Użytkownik "Marek" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:fd8a64e5-dc06-4b77-86ef-

> A pod schodami jak uszczelnic ?
> Pewnie tam jest ziemia, ktora zwsze bedzie wilgotna.

Zobacz jak wygląda zamoknięta ściana od wewnątrz.
Widać, zę zawilgocenie jest tylko nad stopniami, a nie na całej poweirzchni
przylegającej do schodów. Zatem wniosek z tego, ze woda nie jest podciągana
od spodu lecz pochodzi z opadów.
Poza tym skąd ta pewność, że pod schodami oraz pomiędzy schodami, a ścianą
nie ma folii ?
Jeżeli jest tam folia to moim zdaniem nie ma najmniejszego sensu nic robić z
tymi schodami, bo przyjdzie warstwa ocieplenia i płytki i problem się
skończy.

Poza tym rozkuwanie, wciskanie preparatów jak to sobie wyobrażacie ?
Nie dość, ze wymaga to masę pracy, sporych kosztów, bo preparaty są drogie

Jedyna rada na to, zeby zrobić to porządnie to by było rozkuć całość i wylać
od nowa. Będzie najtaniej, najprościej i najszybciej. Gruz z tych schodów
posłuży do ponownego wypełnienia schodów i trzeba będzie niewiele nowego
betonu.


> Poza tym, silikom do uszczelniania budowli, to jest chyba tylko na
> czas, zeby "fachowiec" zdazyl kase wziac i jak najdalej uciec...

A niby czemuż to ?
Wg Twojej opinii wszystkie domy powinno się wyburzyć i postawić od nowa, bo
bardzo dużo jest używanego do ich budowy silikonu.
Obróbki dachów, parapety, szczeliny pomiędzy ścianami, a stolarką drzwi i
okien, uszczelnienia kafelek w łązienkach itd. wszędzie tu się używa
silikonów.

Ponadto odnosząc się to dego, nam dom z przyległym gankiem i schodami
przyległymi tak jak tu do ściany. Pomimo, że schody i ganek nie są
odizolowane od gruntu, a pomiędzy schodami i gankiem nie ma folii, bo w
1930r nikt tego nie dawał to na ścianie pomimo, iż schody i ganek sięgają
ponad izolacją poziomą ściany nie ma ani grama wilgoci. Cud jakiś czy co ?
Dom tylko otynkowany, a schody lekko pochylone tak, ze woda z nich zawsze
spływa.