-
121. Data: 2009-12-22 21:24:09
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.tnij.tu.pl> napisał w wiadomości
news:hgqqjd$pfm$1@news.onet.pl...
> Ale nie rozumiem dlaczego za 'taaaką kasę'? Policz ile wydasz na kominy do
> grawitacji i to wystarczy. Oczywiscie kominy możesz ze szwagrem wymurować
> z odpadów :)
ile wydasz na te kominy do wentylacji?
Ok 1000zł podejrzewam
--
Pozdrawiam
Kris
-
122. Data: 2009-12-22 22:06:29
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Kris" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hgrd6c$dpl$1@news.onet.pl...
> Niestety paląa w kominkach nie dla przyjemności ale dlatego że rachunki za
> gaz są dla nich za wysokie.
To zrozumialem, celowo uzywam uznanych na grupie skrotow myslowych. Tyle, ze
zwracam uwage, ze mozna jak Ty w kotle co jak wiesz uwazam za lepsze
rozwiazanie i w kominku, co daje w sumie jednakowe cieplo (pomijam
sprawnosc). Jezeli ktos ma gaz i kominek to co stoi na przeszkodzie
korzysatac z dobrodziejstw jednego i drugiego? Nie masz ochoty/czasu palic
dzis, jutro, przez tydzien w kominku/kotle drzewem to wlaczasz/wlacza sie
gaz i masz reszte w glebokim poszanowaniu. Dla mnie jedno nie wyklucza
drugiego i nad tym bym nie biadolil. Sam sobie wstawie kominek dla watpliwej
rekreacji, raczej jako alternatywne zrodlo przy jakiejs awarii. Raczej nie
przewiduje palenia dla oszczednosci, choc czas pokaze. Moze skusze sie przy
jakichs duzych mrozach. Gdybym nie wyrabial sie z rachunkami gazowymi to
predzej doloze byle kociol do kotlowni i tez bede w tym kotlowal drzewem. To
jednak przy moich rozwiazaniach ciagle wymaga pradu, kominek nie.
> Pamietasz dyskusje z przed kilku miesięcy gdzie ktoś twierdził że grzeje
> dom pradem i podal jakies naprawdę niewielkie kwoty które płaci za ten
> prąd. Gość dodał jednak ze "rekraacyjnie" w kominku spala bodajze 15
> metrów drewna na rok.
Tego nie pamietam, nie wszystkie watki czytam, ale ogolny trend oczywiscie
jest mi znany. :-) Ale nie demonizowal bym go, znieksztalca jedynie realne
koszty czyniac je zupelnie bezwartosciowymi i z tej strony nie ma sie czym
chwalic. Ciagle to jednak alternatywa.
> bywam w róznych miejscach gadam z ludzmi i widze ze 3000zł za gaz rocznie
> jest mozliwe tylko tam gdzie ostro rekraacyjnie palą w kominku;)
Okolice, a raczej niewielkie przekraczanie 3000zl jest mozliwe i z tego co
slysze tez od ludzi nie wymaga wcale jakichs wielkich zabiegow. Prawde
mowiac nie slyszalem zeby ktos rachunkami przekroczyl cztery z kawalkiem,
tyle ze tu czynnikow jak wiesz moze byc sporo. Jak bedzie u mnie przekonam
sie, co mnie obchodza bajki do poduchy optymistycznych paranoikow. :-)
Pozdro.. TK
-
123. Data: 2009-12-22 22:07:36
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>
Uzytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:hgqkhi$92i$1@news.onet.pl...
>
> Uzytkownik "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl> napisal w wiadomosci
> news:hgqk0v$oc$1@news2.ipartners.pl...
>>
>> To jest efekt tzw. "deputatów górniczych". Czyli kopalnia wyplaca czesc
>> wynagrodzenia w naturze i górnikowi nie oplaca sie ogrzewac inaczej niz
>> weglem. Jak kiedys to zlikwiduja (tzn. panstwo opodatkuje i barter
>> przestanie sie oplacac) to jak ktos ma isc zaplacic za wegiel 2500 a za
>> gaz 3000 to wybierze gaz.
