eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniedo J. WerbinskiegoRe: do J. Werbinskiego
  • Data: 2010-12-06 11:18:40
    Temat: Re: do J. Werbinskiego
    Od: Bartosz Augustyniak <o...@u...toya.net.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-12-05 14:01, Jan Werbinski pisze:
    > Użytkownik "Bartosz Augustyniak" <o...@u...toya.net.pl> napisał w
    > wiadomości news:4cfb3a81$0$20996$65785112@news.neostrada.pl...
    >> W dniu 2010-12-04 11:14, Jan Werbinski pisze:
    >>
    >>>
    >>> Inaczej.
    >>> Budujesz garaż 25m2 bez pozwoleń itp. Zadłużasz się na 30 000, dokładasz
    >>> swoje i pożyczone u rodziny 50 000. Za to kupujesz grunt i materiały. Na
    >>> 25m2 można bardzo przytulnie mieszkać i nie trzeba się zadłużać na całe
    >>> życie, tylko na kilka lat. Niegroźne kryzysy itp.
    >>>
    >>> Budujesz dom obok dopiero jak Cię już stać. Bez kredytów, tylko z
    >>> bieżących dochodów.
    >>
    >> Ta i osoba nagle w ciągu kilku lat mieszkania w budzie dla psa spłaca
    >> pożyczki (jak sam pisałeś ok 50tys zł) i odkłada kolejne powiedzmy
    >> 250-300 żeby się normalnie pobudować (co i tak jest dość optymistyczne
    >> jak komuś zlecasz). Przy takim systemie jak pisałeś i tak trzeba poza
    >> spłatą wyczarować ze 100-150tys.
    >> Normalnie od pucybuta do milionera, jak to ma być realne.
    >
    > Znasz kogoś, kto mieszka w budzie dla psa? Jakoś ludzie gdzieś mieszkają
    > pomimo braku kredytów.

    Mieli fart na starcie, tak jak ja. W rodzice mogli mi kupić mieszkanie,
    które zgodnie z wszystkich przewidywaniami po kilku latach nam przestaje
    wystarczać stad budowa domu. Ponieważ nie widzę senesu wyprowadzać się z
    prawie 60m2 mieszkania do 90m2 domu wiec budujemy większy, większość ze
    swoich, teraz na etapie wykańczania wspomagamy się kredytem, bo chcemy
    to zrobić za jednym razem, porządnie, sympatycznie, a nie robić tylko
    cześć po łebkach i przez wiele lat.
    Żeby Cie uspokoić rata kredytu na zabójcze 30 lat to ok 10% dochodów, a
    chyba nie weźmiemy całego na który mamy spisaną umowę.

    Jak ktoś nie miąl tyle farta jak ja to mieszka z rodzicami za co
    dziękuję (jakoś się odzwyczaiłem), albo wynajmuje co jest ekonomicznie
    raczej słabo uzasadnione
    >
    >
    >>> Do stanu surowego otwartego potrzebujesz
    >>> kilkadziesiąt tys, potem okna, następnie instalacje i przystosowujesz
    >>> pomieszczenia do zamieszkania wraz z przypływem pieniędzy. Wprowadzasz
    >>> się do gotowych pomieszczeń i potem kończysz kolejne.
    >>
    >> I całe życie mieszkasz na budowie.
    >
    > Alternatywnie całe życie zapieprzasz 14 godzin na dobę i umierasz po
    > 40-ce na zawał.

    Ja pracuję trochę mniej powiedzmy średni ok 10 na dobę, ale robota
    sprawia mi frajdę.
    A czy w wieku 40 lat zejdę na zawał, zawinę się na drzewie, albo zostanę
    przejechany przez kogoś, to jest dość nieprzewidywalne i nie zależny
    tylko czy wezmę sobie kredyt na 30 lat czy może nie.


    --
    Z poważaniem
    Bartosz Augustyniak

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1