eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniefotki rozdzielniRe: fotki rozdzielni
  • Data: 2009-09-23 06:16:18
    Temat: Re: fotki rozdzielni
    Od: "Paweł Bochenek" <p...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Maniek4 <b...@w...pl> napisał(a):

    >
    > Użytkownik "Paweł Bochenek" <p...@W...gazeta.pl> napisał w
    > wiadomości news:h99rqk$55u$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > > Maniek, weź zadzwoń po Krisa, niech przyjeżdzą i naprawcie u Ciebie
    > > fazówką i
    > > drucikiem, ten pieprzony prąd puki Cię jeszcze pralka nie zabiła. Możecie
    > > też
    > > zadzwonić do Henka za 50 zł, ja stawiam.
    >
    > No ale co sie czepiasz?
    > Masz problem w pojeciu zasady dzialania wlacznika schodowego? Bez jaj to
    > proste jak budowa cepa, sredniowiecze rzekl bym. Nie trzeba byc elektrykiem
    > zeby wiedziec takie rzeczy nawet pewnie ze szkoly podstawowej.
    >
    No to skoro prąd taki prosty jest i "nie trzeba być elektrykiem" to czego nie
    rozumiesz u siebie w instalacji że zwaliłeś ewidentną i w sumie prostą awarię
    na połączenia wyrównawcze? To też jest elektryczny elementarz.
    Ludziom się wydaje, że jak potrafią żarówkę wkręcić i dwa "kabelki" do kostki
    przypiąć to już są pany elektryki i że to prosty zawód. Na tej zasadzie to
    kupienie aspiryny w aptece czyniłoby lekarzem. Różnica jest taka że na
    pełnienie zawodu elektryka bez stosownych kwalifikacji i uprawnień jest
    przyzwolenie społeczne, a dla lewych lekarzy - nie ma takowego.
    Był kilka lat temu wypadek (śmiertelny), niejeden zresztą ale ten znam prawie
    z autopsji - zabiło montera "od gazu". Ściągał licznik gazowy, niewiedząc że
    jakiś "elektryk" w kamienicy zrobił z rur gazowych przewód czynny (chyba nawet
    nie robił jako ochronny, a jako ochronno-neutralny). Rurą płynął prąd wartości
    kilkudziesięciu amper, w liczniku była resztka gazu która eksplodowała.
    Licznik uderzył w głowę i zabił na miejscu.
    Czy ktoś siedzi z tego powodu? administrator budynku? właściciel? ten
    "elektryk"? no właśnie nie. Sprawa umorzona. Natomiast jak przypuszczam
    człowieczek który zlecił temu "elektrykowi" "usługę" był zadowolony z niskiej
    jej ceny.
    pzdr., PB


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1