eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Solary i opłacalność. Obliczenie.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 166

  • 101. Data: 2010-06-21 19:12:08
    Temat: Re: Solary i opłacalność. Obliczenie.
    Od: M <M...@o...pl>

    Quent pisze:
    >> Znasz inną przyczynę dla której prywatne szkoły mają niski poziom?
    >
    > Prosta sprawa.
    > Panstwowe szkoly w ktorych uczen nie placi za nauke sa ogromna nieuczciwa
    > konkurencja.
    > Szkoly wyzsze powinny byc prywatne (tylko prywatne) i te zle powinny
    > bankrutowac a nie byc rozwiazywane przez ministra edukacji. Bankrutowalyby
    > oczywiscie te z ktorych dyplomu wszyscy sie smieja.
    > Bez bankructw nie ma gospodarki, bez bankructw zlych szkol nie ma edukacji.
    > Czy potrzebny jest minister edukacji? W usa nie ma go - i co gorsze filmy
    > kreca?

    ROTFL. A znasz prawo Kopernika?
    Bankrutują te firmy, które nie mają klientów. Jesteś idealistą - spoko,
    pożyjesz, a życie odrze cię ze złudzeń. Jak niby mają bankrutować
    szkoły, które są "złe", skoro oferują produkt na poziomie wymaganym
    przez rynek? Produkt jest w segmencie masowym, więc liczy się tylko cena.


    M.


  • 102. Data: 2010-06-21 19:16:43
    Temat: Re: Solary i opłacalność. Obliczenie.
    Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>


    Użytkownik "Quent" <x...@x...com> napisał w wiadomości
    news:4c1fb7e3$1@news.home.net.pl...
    >> Znasz inną przyczynę dla której prywatne szkoły mają niski poziom?
    >
    > Prosta sprawa.
    > Panstwowe szkoly w ktorych uczen nie placi za nauke sa ogromna nieuczciwa
    > konkurencja.
    > Szkoly wyzsze powinny byc prywatne (tylko prywatne) i te zle powinny
    > bankrutowac a nie byc rozwiazywane przez ministra edukacji. Bankrutowalyby
    > oczywiscie te z ktorych dyplomu wszyscy sie smieja.
    > Bez bankructw nie ma gospodarki, bez bankructw zlych szkol nie ma
    > edukacji.
    > Czy potrzebny jest minister edukacji? W usa nie ma go - i co gorsze filmy
    > kreca?

    Tylko widzisz, to jest problem nie paru lat a dziesiecioleci. Jak zaczniesz
    studiowac to czy szkola jest cos warta okaze sie najwczesniej za piec -
    szesc lat, w praktyce znacznie dluzej, a to dla Ciebie bedzie juz za pozno.
    U nasz wiele rzeczy ulega poki co ewolucji i po malu dojdziemy do
    normalnosci.

    Pozdro.. TK



  • 103. Data: 2010-06-21 19:17:04
    Temat: Re: Solary i opłacalność. Obliczenie.
    Od: "Quent" <x...@x...com>

    > A jak zmusisz ubezpieczalnię, by cię ubezpieczyła?

    Zmusic? Beda sie o mnie bic :-DDD

    > Z ekonomicznego punktu widzenia lepiej jest odmawiać grupie ryzyka i
    > ponosić koszty ewentualnych pozwów.

    Wszystko mozna dzis uzbezpieczyc, nawet jak wiadomo wieze WTC ;-)
    Wyplacono kase przeciez i to jaka?!

    > A jeśli chodzi o ubezpieczenia, to AFAIR JKM jest im przeciwny, bo to
    > "zakładanie się o to, że się przegra". :-)

    Przeciwny jest przymusiowym ubezpieczeniom.
    Prywatnie nie obchodzi mnie czy jest ich zwolennikiem.
    On nie jest moim idolem. Moim idolem jest "wolny rynek".
    JKM jest jedynym politykiem ktory go popiera i dodatkowo mowi calkiem sporo
    innych madrych rzeczy.
    Ma poglady uznawane za normalne jeszcze 100 lat temu. W czasach gdy
    Bastiat-a, Adama Smith-a iip...

