eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniexiaomi / roborock - odkurzacz-robocikRe: xiaomi / roborock - odkurzacz-robocik
  • Data: 2018-10-19 17:31:06
    Temat: Re: xiaomi / roborock - odkurzacz-robocik
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 19 Oct 2018 07:04:34 -000, Adam Sz. wrote:
    >> - mógłby drzeć ryja kiedy mu się nie wyczyści popielnika (dobrze wie
    >> kiedy ktoś mu wyciąga/wkłada pojemnik, więc takie upominanie to byłby
    >> żaden problem do zrobienia w software)
    >
    > Fakt - ale soft tu nie wystarczy - potrzebny byłby jeszcze jakiś czujnik
    > zapełnienia zbiorniczka.

    Czujnik to byłby luksus. Zwykłe liczenie "odkurzyłem już dwa razy a nikt
    mi nie zajrzał do brzuszka" byłoby pewnie w 90% przypadków wystarczające.
    Hardware do tego już jest.

    > Musiałbyś za każdym odkurzaniem ustawiać mu odkurzanie strefowe z
    > pomijaniem tego kawałka.

    Raz tak zrobiłem. I działa. Ale...

    > Da się ale upierdliwe - bo nie da się takich
    > stref ustawić na stałe.

    No właśnie. Żeby takie sprzątanie można było zapisać i wrzucić do
    schedulera to byłby luz. A tu nic.

    > On za każdym pełnym odkurzaniem buduje te mapy od nowa. I czasem rysuje
    > mapę odwróconą o 90st :) Więc widać, że to jeszcze też aż taki idealny
    > system nie jest żeby korzystał z jednej mapy przez cały czas :)

    No ale strefowe odkurzanie na podstawie mapy jak zauważyłeś działa.
    Działa też "go to spot" na podstawie wczorajszej mapy, i robo potrafi na
    jej podstawie zaparkować się co do centymetra tam gdzie kazałem. Więc da
    się. Problemu z odwróconą mapą nigdy (jeszcze) nie miałem.

    Alternatywnie robo mógłby po prostu nie pchać się na chama tam gdzie
    czuje że teren jest niebezpieczny. Ale on uparty strasznie albo tyle
    ambitny... "przejadę lub zginę ale nie poddam się". A potem drze się że
    krzywda mu się dzieje i domaga się transportu.

    >> - mop jest w praktyce daremny. Coś tam mizia i coś tam zbiera, ale
    >> roboty przy tym więcej niż gdybym wyciągnął z szafy wiadro z mopem, a
    >> efekt taki że w zasadzie nie widać różnicy.
    >
    > U mnie sprawdza się idealnie. Warunek - idealnie równa podłoga i musisz
    > założyć mokrą (tylko lekko odciśniętą) szmatę. Jak założysz suchą to nie
    > będzie żadnego efektu :)

    Ja właśnie o tym - aby jakikolwiek efekt był, to trzeba się namęczyć i
    przygotować szmatę, ustawić robo, zrobić mu masaż pleców, pilnować by
    miał dość wody... Te ceregiele zajmują mi więcej czasu niż chwycenie
    samemu za mopa. Jak robo przejedzie mopem to nie mówię - jest lepiej niż
    było. Ale do tradycyjnego mopa to się nie umywa.

    Mateusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1