eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniezasypanie wykopu -> co najmniej siada ?? :)Re: zasypanie wykopu -> co najmniej siada ?? :)
  • Data: 2009-04-05 19:07:52
    Temat: Re: zasypanie wykopu -> co najmniej siada ?? :)
    Od: a...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 5 Kwi, 20:27, "tornad" <t...@o...net> wrote:

    > Sam boss czyli szef mnie wzywa wiec stawiam sie na dywanik:)

    ;)))

    >  Wiec odnosnie tego haszu, klinca czy czegos w tym stylu po 20 zl za wywrotke
    > to zaproponuj im, ze wezmiesz gdy Ci do tego ineteresu doplaca, powiedzmy
    > symbolicznie chociazby 1000 za wywrotke. Nie radzilbym tego nawet wrogowi a co
    > dopiero swoim. Nie bede uzasadnial, wiec uwierz mi na slowo.

    Ojjj, kiedy to wlasnie wszyscy biora - nawet pod podbudowe drog!! Moj
    sasiad obsypal tym sobie dom dookola - mial dziure troche plytsza bo
    ok. ~1m no i po roztopach nic sie z tym nie dzieje - a musze zaznaczyc
    ze wsypal 1m (bezposrednio szlo to z wywrotki) i potem pol dnia skakal
    razem ze skoczkiem ;) Panuja opinie ze to wydziela jakies gazy i nie
    mozna stosowac tego wewnatrz pomieszczen - ale ja sie na tym nie
    znam ;) Na zewnatrz w kazdym razie kazdy to poleca, bo dobrze sie
    zageszcza i jest tanie :)

    > Jak ktos juz wczesniej, ArturII zaproponowal, zabuduj dziure klincem, z tym,
    > ze mam uwage, niepewnosc odnosnie jakosci tego klinca. Mam na mysli material
    > kruszony z naturalnego kamienia z ciaglym skladem granulometrycznym. Powinien
    > on miec w swym skladzie czastki pylaste, zatem nie moze byc plukany. Chodzi o
    > to aby ten zageszczony material mial w miare niewielki wspolczynniki
    > wodoprzepuszczalnosci. Wydaje mi sie, ze taniej jak 80 zl za kubik chyba go
    > nie kupisz.

    A dlaczego tak ? Mi wlasnie zalezy bardzo zeby to byl material
    wodoprzepuszczalny - na dole mam wykonany elegancki drenaz i chcialbym
    zeby wody opadowe w to wnikaly i byly odprowadzane na boki :) Ja mam
    dom na skarpie i leci "na mnie" dosc sporo wody po np. roztopach
    (przez ostatni miesiac saczyla sie tam caly czas woda - jakbym
    mieszkal nad strumykiem normalnie:) Ale cala ladnie przechodzila do
    drenazu i byla odprowadzana bokami domu dalej w dol. Jezeli zasypie to
    czyms "wodoszczelnym" to po roztopach czy bardzo duzym deszczu moge
    miec troche problemow z ta woda..

    > Oczywiscie uzycie koparki do takiej malej dziury mija sie z celem; na moj gust
    > dwu ludzi w ciagu dniowki z pomoca taczek, lopaty i recznego ubijaka zrobi to
    > nie gorzej od wibratora mechanicznego, ktory jednak jest jak najbardziej
    > wskazany, gdyz calodziennej pracy ubijakiem recznym malo kto fizycznie
    > wytrzyma.

    No moze masz racje.. Szczegolnie ze material moze zostac wysypany z
    wywrotki tuz przed skarpe - i bedzie wystarczylo go tylko lopatami
    "zepchnac" do skarpy :) Oczywiscie trzeba uwazac zeby cale to sie nie
    obsunelo - ale skarpa jest na tyle stabilna ze watpie zeby sie nagle
    urwala.. Skoro wytrzymala w takim stanie ~2 lata, przezyla dwie zimy,
    przezyla tez 150t. bloczkow betonowych troche nierozsadnie przez nas
    rozladowanych na ~4m przed jej krawedzia :-) Troche coprawda sie juz
    dosc mocno "zeskosowala" (to co sie urywalo i spadalo w dol bylo na
    biezaco przez nas usuwane...), nawet na oko wydaje sie zupelnie
    bezpieczna (kat nachylenia to juz tylko jakies ~50 st).