>
> Wszystko ladnie pieknie.
> Mam jednak kilku znajomych co maja domy grzane gazem- zadnemu nie udalo sie
> zejsc ponizej 3000zl sezon.
Na pewno obaj mówimy o 50m2 mieszkaniu w "familokach" i 3t wegla na sezon ? -
124. Data: 2009-12-22 22:20:56
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "Adam" <a...@p...onet.tnij.tu.pl>
Użytkownik "Papa Smurpfs" <P...@z...hujami.za.lasami> napisał w wiadomości
news:hgr2kn$ipu$2@atlantis.news.neostrada.pl...
> Órzytkownik "Adam" napisał:
>> Kupiłem najmniejszy reku z możliwych. 3stopień jest czasami potrzebny,
>> tak jak juz wczesiej pisałem - uruchomilem go może 2-3 razy (najczęściej
>> przy kuchennych niepowodzeniach...)
>
> i to jest sedno problemu, kupiłeś bo nie miałeś wyboru, czyli słono
> przepłaciłeś i w tym miejscu niestety trzeba przyznać rację tym wszystkim
> co twierdzą że mechaniczna z odzyskiem się nie opłaca:O(
>
>
>> Najniższa jaką zmierzyłem to było 32%, teraz oscyluje w granicach 40-45,
>> czyli dla mnie już akceptowalnej.
>
> więc co nażekasz że wysusza?:O)
Wysuszało. Teraz się albo uspokoiło, albo się przyzwyczailiśmy do tego
powietrza. Ale jest dobrze.
>
>> Ale nie rozumiem dlaczego za 'taaaką kasę'? Policz ile wydasz na kominy
>> do grawitacji i to wystarczy. Oczywiscie kominy możesz ze szwagrem
>> wymurować
>> z odpadów :)
> problem w tym że zamontowałeś odzysk ciepła, a zapłaciłeś tyle że
> prawdopodobnie nie kalkuluje się to ekonomicznie, widzisz nie każdego stać
> na to żeby przepłacać jak ciebie:O)
Czy się kalkuluje to dopiero stwierdzę po kilku latach. Na razie mam ten
luksus że mogę regulować (w miarę precyzyjnie) wymianę powietrza w domu,
nawet w lecie (a tego pseudograwitacja nie zapewnia).
Adam
-
125. Data: 2009-12-22 22:49:02
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "Druid29" <d...@t...wytnij.pl>
Użytkownik "Kris" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hgrddq$eem$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.tnij.tu.pl> napisał w wiadomości
> news:hgqqjd$pfm$1@news.onet.pl...
>
>> Ale nie rozumiem dlaczego za 'taaaką kasę'? Policz ile wydasz na kominy
>> do grawitacji i to wystarczy. Oczywiscie kominy możesz ze szwagrem
>> wymurować z odpadów :)
> ile wydasz na te kominy do wentylacji?
> Ok 1000zł podejrzewam
>
>
Za 1000 zł to sobie pustaki kominowe i trochę cementu możesz kupić. Dochodzi
fundament, klinkier, zaprawa do murowania klinkieru, obróbka przejścia przez
dach, ew. stopnie kominiarskie, transport, robocizna, frycowe dla kominiarza
i póżniejsze konserwacje tego co na dachu.
Pozdrawiam,
Druid29
-
126. Data: 2009-12-22 23:20:20
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "Druid29" <d...@t...wytnij.pl>
Użytkownik "Papa Smurpfs" <P...@z...hujami.za.lasami> napisał w wiadomości
news:hgp0ib$nsl$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Órzytkownik "Adam" napisał:
>> Nie wiem czy przewymiarowany, czy nie, ale działa i jest komfort.
>> Odczuwalny. A większy bieg może się przydać czasami, oj może.