    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info



  • 104. Data: 2010-06-21 19:28:42
    Temat: Re: Solary i opłacalność. Obliczenie.
    Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>


    Użytkownik "Quent" <x...@x...com> napisał w wiadomości
    news:4c1fb90a$1@news.home.net.pl...
    >> Nie raz dalo sie uslyszec, ze nie interesuje ich dzisiejszy program
    >> nauczania, jego podpis w indeksie to jego firma, autorytet i takie tam.
    >
    > I to jest to!!
    > Kiedy takie czasy byly?? Pewnie dawno, dawno temu, co?? ;-)

    Wiesz co, ja studiowalem w stolycy i choc do tego miasta nie palam jakas
    wielka sympatia to jednak nauka w duzych osrodkach jest na moj gust na
    wyzszym poziomie. Wydzial ekonomii np. jest i w moim miescie, informatyki
    tez. Jak rozmawialem z ludzmi o rok, dwa dalej na studiach co robia to bylem
    w szoku, ze tak wygladaja egzaminy, ze na czwartym roku robia to co ja na
    drugim. O informatyce nie wspomne, bo programisci nie odrozniali partycji
    dysku od dysku wirtualnego. O podstawach systemow operacyjnych w ogole nie
    ma co gadac, bo zacza sie wszedobylski Windows.
    Na egzamin z prawa wchodzilo na aule czternascie osob, wszyscy rozsadzeni po
    calej auli na ktora wchodzi pewnie ponad sto osob. Profesor bral sobie
    trzech asystentow i nic innego nie robili jak gapili sie ciagle na
    zdajacych. Tak wygladaly egzaminy z prawa, przy okazji chyba najwieksi
    paranoicy. To nie takie odlegle czasy, studia konczylem juz w tym stuleciu.

    Pozdro.. TK



  • 105. Data: 2010-06-21 19:36:11
    Temat: Re: Solary i opłacalność. Obliczenie.
    Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>


    Użytkownik "Quent" <x...@x...com> napisał w wiadomości
    news:4c1fbaad@news.home.net.pl...

    > Przeciwny jest przymusiowym ubezpieczeniom.
    > Prywatnie nie obchodzi mnie czy jest ich zwolennikiem.
    > On nie jest moim idolem. Moim idolem jest "wolny rynek".
    > JKM jest jedynym politykiem ktory go popiera i dodatkowo mowi calkiem
    > sporo innych madrych rzeczy.
    > Ma poglady uznawane za normalne jeszcze 100 lat temu. W czasach gdy
    > Bastiat-a, Adama Smith-a iip...

    Nie cale sto lat temu to rowiez czasy Johna Maynarda Keynes'a a o nim JKM
    chyba nie ma najlepszego zdania, przyrownujac jego opracowania do czasow
    dzisiejszych co jak wiadomo juz jest naciaganiem. Jakby zakochany w
    monetaryzmie a zdaje sie nie rozumiec funkcji banku centalnego w gospodarce,
    albo najzwyczajniej robi sobie jaja uprawiajac czysta demagogie. Wszystko to
    jedna wielka kpina i tyle z kazdej strony.

    Pozdro.. TK



  • 106. Data: 2010-06-21 19:38:22
    Temat: Re: Solary i opłacalność. Obliczenie.
    Od: "Quent" <x...@x...com>

    > Tylko widzisz, to jest problem nie paru lat a dziesiecioleci.

    Oczywiscie! Ja mysle nie o sobie a o przyszlych pokoleniach.
    Bog, Honor, Ojczyzna!
    Inaczej nasza rozmowa nie ma sensu.

    O sobie i nastepnych wyborach mysli nasza "klasa" polityczna.

    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info



  • 107. Data: 2010-06-21 19:42:30
    Temat: Re: Solary i opłacalność. Obliczenie.
    Od: "Quent" <x...@x...com>

    > ROTFL. A znasz prawo Kopernika?
    > Bankrutują te firmy, które nie mają klientów. Jesteś idealistą - spoko,
    > pożyjesz, a życie odrze cię ze złudzeń. Jak niby mają bankrutować szkoły,
    > które są "złe", skoro oferują produkt na poziomie wymaganym przez rynek?
    > Produkt jest w segmencie masowym, więc liczy się tylko cena.