    >  Tyle, ze od razu potwierdzam, ze material nalezy zageszczac warstwami nie
    > grubszymi od 15-20 cm. Do zageszczenia warstwy pol metrowej trzeba juz

    No wlasnie tak mysle ze w tym miejscu chyba bez zageszczania cienkimi
    warstwami sie nie obedzie..

    > ciezkiego ubijaka spadajacego z wysokosci co najmniej 2 -3 metrowej (metoda
    > francuska). Wiec po co sie meczyc jak to samo mozna osiagnac cienkimi
    > warstwami. Wazne jest to, co chyba Ty sam zauwazyles, aby nie sypac materialu
    > na kupe i potem rozgarniac, lecz starac sie rzucaj lopata na miejsce, po czym
    > grasa z grubsza wyrownac i zageszczac.
    >  Swego czasu robilem ekspertyze przecieku duzej zapory ziemnej. Okazalo sie,
    > ze pospolke, z ktorej ja budowano sypano na kupy; w tym czasie nastepowala
    > segregacja materialu, wieksze kamyki staczyly sie po stoku tych stozkow i
    > tworzyly warstwe kamieni na powierzchni wczsniej zageszczonej. I tamtedy ta
    > woda normalnie miedzy tym grubym, nie wypelnionym drobniejszymi frakcjami
    > materialem sobie plynela.

    Mi na tym w gruncie rzeczy - zalezy :-) Niech nie siada, ale niech
    woda opadowa wsiaka swobodnie! Moge ew. sypac warstwe tego klinca +
    warstwe piasku - piasek powinien wypelnic porymiedzy klincem, a
    jednoczesnie powinno to byc dalej przepuszczalne dla wody.. ?

    >  Ja bym to wypelnil normalnym gruntem rodzimym dowiezionym gdzies z gorki.
    > Korzystne byloby gdy co druga czy trzecia warstwe popruszysz stosunkowo tanim
    > wapnem hydratyzowanym i po pokryciu jej warstwa gruntu, zageszczac na sucho.
    > Utworza sie w ten sposob prawie nieprzepuszczalne dla wody warstwy.  A te
    > niewielkie ilosci zostana spoko wchloniete przez podloze, ktore jak pamietam,
    > tez masz piaszczyste.

    Samo dno skarpy jest piaszczyste - ale sama skarpa ni cholery - sama
    glina :) Po roztopach zrobila sie z tego taka maz, ze po wyschnieciu
    jest twarda jak skala i nie przepuszcza wody, a po zmoczeniu to jest
    kompletne bagno ktore wciaga :-)

    > Jesli grunt zagescisz, zapomnij o tym, ze on Ci jeszcze sam dosiadzie.
    >   W sumie duzo opisalem a robota nie jest specjalnie trudna ani jakas
    > wyjatkowo odpowiedzialna, wymaga tylko troche uczciwej pracy.

    No... Ale warto te dwa dni poswiecic, niz potem latami sie zmagac z
    wychodzacymi koleinami na bruku... :)

    >  A co do obowiazujacych teorii zwiazanych z ocipleniem styropianowym,
    > podciagam sie i robie szybkie postepy. Ostatnio zapytalem specjalistow na
    > chemii, czy nie udaloby sie prosto i tanio dosypac jakiegos proszku czy co
    > tam, aby ten styropian stal sie choc troche paroprzepuszczalny.
    > I wiesz co mnie spotkalo? Dopadli mnie nawet tam, entuzjasci czy wierni
    > jedynej po linii i na bazie teorii ociplania, probujac najpierw zawstydzac a
    > jak to nie pomoglo, to odeslali mnie na leczenie, na glowe oczywiscie. Tak, ze
    > mam trudnosci, ale sie nie poddaje.

    Heheheh ;-) Walcz dalej, moze opatentujesz jakis nowy produkt
    izolacyjny - bedziesz bardzo bogaty jak sie uda, szczegolnie zyjac w
    kraju wielkich mozliwosci w ktorym teraz przebywasz :-)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1