>
> ale czy twój portfel też ma komfort?:O)
> to lepiej powiedz jaki ten reku ma przepływ maksymalny, a jaki na
> najniższym biegu, potem powiedz ile za ten złom zapłaciłeś, a po
> podzieleniu max/min będziesz wiedział ile razy za dużo:O)
Widać, że czepiasz się dla samego szukania dziury w całym. Stosunek min/max
przepływu świadczy nie o ilości złomu lecz o elastyczności danego
rozwiązania.Ten sam Renovent HR może na pierwszym biegu mieć ustawione
30m3/h jak i 400 m3/h, a ustawienia zależą wyłącznie od upodobań i potrzeb
użytkownika. Poza tym cena nie jest proporcjonalna do wydajności
urządzenia - koszt mniejszych urządzeń jest przeliczeniowo większy.
Z kolei wielkość urządzenia dobiera sie pod maksymalne zapotrzebowanie bo
takie są reguły projektowania a nie widzimisię projektanta. Co najwyżej
można dyskutować nad przyjęciem pewnych założeń projektowych aby z
projektowych 400 m3/h nie zrobiło się nagle 550.
Pozdrawiam,
Druid29
-
127. Data: 2009-12-22 23:33:10
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Druid29" <d...@t...wytnij.pl> napisał w wiadomości
news:hgrid0$rep$1@news.onet.pl...
> Za 1000 zł to sobie pustaki kominowe i trochę cementu możesz kupić.
> Dochodzi fundament, klinkier, zaprawa do murowania klinkieru, obróbka
> przejścia przez dach, ew. stopnie kominiarskie, transport, robocizna,
> frycowe dla kominiarza i póżniejsze konserwacje tego co na dachu.
Ach te Wasze kominy cierniem w sercu. To wszysto jest tak naprawde nie
wazne, bo robiac pion kanalizacyjny i wodny i tak trzeba gdzies rury
zmiescic. Podciagniecie komina nad dach w tym ukladzie to zaden problem, a
zyskuje sie normalna wywiewke nad dachem bez problemu ze szczelnoscia
pokrycia. Dolozenie jednego czy dwoch kanalow wentylacyjnych nie stanowi
wiekszego problemu. Komin do kominka tez trzeba zrobic. Skoro jeden
spalinowy to i kanal wentylacyjny tez sie zmiesci. Pozostaje problem w calym
domu moze z jednym kominem. W moim przypadku to komin wentylacyjny w kuchni.
To jedyny komin pelniacy funkcje wylacznie wentylacji kuchni z jednej strony
i spizarni z drugiej. Gdyby nie grawitacja to jest komin z ktorego moglbym
zrezygnowac, a to i tak zalezy od ukladu domu. Na dobra sprawe jak komus
zalezy to moze wszystko zmiescic i w jednym kominie. Ten argument jest jak
kula w plot. Mam jeszcze komin spalinowy w kotlowni a w nim wentylacja
kotlowni i garazu. Tu tez mozna bylo z tego zrezygnowac, ale za pozno
przemyslalem sprawy ogrzewania i komin poszedl nad dach. Dzis
niewykorzystywany poza wentylacja. Ale na trudne czasy mam komin na wszelki
wypadek. I to wszystko to pikus, bo najgorzej sprawa wyglada z zupelnie
innej strony. Te kominy przemarzaja i to jest temat ktory Wam fascynatom 80%
oszczednosci wentylacyjnej foldery reklamowe nie oznajmily a nie jakies
blizej nieznane stopnie kominiarskie czy dziecinnie proste obrobki
blacharskie tych kominow, transport (komina??) przemilcze.
Pozdro.. TK
-
128. Data: 2009-12-23 01:25:46
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 22 Gru, 19:34, "Krzysztof L" <l...@o...pl> wrote:
> Chodzi o pojedyńczy wymiennik krzyżowy.
> Nie dwa szeregowo i nie przeciwprądowy.
> Nie przekroczy 50%. W ulotkach piszą o 70ciu%
>
No i znowu pomyłka... spokojnie można osiągnąć więcej niż 50%....
Jedyne co trzeba zrobić to podłączyć tak, aby strugi powietrza mijały
się przeciwprądowo....
