eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieinstalacja elektryczna do domu - jak zrobic samemuRe: instalacja elektryczna do domu - jak zrobic samemu
  • Data: 2012-05-10 23:00:57
    Temat: Re: instalacja elektryczna do domu - jak zrobic samemu
    Od: Kris <k...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu czwartek, 10 maja 2012 21:55:15 UTC+2 użytkownik Plumpi napisał:
    > O ile po źle uwarzonej beczce piwa możemy co najwyżej dostać sraczki, o tyle
    > w przypadku źle wykonanej instalacji elektrycznej czy też jakiegoś
    > przeoczenia możemy stracić zdrowie, życie lub dorobek życia i dach nad
    > głową.

    Oj Jacku Ty to lubisz ludi straszyć tym prądem. W sumie sie nie dziwie bo z tego
    żyjesz;)
    Dwa przypadki z zycia:
    pierwszy najswieższy zprzed kilku godzin- montowałem u mojem Mamy halogen na zewnatrz
    domu po remoncie elewacji. Oczwiscie nie chciało mi sie odlączać bezpieczników ani
    sprawdzać w jakiej pozycji jest wylącznik więc prąd mnie je...ł. Różnnicówka nie
    zadzialała a jest ich zamontowane tam 4 sztuki. Mniejsza o to- prąd mnie je...ł nie
    pierwszy raz i nie ostatni i jeszcze żyję. Albo mam szszczęscie albo ten prąd nie
    taki straszny.
    Drugi przypadek:
    Nie znam z ostatnich lat sytuacji aby kogos zabił prad w mojej okolicy. Ale ok. dwóch
    tygodnie temu zginął 25 letni mężczyzna, mój znajomy, grzebiąc coś przy kole w swoim
    aucie. Podniosł auto lewarkiem, za kilkanascie minut znaleziono go przygniecionego
    przez samochód.
    Jakies uprawnienia na podnoszenie samochodow i certyikaty na lewarki powinny byc
    zapewne;)
    Bijesz piane o te uprawnienia i pomiary od dłuższego czasu a prawda jest taka że to
    wszystko fikcja.
    Nawet jak komus przystawisz pieczątki gdzie trzeba nie widząc lokalu to i tak gówno
    Tobie grozi. Jak zdarzy sie wypadek to taki "doświadczony" pomiarowiec oczywiście
    zezna że jak on pomiary robił to bylo tak jak w protokole a że dzień poźniej w tym
    miejscu zamiast gniazdka i wylącznika byly gołe przewody to nie jego wina. I żadna
    kara oprócz odpowiedzialności moralnej takiemu fachowcowi nie grozi. Więc przestań tu
    pisać takie teoretyczne bzdury o fachowości, odpowiedzialności, prokuratorach itp
    > Ponadto pamiętajcie jeszcze jedno, że towarzystwa ubezpieczeniowy tylko
    > czekają na tego typu niedociągnięcia i braki w papierkach, aby móc wypiąć
    > tyłek na pogorzelca czy inwalidę. Ktoś zaoszczędzi kilka stów na uprawnionym
    > elektryku czy kominiarzu, a później straci dorobek życia lub zdrowie i nikt
    > mu za to nie zwróci ani grosza, choć będzie połowę swojego dochodu oddawał
    > na ubezpieczenia.
    A w czym ma mu tutaj pomoc uprawniony elektryk, kominiarz itp? Tylko w stawianiu
    pieczatek co najwyżej. Bo jak np taki pogorzelec miał szczeście i dał na flaszke
    kominiarzowi czy innemu elektrykowi w zamian za pieczatkje to ma szanse na wyplate
    odszkodowania. Jak był sknera i z kominiarzem czy innym elektrykim nie wypił to ma
    trudniej. A dla ubezpieczycielas pieczątka "wałka elektryka" za flaszkę ma taka samą
    wartość jak Twoja pieczątka zdobyta kosztem marskości watroby spowodowanej udzialami
    w szkoleniach sponorowanych i zdobywaniem certyfiakcji Jacku;) Zycie po prostu;0

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1