eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniedwa moje nietypowe rozwiazania :)Re: dwa moje nietypowe rozwiazania :)
  • Data: 2010-11-18 14:16:32
    Temat: Re: dwa moje nietypowe rozwiazania :)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 18.11.2010 14:40, Adam Szendzielorz pisze:

    >> Rety, jak to sobie radzisz, jak jedziesz na jakieś zakupy...
    >
    > Wjezdzam do podziemnego parkingu, pozatym u mnie nie ma sklepow do
    > ktorych zeby dojechac - trzeba otwierac brame ;-)

    Ale trzeba przejść przez śnieg i deszcz, tam gdzie nie ma podziemnych ;->

    >>> drogi i zapierniczac do bramy zeby ja otworzyc. A jak akurat napadal
    >>> snieg to nim wjedziesz bedziesz jeszcze pare minut latal z lopata do
    >>> odsniezania. Porownujesz to z manualnym otwarciem drzwi (ktore ja mam
    >>> pod sporym zadaszeniem), no ja Cie prosze... :D
    >>
    >> I tak trzeba odśnieżyć.
    >
    > No ja akurat nie musze bo jezdze terenowka i przejezdzam bez problemu
    > przez polmetrowa warstwe sniegu, skutecznie ja oponami odsniezajac ;-)

    O, to możemy teraz porównać zużycie paliwa ;->

    >> Ja na swoją wydałem, włącznie ze słupkami, jakieś 450zł...
    >> Przeinwestowałeś ;)
    >
    > To pokaz zdjecia. Ja pokaze swoja. Porownamy :) Przypominam ze moja ma
    > dodatkowo markowy naped warty 1,5k i ocynk + malowanie proszkowe
    > powinny jej pozwolic na dzialanie przez nastepne 30 lat bez
    > koniecznosci malowania co sezon :)



    >>> No.. Trzeba miec zajecie (malowanko) na jesienne wieczory ;)
    >>
    >> Wewnątrz? Może raz na 10 lat będzie trzeba...
    >
    > Co wewnatrz? Brame masz wewnatrz? Piszesz o drewnianej bramie za 450
    > pln. Wierzysz w to, ze bedzie sie nadawala do malowania dopiero po 10-
    > ciu latach? Optymista :D Ja mysle ze po 10-ciu latach braku

    A, brama... To co 4 lata będzie, jak teraz odstawię drugą warstwę.

    > konwerwacji ona sie poprostu rozsypie. Z jakiego drewna ja masz ?
    > Sadzac po cenie to chyba niezbyt trwalego.

    Sosna. I wystarczy.

    >> Nie mam atrofii mięśni od automatycznej bramy, więc z lekkim śnieg
    >> przesunę sobie bramą. Poza tym jest tak sprytnie zamocowana, że przy
    >> otwieraniu jest nieco wyżej, niż jak jest całkiem zamknięta.
    >
    > No to plus za pomyslowosc :>

    Wystarczy dać parę rzeczy trochę krzywo - tylko w odpowiednią stronę - i
    jest cymes :)

    >> Dodatkowo: łatwiej jest kilka razy odgarnąć mniejszą warstwę puchu, niż
    >> zmagać się z metrową warstwą częściowo ubitego śniegu i lodu.
    >
    > Pewnie, ze tak. A ja nie musze wcale odsniezac i brama sobie sama
    > radzi ;)

    Na całym podjeździe? ;->

    FYI: ostatniej zimy, jak przez jakiś czas nie odśnieżałem, to na
    podjeździe (pomijając okolicę bramy, gdzie siłą rzeczy otwierając
    przesuwałem śnieg) uzbierało mi się ponad pół metra częściowo ubitego i
    zlodowaciałego śniegu. Na piechotę jakoś szło, ale jak przyjechałem
    samochodem....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1