eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniegrzejecie?Re: grzejecie?
  • Data: 2016-09-25 13:54:06
    Temat: Re: grzejecie?
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-09-25 o 12:39, Sebastian Biały pisze:
    > On 2016-09-25 12:20, Uzytkownik wrote:
    >>> Piecem na ekogroszek zasilanym pelletem/weglem.
    >> Pelletem?
    >> Kolejny błąd i wielkie ryzyko :)
    >
    > Albowiem?

    Sam się przekonaj, bo napiszę Ci w czym rzecz, a Ty kolejny raz będziesz
    tu wypisywał kłamstwa, aby tylko mnie zdyskredytować.

    >
    >> Ciekawe jak często palisz tym pelletem?
    >
    > Od wczesnej wiosny zeszlego roku, całe lato (woda, basen) do teraz.
    > Piec na ekogroszek może nie jest przystosowany do pelletu ale działa.
    > W tym roku będzie pierwszy sezon zimowy na pellecie i wtedy ocenie czy
    > się nadaje. A pellet nie dlatego że "lepszy" tylko dlatego że mam dośc
    > ciężkiego pyłu z węgla i ogólnego syfu. Syf z pelletu jest, ale ma
    > inne wlaściwości fizyko-wkurwiające.

    Życzę powodzenia.

    >>> Nic takiego nie sugerowalem. Kominek służy do podniesienia temperatury
    >>> na chwile. Dokładnie kiedy trzeba a nie kiedy podłogówka da radę.
    >> ROTFL
    >> W jaki to cudowny sposób kominek Ci podnosi temperaturę na chwilę, kiedy
    >> trzeba?
    >> Pisałeś przecież o kominku z płaszczem wodnym.
    >
    > Bo kominek z płaszczem dziala - suprise - jak zwykły. Emitując
    > promieniowanie i podnosząc temperaturę na około siebie w salonie. Bo
    > tylko o ten salon w bezpośrednim otoczeniu kominka chodzi. Po to jest
    > kominek.

    "Kominek z płaszczem działa tak samo jak kominek bez" :) Nie pisz takich
    bzdur, bo jeszcze ktoś w to uwierzy.

    >> Nikt nie pomyślał, że w ścianie ponad kominkiem przebiegają obwody wkute
    >> w komin.
    >
    > I w ten oto sposob mozna ekstrapolować ze wszyscy mający kominki mają
    > równiez druty w kominie co jest zasaniczą wadą kominków albo tez nie
    > ekstrapolować ale to oznacza że to argument bez sensu.

    Pisałem o jednym przypadku i to tak na marginesie, ale Ty jak zwykle
    próbujesz wykorzystać każdą wypowiedź, przeinaczając ją skierować
    przeciwko dyskutantowi.

    >>> W tym watku takie przekonanie nie pojawiło się. Pojawilo się
    >>> kilkukrotnie za to o tym że kominek wspomaga dając na chwile ciepło.
    >>> To że dyskutujesz z tezami których tutaj nie ma jest dośc typowe.
    >> Dyskutuję z ogólnymi błędnymi przekonaniami na temat kominków.
    >
    > Więc dyskutujesz z czymś zupełnie innym niż ja.

    Zatem nie rozumiem po co więc ta Twoja czcza dyskusja?

    >> Co do ogrzewania kominkiem nie jest to tanio o ile nie masz swojego
    >> drewna lub nie masz układów z leśniczym u którego załatwisz kwit za
    >> 100zł , a na ten kwit przywieziesz 10 przyczep drewna własnym
    >> ciągnikiem.
    >
    > Znowu dyskutujesz z tezami które nie padły. Ja nie napisałem że
    > palenie w kominu jest tanie. Napisalem że *ktoś* tak mowi (zapewne
    > usprawiedliwiając się) a ja mam powazne wątpliwości czy ma rację. Mam
    > wrażenie że jesteś samowystarczalny: wizualizujesz sobie co ktoś
    > mógłby powiedzieć a nastepnie dyskutujesz z tym. Sprawdź kiedyś co
    > będzie jak odepniesz kabel od neta i czy dalej będa pojawiać sie tezy
    > z ktorymi sobie podyskutujesz.

