Moj dokladnie to samo co ten z filmu robi a ssania nie ma. Jak przejedzie przez
rozsypane przez kota chrupki to czysty pasek podlogi za nim jest. Myk w tych
zamiatarkach polega na tym ze szczotki sa z plastiku i jak sie o cos ocieraja to sie
elektryzuja i przyciagaja kurz i drobne smieci a w pojemniku jest listwa o ktora sie
wycieraja. Grubsze takie jak chrupki czy kawa wpadaja w szczoteczki i sa przez nie
przenoszone i na listwie sa wypychane ze szczotek. Zamiatarki i ten co nazywasz
odkurzaczem dzialaja tak jak socjalistyczny maniek. Skutecznosc tkwi w plastikowej
szybko obracajacej sie szczotce a nie ssaniu. Poza tym ujmij z gigantomani. Cos co ma
20 watow i jeszcze samo jezdzi nie moze miec sily ssania normalnego odkurzacza z
silnikiem 1,2kW. Ssanie zrobili zeby przetransportowac zebrane zamiatarka smieci do
wygodnie wyjmowanego pojemnika. Ja musze podniesc zamiatarke. Przekrecic zeby spod
byl na gorze, otworzyc klapke i wyrzucic smieci.