eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie[było] solary - ogrzewanie basenu › Re: [było] solary - ogrzewanie basenu
  • Data: 2011-06-24 22:33:57
    Temat: Re: [było] solary - ogrzewanie basenu
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:iu1gsu$f03$1@inews.gazeta.pl...

    >zebys sie maniek nie zdziwił - producenci gum mają swoje sztuczki. EPDM
    >wytrzymuje do jakis 110 stopni, i jest odporne na >warunki atmosferyczne..
    >Nie chodzi o to aby w sposób bezposredni wymienic absorber i rurki na gume
    >ale zeby konstrukcja >solara uwzględniała rodzaj zastosowanych materiałów.
    >Być moze taki materiał (guma z rurkami) nie nadaje sie na wykonanie
    >typowego kolektora a nada sie aby nim bezposrednio >pokryc cały dach
    >budynku - ale bez dodatkowej szyby. Sprawnosc takiego wynalazku bezie mała
    >ale uzyski energetyczne ze >wzgledu na powierzchnie mogą być wieksze od
    >typowego zestawu solarów.

    Owszem, jest to prawdopodobne, choc widze tu pare niuansow. Pomysl nie jest
    nowy, bo sa przeciez oferowane domy z zamurowanymi rurkami wszedzie gdzie
    sie da i to od lat. Nie znam szczegolow, ale nie mozna tego zrobic ot tak
    sobie. Sa przeciez miejsca, gdzie czynnik by sie nagrzewal, ale przy tak
    duzej powierzchni beda miejsca, ze to co sie nagrzeje po prostu sie
    wychlodzi. Do sprawy trzeba by podejsc kompleksowo i rozpatrywac taki system
    szczegolowo. To nie jest tak, ze z jednej strony w rurke puszczamy glikol a
    z drugiej strony leci nam ciepla woda. Co prawda tak tez moze byc, ale nie
    ot tak sobie.
    To co proponuje Kogutek to zastapienie podobno bardzo drogiego kolektora
    jakas guma czy plastikiem przyrownujac skomplikowanie instalacji do zwyklej
    solarnej. Moim zdaniem to dalekie uproszczenie i naklady wcale nie musza sie
    oplacac. Przykladem moze byc proponowany gdzies wyzej taras z zatopionymi
    rurkami. W sytuacji gdy kotlownia czy zasobnik jest blisko tarasu to moze
    miec to sens, ale kiedy odleglosci nie sa male to nagrzana woda przy
    stosunkowo malym poborze zwyczajnie do zasobnika nie trafi bo wystudzi sie
    po drodze. Pytanie, czy warto komplikowac sobie zycie ukladaniem kilometrow
    rury w niepewne zyski, czy lepiej zrobic to w sposob gwarantujacy oczekiwane
    dzialanie? Koncepcja wydaje sie niby prosta, ale czy technicznie bedzie to
    latwe? Ja takiej pewnosci wcale nie mam.

    Pozdro.. TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1