eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieinstalacja elektryczna do domu - jak zrobic samemuRe: instalacja elektryczna do domu - jak zrobic samemu
  • Data: 2012-05-14 18:20:33
    Temat: Re: instalacja elektryczna do domu - jak zrobic samemu
    Od: "Plumpi" <a...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Piotr Wyderski" <p...@n...mil> napisał w wiadomości
    news:joqf19$rqk$1@node2.news.atman.pl...

    >> Co gorsze, może się nawet skończyć wstrzymaniem budowy oraz szczegółową
    >> kontrolą PINB (Państwowego Inspektora Nadzoru Budowlanego) oraz
    >> sporządzeniem szczegółowych ekspertyz, za które zapłaci inwestor. Wtedy
    >> już
    >> nie ma przelewek. PINB będzie sprawdzał każdy najdrobniejszy szczegół
    >> związany z budową, a każde odstępstwo od prawa i norm będzie "nagradzane"
    >> mandatami. Tu kary dla inwestora mogą sięgnąć kilkudziesięciu tysięcy
    >> złotych + wszelkie koszty ekspertyz.

    > Srogi ten PINB i wszystko może, zwłaszcza znaleźć. Prawie jak Superman.
    > Na szczęście jednak moja piwnica jest wyłożona kryptonitem, dzięki czemu
    > żadna kontrola, a choćby z mocy prawa okresowo kręci się ich tam sporo,
    > ma blokadę sensoryczną uniemożliwiającą zauważenie, że:
    >
    > 1. blok energetyczny nie jest zamknięty, a jak wyjątkowo jest, to
    > można go prosto otworzyć bez kluczyka, z czego się intensywnie korzysta.
    >
    > 2. w złączu kablowym zamieszkuje koneser wódki.
    >
    > 3. 32-amperowe zabezpieczenia główne WLZ-tów są zawatowane.
    >
    > 4. zabezpieczenia przedlicznikowe mieszkań nie pokrywają się
    > z mocą przydzieloną w umowie z zakładem energetycznym, choć
    > ZE odebrał te instalacje.
    >
    > 5. sąsiad w wyjątkowo chamski sposób (w sensie wykonania) podpiął
    > się do obwodów oświetleniowych piwnicy, nie starając się nawet
    > ukryć przewodu.
    >
    > 6. zalecenia pokontrolne instalacji gazowej nie są przez zarządcę
    > wdrażane w życie.
    >
    > Tyle był w stanie wykryć, jak z wyższością pisują certyfikowani elektrycy,
    > laik podczas 30-minutowych oględzin, a żadna kontrola,
    > w tym inspektor nadzoru nie może. Cuda Panie, cuda i dziwy! :-)
    >
    >> Jeszcze słowo do Piotra - nawet sobie nie zdajesz sprawy jakie
    >> konsekwencje
    >> może nieść takie publiczne przyznawanie się do łamania prawa
    >
    > Naprawdę uważasz, że pisałbym tu donos na samego siebie? :-)
    >
    > Jeśli jednak czyni to Twoje życie znośniejszym, to nie będę Ci więcej
    > odbierał wiary w dyplomowanych fachowców. Otóż robicie panowie
    > porządnie, nie ma się wprost do czego przyczepić.
    > Mierniki wzorcujecie co tydzień i dla większej pewności IPZ mierzycie
    > metoda czteropunktową. Ukończenie zaś kursu dopuszczającego do
    > wykonywania zawodu wymaga intelektu takiej próby, że przez niedopatrzenie
    > tylko nie jest nagradzane przez Królewską Szwedzką Akademię Nauk nagrodą
    > imienia wynalazcy dynamitu.
    >
    > Miejcie sobie swój matrix i róbcie tak dalej. Tylko, błagam,
    > jak najdalej ode mnie...
    >
    > > tym bardziej, że podpisujesz się imieniem i nazwiskiem,
    >
    > W odróżnieniu od swoich adwersarzy, w tym Ciebie. Ciekawostka taka. :-)
    >
    > > a dotarcie do Ciebie to przysłowiowa "bułka z masłem".
    >
    > a) ja nie mam powodów do obaw, więc piszę otwarcie
    > b) a nawet gdybym miał, to choćby powyżej mam całą listę powodów
    > do przypuszczeń, że nikomu się do nikogo docierać nie chce.

    Przed chwila wyśmiewałeś, a dalej piszesz:

    >> a teraz się okazuje, że Ty jednak zrobiłeś
    >> zgodnie z prawem, czyli dokładnie tak jak to ja opisałem, czyli
    >> spełnione były wszelkie wymagania dotyczące uprawnień i wymaganych
    >> świstków:

    > Owszem, ale wcale nie dlatego, że jestem takim miłośnikiem prawa. :-)
    > Po prostu przeprowadziłem analizę zysków i strat, z której wyszło,
    > że bardziej opłaca się zaprosić osobę z formalnie poświadczonymi
    > kwalifikacjami, niż podjąć się tej pracy samemu, bo choć spokojnie
    > bym sobie poradził, to konsekwencje prawne mogłyby być trudne do
    > uniknięcia i nieprzyjemne.
    >
    > Z dokładnie takiej samej analizy wynika, że jak będę chciał
    > sobie dorobić gniazdko na już istniejącym obwodzie, to nawet
    > się nie będę zastanawiał i zrobię to sam, choć wymagania prawne
    > są zasadniczo jednakowe.

    Wybacz, ale dla mnie jesteś takim samym błaznem i kłamcą-hipokrytą jak news
    oraz płaszydupek.
    Dobrze zapamiętać któż to jest takim kłamczuchem :)

    > Pozdrawiam, Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1