W dniu 2021-07-16 o 13:01, Kris pisze:
> piątek, 16 lipca 2021 o 09:37:28 UTC+2 Uzytkownik napisał(a):
>
>> Nie zauważyłeś, że miałem okresy, gdzie w ogóle nie odpowiadałem na
>> zenusiowe zaczepki?
> Nie było takich okresów.
> W pyskówki wdajesz się zawsze i za każdym najczęściej jako pierwszy prowokując,
będąc chamski( dyskusje z Myjkiem, z heby, ze mną itp).


Kłamiesz w chamski sposób.

Samemu napisałeś odpowiadając Myjkowi:

"Ale po co Wam jakieś arkusze skoro wyliczenie jest proste 1kWp dla
Kowalskiego kosztuje na dzisiaj min 6tys zł(bliżej 6,5tys). Ostatnio
kilku "doradców" u mnie było i nikt poniżej 6tys za kWp nie zaproponował".

Ale do mnie się dopierdalasz, że dochodziłem się z Myjkiem, który w
chuja ze mną leciał, ośmieszał mnie, obrażał wyśmiewając, twierdził, że
firmy robią za 3,5 tys zł/kWp. Kiedy poprosiłem, aby dał namiar na taką
firmę to napisał, że sam prowadzi taką, ale jak go przycisnąłem to
napisał, że robił instalacje po 4.5-5 tys. zł/kWp.

Gdzie tam widziałeś, że to ja się awanturowałem z Myjkiem? To on cały
czas próbował ze mnie robić idiotę, a na końcu nazwymyślał.


Co było z heby? Przypisujesz mi, że go sprowokowałem do pyskówek. W
którym miejscu, kłamco?


heby

>> Bardzo się z tego cieszę. Uwolnienie małych domów jest całkiem ok,
>> choć niepokoim nie tylko czy na pewno władza chce abym budował te
>> domy *wszędzie*. Bo znam kolesia co miał kawałek gruntu przyległego
>> do zabytku i właśnie myśli nad budową. Jedna ściana z głowy.


Ja

> To źle myśli. Każdy z budynków do siebie przyległych musi posiadać
> oddzielne ściany i dylatację pomiędzy ścianami tzn. ściany nie mogą
> być ze sobą w żaden sposób powiązane.

Napisałem w dobrej wierze, bo pomyślałem, że jego kolega nie jest
świadomy tego, że nie można postawić jednej ściany pomiędzy dwoma
budynkami i że heby też o tym prawdopodobnie nie wie.


heby

>> Bardzo milutko. Szkoda że nie wpadłeś na to, że mowa o ocieplaniu.

Tu jak widzisz heby z wielkim dąsem ma do mnie pretensje, że nie jestem
wróżbitą i  że kiedy napisał "ściana" to nie raczyłem się domyślić, że
jemu chodziło tylko i wyłącznie o ocieplenie.

Ale przecież wystarczyło, aby napisał, że nie chodziło mu o ścianę tylko
o ocieplenie i na tym zakończyłaby się ta dyskusja.


Ja

> Szkoda, że jesteś tak nieprecyzyjny i napisałeś "ściana". Ściana to
> jest ściana, a ocieplenie to ocieplenie.
>
> Poza tym jesteś pewien, że miałeś na myśli ocieplenie, a nie okna i
> drzwi?


heby

>> Widzisz, skoro nie napisałem, to zwykła złośliwością jest zarzucać
>> najgorsze. Nie przyszło ci naprawdę przez głowę że może jednak nie
>> chodzi o stawianie ściany tylko ocieplanie ściany?, Normalnie jak w
>> bliźniaku?

Już zaczyna się przypisywanie mi złośliwości ze strony heby.


Ja

> Chwila, chwila to ty mi przypisujesz winę, że nie jestem "wróżbitą
> Maciejem" i nie potrafię przewidzieć co ty sobie myślisz.
>
> Napisałeś wyraźnie "ściana", a nie "ocieplenie ściany". Zamiast
> spokojnie wyjaśnić, że chodziło ci o ocieplenie to próbujesz w
> nieelegancki sposób wzbudzić we mnie poczucie winy za swoją pomyłkę i
> za swój brak precyzji w wypowiedzi.



heby

>> Przewidziałeś, że mowa o postawieniu ściany. Przewidziałeś co
>> chciałeś przewidzieć w złej wierze, wsadziłeś mi to w usta/klawiaturę
>> i dyskutujesz jak z faktem.

heby

>>
>> ...to od razu zaatakowałeś.


heby

>> Następnym razem określając kolor będe używał wobec Ciebie modelu RGBT
>> aby nie dochodziło do krytycznych dla ludzkości nieporozumień czy róż
>> pudrowy to to samo co róż łosiowy. Albowiem domyślanie się rozmówicy
>> na usenecie to ciężki proces przypominający grę w szachy, gdzie kżdy
>> niewłaciwy ruch powoduje natychmiastowy atak.
>>

Ja

> Niczego nie przewidywałem tylko ty napisałeś wyraźnie "ściana". Rady
> udzielałem nie w złej, ale w dobrej wierze, a ty od razu mnie
> atakujesz i próbujesz ośmieszyć, zamiast napisać sprostowanie, że
> miałeś na myśli ocieplenie, a nie samą ścianę. Skoro zrobiłeś błąd to
> umiej się do niego przyznać i sprostować. Nie przypisuj innym swoich
> win, a przy tym jeszcze próbując ośmieszać ludzi, bo rzekomo czegoś
> się nie domyślili, a powinni.

heby

> Następnym razem określając kolor będe używał wobec Ciebie modelu RGBT
> aby nie dochodziło do krytycznych dla ludzkości nieporozumień czy róż
> pudrowy to to samo co róż łosiowy. Albowiem domyślanie się rozmówicy
> na usenecie to ciężki proces przypominający grę w szachy, gdzie kżdy
> niewłaciwy ruch powoduje natychmiastowy atak.

Tutaj heby już stanowczo przegiął.

No to mu odpowiedziałem w podobnym stylu.

Ja

> Nie truj dupy. Nudne się robią te twoje wywody. Wybacz, ale dla mnie
> szkoda życia na takie pierdoły.


heby

> Dokładnie. Proponuje też stosować się do swoich własnych rad w życiu
> codziennym.

Za obopólną zgodą, na tym zakończyliśmy obaj tę dyskusję.

Gdzie kłamco widzisz tutaj jakiekolwiek pyskówki, a tym bardziej przeze
mnie sprowokowane?

Ja i heby dalej dyskutujemy w innych wątkach i ani ja jego, ani on mnie
nie obraża, tak jak Ty to ciągle robisz.

Ja nie czuję do niego urazy i myślę, że i on nie czuje. Ot po prostu
zwykłe nieporozumienie jakich wiele na forach, które zdarzają się nawet
najbardziej kulturalnym i każdy z nas chyba już to dobrze przemyślał i
będzie unikał tego typu nieporozumień. Nie mamy powodu, abyśmy teraz się
na siebie gniewali lub wzajemnie obrażali czy obrzucali błotem.

Ty natomiast jak psychopata, cały czas i ciągle mnie obrażasz w każdym
wątku, wytykając jakieś rzekome moje pyskówki z innymi. Cały czas się
mnie czepiasz, kierując się swoimi animozjami do mojej osoby, kłamiesz,
próbujesz mnie ośmieszyć i zdyskredytować.

Jak więc widać to Ty próbujesz nas z sobą skłócić. To Ty rozwalasz grupę
dyskusyjną.