;-)
Jest to trochę po skosie (dlatego mniejsza wydajność) ale dalej
przeciwprądowo.
;-)
Narysuj sobie X. Rozłóż wektory prędkości na składowe "poziome" i
"pionowe" i zobacz czy to jest przeciwprądowo dla którejś składowej.
Średnioarytmetycznie wyjdzie Ci maksymalna sprawność takiego układu w
przypadku wyidealizowanym 75% (no bo dla 1 składowej współprądowo 50%
a dla drugiej przeciwprądowo 100%)
;-)
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
129. Data: 2009-12-23 05:03:18
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "Kane" <k...@a...pl>
> i nawiewasz je z pomieszczeń z z 4rech pokoi każdy po 5m3/h:O)
> czy ja dobrze rozumiem że ty planujesz wentylację w ten sposób że do
> wszystkich pomieszczeń masz nawiew i ze wszystkich wywiew?:O) wtedy
> faktycznie się przepływy niepotrzebnie sumują:O(
> prawidłowo wykonana wentylacja powinna mieć nawiewy do pokoi, a wywiew w >
> kuchni i łazience, wtedy przepływ masz tylko taki co w pokojach, a w
> łazienkach masz sumę z pokoi bez dodatkowego nawiewu, sprytnie, tanio,
> przyjemnie i oszczędnie:O)
Nie, nie mam w kazdym pokoju nawiewu i wywiewu jednakze nie sumuje tego tak
jak ty. Ja wogole nie mowie na moim przykladzie bo ja mam instalacje
przewymiarowana (950m3/h na pelnej mocy), kosztowala 12-14k cała bez roboty
mojej (no dobra, ocieplilem wymiennik), wymiennik byl liczony na 950m3/h
podobnie jak wentylatory dobrane. Ja akurat jeszcze nie mieszkam wiec nie
testowalem wentylacji na sobie w sposob ciągły. W kazdym razie nie mam
zadnych biegów tylko plynna regulacje i moge se ustawic i 50m3/h na caly
dom - mnie wiec temat nie boli. TYle co bedzie trzeba to tyle ustale.
W kwesti zas ze mocny kosztuje duzo wiecej niz slaby: koszt wymiennika np
50% tego co mam ja spadłby o 1000zł. Dalej jeszcze 50% mniejszego - spadłby
pewnie juz tylko 500zł. Zmniejszylby sie tez koszt glownych rur (czerpnia,
wyrzutnia) o duzej srednicy, trojnika i bypassu. Lacznie na mniejsze
srednice napewno z 500zł mniej. Razem 2000zł mniej. Tyle w moim w ypadku
kosztuje komfort tego ze w wypadku ostrzejszej awarii
kuchenno-gastryczno-parowej czy po prostu imprezy na 30 ludzi mam
odpowiednie moce by szybko wywietrzyc dom. Zysk z zwiekszonej sprawnosci
ukladu przy malym przeplywie pomijam bo nie mam ochoty go liczyc ;)
Pozdrawiam
Kane
-
130. Data: 2009-12-23 06:36:38
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "Krzysztof L" <l...@o...pl>
> No i znowu pomyłka... spokojnie można osiągnąć więcej niż 50%....
> Jedyne co trzeba zrobić to podłączyć tak, aby strugi powietrza mijały
> się przeciwprądowo....
Konstrukcja krzyżowego wyklucza takie podłączenie.
> Jest to trochę po skosie (dlatego mniejsza wydajność) ale dalej
> przeciwprądowo.
bzdura
;-)
>
> Narysuj sobie X. Rozłóż wektory prędkości na składowe "poziome" i
> "pionowe" i zobacz czy to jest przeciwprądowo dla którejś składowej.
> Średnioarytmetycznie wyjdzie Ci maksymalna sprawność takiego układu w
> przypadku wyidealizowanym 75% (no bo dla 1 składowej współprądowo 50%
> a dla drugiej przeciwprądowo 100%)
Niestety tak nie jest.
;-)
Pozdrawiam