eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniedwa moje nietypowe rozwiazania :)Re: dwa moje nietypowe rozwiazania :)
  • Data: 2010-11-17 09:16:25
    Temat: Re: dwa moje nietypowe rozwiazania :)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 17.11.2010 10:05, Jan Werbinski pisze:

    >> zasilaniem bezprzerwowym. Plus zdalnie sterowane wyłączniki.
    >> Dzięki temu nie mam nagłej ciemności w razie awarii zasilania.
    >> Oczywiście trzeba było zadbać o energooszczędność oświetlenia (inaczej
    >
    > Ja trafiam po ciemku do najbliższej latarki. Nawet w bezksiężycową noc.
    > Zawsze gdzieś się walają źródła światła takie jak komórki, czołówki
    > Petzla, zapałki, monitory komputerowe pod UPS, świeczki. Najlepsze

    No tak, u ciebie może permanentnie się świecą ekrany i palą świeczki.
    Ale u normalnych ludzi raczej nie.

    > jednak są czołówki, bo dają bardzo dobre światło i nie zajmują rąk.

    Tak, chodzenie na codzień w "czołówce" to bardzo wygodne rozwiązanie. A
    jakie twarzowe!

    > Niekiedy używam ich w piwnicy i wtedy zapominam zapalić zwykłe światło.
    > Dlatego nie widziałem sensu zwiększenia niezawodności oświetlenia
    > remontując instalację.

    Nie piszę o remoncie ale o budowie nowego domu, czyli o nowej instalacji.

    >> UPS kosztowałby majątek), ale w dzisiejszych czasach to nie problem, jak
    >> się to robi z głową (uwaga na marginesie: dlaczego ludzie z uporem
    >> godnym lepszej sprawy montują świetlówki kompaktowe jako np. światła
    >> schodowe, gdzie się je włącza często i na krótko?? padają jak muchy...).
    >
    > Bo nie padają. Mam na korytarzu zwykłe żarówki i energooszczędne. Nie
    > widzę różnicy w komforcie ani żywotności, która liczy się w latach.

    Pisałem o świetlówkach kompaktowych. Żarówki energooszczędne to halogeny.

    >> Moje konkretne rozwiązanie: świetlówki kompaktowe tam, gdzie się świeci
    >> długo i "ogólnie" (głównie na zewnątrz - wbrew różnym przesądom
    >> zaeksperymentowałem i zima im nie zaszkodziła), a do innych zastosowań
    >> halogeny (światło zewnętrzne/wiata zapalane czujnikiem ruchu) oraz
    >> diodowe reflektorki (te z trzema diodami dużej mocy - cena bolesna, ale
    >
    > Trupie światło?

    Trzeba umieć czytać i wybierać te, co mają napisane "warm white" lub po
    naszemu "ciepła barwa światła".

    >> Zaś zdalne sterowanie (konkretnie: radiowo sterowane "gniazdka",
    >> sprzedawane w kompletach 3 gniazdka + 1 pilot po jakieś 60zł) daje mi
    >> wygodę (włącznie z możliwością włączania oświetlenia przed wejściem do
    >> domu i po wyjściu z niego) i zdjęło mi z głowy konieczność ciągnięcia
    >> przewodów do normalnych wyłączników i planowania ich rozmieszczenia.
    >> Kilka kompletów dało mi dostateczny zapas pilotów na wypadek ich
    >> awarii/zagubienia.
    >
    > Strasznie się boisz ciemności.
    >

    W odróżnieniu od ciebie nie lubię chodzić po omacku czy permanentnie z
    lampką na czole.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1