On 23/02/2021 19:33, Marek wrote:
>> Nie, to najzwyczajniejsza polaryzacja, szczególnie na prawicy. Każdy
>> kto nie jest skrajnie prawicowo-koserwatywny jest lewackim socjalistą.
> Ale nie ma znaczenia jak to nazwiesz i jaką drogą dojdziesz do tego,
> proponujesz regulacje, które później w rozwinięciu (choć pierwotnie
> były  pożyteczne) prędzej czy później  zaczną  dzielnie i bohatersko
> rozwiązywać kolejne problemy niestanowiące w innych systemach. To się
> nazywa socjalizm.

Nie, socjalizm to coś zupełnie innego. Używasz tego słowa jako wytrychu
kiedy ktoś ma inne niż Twoje poglądy, najwidoczniej.

Socjalizm możesz sobie obejrzeć w Wenezueli (wersja obenie
zniekształcona przez sankcje) i w krajach skandynawskich (wersja jeszcze
nie spaczona). W chinach jest dziki, wolny rynek, w Korei zwykła
dykatatura komunistów. No, może się jeszcze troche Kuba łapie, ale to
jest raczej karykatura socjalizmu.

To takie dwa biegunowo różne przykłady.

Zbyt duża ilośc przepisów nie ma nic wspólnego z socjalizmem, a obecnie,
po 30 latach rządów debili w PL mogę śmiało stwierdzić że czy to partia
lewicowa, prawicowa, patoprwicowa, katolicka czy zwykłych imbecyli,
generują niebotyczne ilości przepisów i regulują do stanu w którym nie
wiadomo czy można piernąc w domu. Niepotrzebnie wskazujesz palcem na
socialistów. *Obecnie* rządzi najbardziej socjalistyczna partia od
początku przemian. Produkują tyle samo makulatury i regulacji co reszta.