    Liczy sie dyplom a nie cena.
    Myslisz ze zaimponujesz przyszlemu pracodawcy jesli powiesz mu ze skonczyles
    tania szkole?
    Masz miec dyplom jak najlepszej uczelni. Rodzice musza ciezko pracowac aby
    bylo ich stac poslac dziecko do DOBREJ szkoly ktora tania nie jest.



  • 108. Data: 2010-06-21 19:51:51
    Temat: Re: Solary i opłacalność. Obliczenie.
    Od: "Quent" <x...@x...com>

    > Nie cale sto lat temu to rowiez czasy Johna Maynarda Keynes'a a o nim JKM
    > chyba nie ma najlepszego zdania, przyrownujac jego opracowania do czasow
    > dzisiejszych co jak wiadomo juz jest naciaganiem. Jakby zakochany w
    > monetaryzmie a zdaje sie nie rozumiec funkcji banku centalnego w
    > gospodarce, albo najzwyczajniej robi sobie jaja uprawiajac czysta
    > demagogie. Wszystko to jedna wielka kpina i tyle z kazdej strony.

    Bank centralny to do cna czerwony wymysl. Dzis juz nie ma normalnych bankow.
    To co sie dzieje z pieniadzem na swiecie to kolejna afera. Pieniadz tworzony
    jest nie przez rynek a przez banki, przez dlug! Pieniadze nie maja juz
    pokrycia w zlocie. Nadmuchiwana jest banka z kompletnie fikcyjnym
    pieniadzem, ktora musi w koncu peknac.
    To jest kolejny cwany wymysl socjalistow, tak cwany ze ludzie nie
    dopuszczaja do sieiebie mechanizmow ktore tym rzadza bo sa zbt oczywiste.
    Ten kto tym wszystkim kreci rzadzi swiatem.

    Zreszta tu jest wiecej:
    http://video.google.com/videoplay?docid=-18875918662
    62119830#

    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info



  • 109. Data: 2010-06-21 20:06:59
    Temat: Re: Solary i opłacalność. Obliczenie.
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Quent wrote:
    >> Nie cale sto lat temu to rowiez czasy Johna Maynarda Keynes'a a o
    >> nim JKM chyba nie ma najlepszego zdania, przyrownujac jego
    >> opracowania do czasow dzisiejszych co jak wiadomo juz jest
    >> naciaganiem. Jakby zakochany w monetaryzmie a zdaje sie nie rozumiec
    >> funkcji banku centalnego w gospodarce, albo najzwyczajniej robi
    >> sobie jaja uprawiajac czysta demagogie. Wszystko to jedna wielka
    >> kpina i tyle z kazdej strony.
    >
    > Bank centralny to do cna czerwony wymysl. Dzis juz nie ma normalnych
    > bankow. To co sie dzieje z pieniadzem na swiecie to kolejna afera.
    > Pieniadz tworzony jest nie przez rynek a przez banki, przez dlug!
    > Pieniadze nie maja juz pokrycia w zlocie. Nadmuchiwana jest banka z
    > kompletnie fikcyjnym pieniadzem, ktora musi w koncu peknac.
    > To jest kolejny cwany wymysl socjalistow, tak cwany ze ludzie nie
    > dopuszczaja do sieiebie mechanizmow ktore tym rzadza bo sa zbt
    > oczywiste. Ten kto tym wszystkim kreci rzadzi swiatem.

    to jest neoliberalizm... jakbyś nie wiedział.



  • 110. Data: 2010-06-21 20:27:09
    Temat: Re: Solary i opłacalność. Obliczenie.
    Od: "Quent" <x...@x...com>

    > to jest neoliberalizm... jakbyś nie wiedział.

    W kazdym razie z prawdziwa prawica nie ma nic wspolnego. Lewe jak byk...

    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info


strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1