    Nie. To Ty patrzysz na każdą wypowiedź poprzez pryzmat własnego nosa, a
    przy tym konfabulujesz przypisując swoim dyskutantom logikę, która Ci
    pasuje, a przy tym jeszcze kłamiesz przeinaczając wypowiedzi.

    >> Co do kominków z płaszczem wodnym to podstawą do budowania takiego jest
    >> miejsce w którym można postawić duży bufor ciepła z możliwością
    >> grawitacyjnego ładowania tego bufora. W przeciwnym razie wcześniej czy
    >> później dojdzie do zagotowania kominka i uszkodzenia instalacji.
    >
    > Nie. Po pierwsze kominki z plaszczem moga mieć automatyczne zalewanie
    > wodą z wodociągu (mój ma), po rugie jako bufor działa cała instalacja
    > c.o. której jest pewno kilkaset metrow rur, zbiornik c.w.o. i kupa
    > betonu. Całkiem przyzwoity bufor można rzec. Kominka po 5 latach
    > nieudało mi się zagotować, a piec kilka razy (z powodu debilizmu
    > sterownika).

    ROTFL

    >
    > I co najlepsze: u mnie instalacjia c.o. jest spieprzona w taki wielu
    > koncepcjach że aż strach pytać. A mimo to kominek z plaszczem nie
    > wybucha, nie gotuje, nie robiu focha. Dziwne.

    WOW. W tym tylko roku miałem do czynienia z 4 zagotowanymi i popalonymi
    kominkami z płaszczem. No popatrz jakiś chyba dziwny jestem, bo co roku
    mnie spotykają takie przypadki.

    >>> Mieszkam na osiedlu domków. Kominy kominków pracują od 17 do później
    >>> nocy. Jest bodaj jeden dom bez kominka. Mieszkamy 5 lat inni dłużej.
    >>> Wszyscy minus jeden mają skład opału typu drewno lub brykiet. Gdybym
    >>> opieral się na doświadczeniach własnych miałbym inne statystyki.
    >> I zapewne żyjecie zdrowo? No tak drewno to ekologia, musi być zdrowe :)
    >
    > No ale co to ma do rzeczy? Świadomie kupiłem dom od fronu aby nie
    > mieszkać w spalinach innych bo wiatr ma staly średni kierunek.

    Metoda Kalego.

    > Jeśli uwazasz że "my tam" to zmarwie cie. Takich my jest milion and
    > counting i nic nie spowoduje że ludzie przestaną palić drewnem
    > rekreacyjnie. Wystarczy pojechać w tatry do jakiejś turystycznej
    > wiochy zima aby udusić się w syfie i smrodzie z kominków. Takie życie.

    Różnica taka, że w Tatrach bywam i wcale nie muszę się truć tam, gdzie
    mieszkam.
    Poczytaj sobie ile substancji rakotwórczych towarzyszy spalaniu drewna.
    Niestety zmartwię Cię, ale palenie drewnem w kominku, zwłaszcza kominku
    z płaszczem jest mniej ekologiczne niż spalanie tego drewna w kotle np.
    pelletowym. Tu Kogutek/Zenek ma fajne określenie czym jest kominek, że
    jest to "urzadzenia do utylizacji duzych ilosci opalu w krotkim czasie" :)
    Pisząc o swoich przyjemnościach w paleniu kominkiem niczym się nie
    różnisz od tego palacza papierosów, który zatruwa innych, aby tylko
    sobie sprawić przyjemność. Jest to bardzo egoistyczne zachowanie. Jestem
    w stanie zrozumieć kogoś kto pali, bo musi, gdyż go nie stać na inny
    sposób ogrzewania, ale nie potrafię zrozumieć kogoś kto twierdzi, że
    truje innych i jest tego świadomy, tylko dlatego, żeby zaspokoić swoje
    ego, a przy tym pisze, że tak ich zatruwa, żeby samemu się nie truć.
    Choć dostrzegam różnicę w stsunku do palacza papierosów - oni nie
    unikają zatruwania samego siebie i nie palą tylko po to, żeby zatruwać
    innych. :)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1