eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniekamera na baterie › Re: kamera na baterie
  • Data: 2021-08-11 16:25:30
    Temat: Re: kamera na baterie
    Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 11.08.2021 o 12:31, Mateusz Viste pisze:
    [...]
    >> Nie. Samochodowe mają nawet większe pojemności
    >
    > Większe od 100 Ah, w samochodzie osobowym? Nie wiedziałem. No chyba, że
    > pod "samochodowe" wliczasz jakieś ciągniki siodłowe itp. Kwestia
    > słownictwa zapewne. No ale to tak czy inaczej nieistotne w omawianym
    > kontekście.

    Mój minivan ma fabrycznie 100Ah :) Generalnie to tylko kwestia
    pojemności w tym segmencie akumulatorów.
    >
    >> Kontroler panelu FV ma zabezpieczenie, regulowane. Możesz sobie
    >> ustawić napięcie odłączenia 0d 10V-11,9V i próg załączenia po
    >> wzroście napięcia.
    >
    > A faktycznie, teraz coś mi się kojarzy, że w tym moim chińskim cudzie
    > też coś takiego było do wyklikania. Zatem dałoby się ustawić, by odcinał
    > akumulator kwasowy np. przy ok. 50%. Naturalnie autonomia spada wówczas
    > o połowę... Czyli starcza już nie na 3 dni, a raptem na jeden deszczowy
    > dzień. Już nie tak wesoło.

    Nie, ja pisałem o 3 dniach ze sterownikiem. Masz prosty układ. W dzień
    "niesłoneczny" leci sobie z panelu FV ok 500mA przez 10h co daje na plus
    50Wh. Kamery wyjadają łącznie, przez cały czas działania ok 300-350 Wh
    na dobę. Nim wydoisz akumulator 100Ah do wartości 10,5V to miną 3 dni. W
    dzień słoneczny PV daje ok 4A średnio (latem dłużej, max 12h)
    (4Ax12V=48W x10h = 480Wh) czyli mamy nadwyżkę, która po 2-3 dniach
    słonecznych naładuje akumulator do pełna (wiatrak latem też pomaga).

    Zimą słońce operuje max 6h i wtedy są problemy. Kiedy jestem na działce,
    wyłączam kamery więc szybciej uzupełniam akumulator. Inna sprawa, że mam
    możliwość zdalnie wyłączać i włączać każdą kamerę osobno lub użyć
    harmonogramu, który wyłącza mi kamery przykładowo o godz 2:00 i włącza o
    6:00 czy robi włączanie zamienne (widok z 2 kamer częściowo się
    pokrywa). Dodatkowo mam tam alarm na otwarcie drzwi więc w razie czego,
    kiedy kamera jest wyłączona z powodu oszczędności to otwarcie drzwi ją
    załącza :) Inna sprawa, że zimą kamery mają niewiele do roboty, bo nic
    nie rośnie a drzewa nie bardzo da się podpierdolić więc mogę ten
    harmonogram sobie modyfikować, oczywiście wszystko zdalnie :D
    >
    >> To własna konstrukcja VAWT. Bezgłośna.
    >> https://youtu.be/OgGW363TzNs
    >
    > Piękne :) Gratuluję samozaparcia.
    > Z ciekawości - jaki jest koszt wynikowy takiego przedsięwzięcia, i
    > jakiego wymaga serwisowania?

    Koszt to ok 1tys zł. Najdroższa była rama bo nie mam spawarki i musiałem
    zlecić spawanie. Jej koszt to 600zł. Teraz pewnie 100% drożej bo stal
    nagle/dziwnie podrożała w Polsce. Generatory to koła od roweru
    elektrycznego i zastosowane silniki BLDC o mocy 250W jako prądnice.
    Koszt ok 150zł/szt. Można bez problemu stosować koła o mocy 600W lub
    więcej, bo takie są też dostępne ale droższe. Unika się przy takiej
    konstrukcji kombinacji ułożyskowania bo koła mają dobre łożyska a
    serwisowanie sprowadza się do ewentualnej wymiany łożysk. Nie wiem ile
    mi wytrzymają, 5 lat?

    Dużo paradoksów mnie spotkało podczas kombinacji z elektroniką.
    Taki przykład. Jeśli generatory są połączone szeregowo, to uzyskuje się
    wyższe napięcie przy bardzo małych obrotach. Małe obroty są wynikiem
    słabego wiatru a słaby wiatr nie ma siły pokonać oporów generatora, żeby
    przy krótkich podmuchach rozkręcić wiatrak. Przy połączeniu równoległym
    zmienia się to diametralnie bo dochodzi...torque, czyli moment obrotowy,
    który pozwala na większe rozkręcenie się wiatraka i wytworzenie większej
    energii w sumie (stosuję tam przetwornicę Step UP). Nie zrezygnowałem
    jednak z połączenia szeregowego, które załącza się powyżej pewnego
    napięcia, powodując większy opór dla wiatru, co w przypadku
    zatrzymywania się wiatraka powyżej pewnych obrotów zwalnia jego pracę,
    powodując dłuższe, bezpieczne działanie bez cyklu zatrzymania.

    Były już jakieś huragany i nim zastosowałem układ STOP dla wiatraka, to
    kończyło się spaleniem przetwornicy Step UP czy urwaniem śmigła. Po
    zastosowaniu układu STOP wiatrak nie rozkręca się więcej niż 150rpm co
    daje mi moc ok 60W i zatrzymuje się do zera nawet przy wietrze 80km/h
    Układ STOP jest realizowany na zasadzie pełnego zwarcia dla tych dwóch
    3-fazowych generatorów, co skutecznie go hamuje. Nie ma prawa się tam
    coś spalić bo przy tych obrotach te 5A nie upali drutu o grubości 1mm na
    uzwojeniach :) Nawet go nie zagrzeje :D

    --
    LordBluzg(R)
    <<<Pasek Grozy TVPiS>>>
    PIBAĆ JES

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1