje cenę końcową ~32 tys.
    zł czyli ~3240 zł/kWp przy zużyciu 9MWh (przy średnim faktorze żuycia
    =0,9). Nawet jeśli liczyć prąd po 0,37 zł brutto /kWh (tyle mam aktualnie
    cenę 2T w PGE G12W spisaną z FVAT łącznie z abonamentami) wychodzi zwrot na
    poziomie 9,6 roku -- ale takiego niskiego poziomu za kWh się w roku nijak
    nie uzyska, przyjmijmy zatem wartość (i tak niską) którą ja uzyskuję, czyli
    0,47 zł/kWh -- wtedy zwrot wychodzi poniżej 8 lat -- i to bez uwzględnienia
    wzrostu cen energii, które niewątpliwie w tym okresie nastąpią.

    I jeszcze raz, pokaż jak liczysz że wychodzi ci 20 lat zwrotu, bo chcę
    uwierzyć że śnię.

    > Cała rzecz w tym, że 10kWp to stanowczo za mało, aby zapewnić własny
    > prąd do celów bytowych, CWU i CO. Z tego powodu instalacja musiałaby być
    > większa, a wtedy zwrot to tylko 70%

    Przecież bratanek będzie mieć PC, która działa ze średnim rocznym COP=3,5.
    Tak więc 3MWh średnio na cele bytowe, 1MWh na CWU i w porywach 4MWh na CO
    -- no chyba że ma jednak chawirę 350m2 ze zbyt małymi kalafiorami to pewnie
    będzie mieć znacznie więcej. Tak więc w sumie wychodzi 8MWh (i jeszcze 1MWh
    w zapasie), czyli spokojnie instalacja 10kWp sobie poradzi z CAŁYM
    zapotrzebowaniem. Co innego u mnie, gdy jeszcze PHEVa ładuję, a który mi
    rocznie pożera kolejne 6MWh, więc szacowane zużycie będę mieć na poziomie
    14MWh. I nadal będzie się PV opłacać, pomimo że jest prawie 2x za mała do
    zapotrzebowania.

    > Chciałbym zauważyć, że twoim tatusiem nie jestem.

    Na szczęście dla mnie. :P

    > Ja nie chcę żadnej współpracy z tobą, ani żadnej oferty dla mnie. Ja
    > tylko prosiłem o namiar, aby przekazać bratankowi, abyś mu zrobił ofertę
    > i jeżeli byłaby taka jak piszesz to z całą pewnością by z niej
    > skorzystał, bo ja mu taniej nie załatwię jak za 55 tys. Chyba, że mu
    > zrobię sam.

    Jak mu zrobisz sam, to w jakiej cenie, na jakim sprzęcie?

    > Ale szczerze mówiąc już parę lat minęło jak się zajmowałem
    > fotowoltaiką, a zrezygnowałem tylko dlatego, że nie umiałem okłamywać
    > klientów i im wmawiać, że jest to dla nich opłacalne, skoro nie było.

    Ty po prostu liczyć nie umiesz, i w tym jest problem. Może gdybyś w końcu
    pokazał te swoje wyliczenia, to by ci użytkownicy wykazali gdzie błądzisz.
    :P

    > Ani ja, ani on nie oczekujemy, abyś robił za darmo czy po kosztach.

    Nie wiem ile razy mam to powtarzać. Ja nic dla was nie zrobię, bo z chamem
    takim jak ty,a przez ciebie i z bratankiem, kompletnie nic nie chcę mieć do
    czynienia.

    > Zarówno on jak i ja uważamy, że dobry fachowiec musi zarobić tyle, aby
    > mu się opłacało. Gdybyś częściej czytał co piszę, zamiast tego co inni
    > idioci piszą na mój temat to zauważyłbyś, że mam takie podejście do tego
    > tematu. Oczywiście szukam ofert, które mają sens ekonomiczny, ale nigdy
    > się nie targowałem z fachowcami, pod warunkiem, że się znają na robocie.
    > Wymagam dobrej jakości od innych jak i od siebie.

    Znaczy jak ktoś robi taniej, niż naciągacze z którymi się zderzyłeś, nie
    zna się na robocie i jest partaczem? Fajna wykładnia. Przecież ty nawet
    zacząłeś udowadniać że to MUSI tak dużo kosztować jak dostałeś w ofertach,
    bo inaczej instalacja jest na gówno sprzęcie i z pewnością na czarno, albo
    z pewnością bedzie spieprzona. Ty siebie czytasz czasami?

    > Jeżeli ktokolwiek tu może coś stracić to tylko ty,

    Ty się o mnie nie martw, nie jesteś moim tatusiem. :P

    > bo chłopak jest
    > bardzo dobrym fachowcem, płytkarzem i robi usługi u ludzi,

    Już mogę zacząć płakać z żalu?

    > którzy mają
    > kasę, a ci ze względów snobistycznych instalują PV, nawet jak im się to
    > nie zwróci, a jeżeli faktycznie robisz w takich pieniądzach to na naszym
    > rynku byłbyś nie do przebicia.

    Może w końcu przyjmiesz do wiadomości, że to są normalne ceny rynkowe (bo
    wzrosła konkurencja, spadły ceny przez ściągnięcie podatków na PV itp.) --
    te które ty podajesz to są ceny dla naiwniaków i takich co liczyć nie
    potrafią (tudzież jest im to potrzebne dla udowodnienia swojej tezy).

    > Ale jak widać jesteś zwykłym krętaczem, a nie przedsiębiorcą.

    Jestem przesiębiorcą który ma prawo sobie wybrać dla kogo wykona pracę a
    dla kogo nie. To moja i tylko moja decyzja. Z chamami (jak i poleconymi
    przez chamów), a na ludziach się poznaję bardzo szybko, z reguły nie
    współpracuję -- bo po prostu z tego same kłopoty są. I nie myśl, że twoje
    głodne kawałki mi po ambicji pojadą i się przypadkiem "skuszę", albo z
    rozżalenia spać nie będę mógł myśląc jakie to kokosy straciłem na
    niedoszłej współpracy z, wirtualnym póki co, bratankiem chama. :P

    --
    Pozdor
    Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1