>Czytałem, że np. tunery do "Nki" na standby dużo źrą. Mógłbym rozłączać
>modemu od netu, ruter - ale to dosyć upierdliwe jest.

Zdziwiłbyś się ile niektóre sprzęty biorą w trybie "czuwania".
Tuner (recorder) enki jest tutaj "idealnym" przykładem. Żre prawie tyle samo
jak jest wlączony jak i wyłączony.
Także komputery potrafią nieźle żreć prądu jak są "wyłączone".

Kupić miernik i sprawdzić :)

Ja urządzenia które za dużo żrą w trybie "podtrzymania" wyłączam jak nie
używam , choć oczywiście wszystkiego nie da się wyłączyć ...

Tak się mówi , kilka W i itd i później okazuje się że z tym kilku robi się
kilkadziesiąt a nawet kilkaset W które bez sensu są marnowane ...