-
1. Data: 2011-11-30 09:55:21
Temat: Warunki zabudowy - pat na lata?
Od: "Kraszan" <k...@g...pl>
Witajcie
Czy ktos wie jak dalej potocza się sprawy?
A w zasadzie z jakim czasem musze się liczyć?
Sytuacja:
kupilem dzialke ze starym domem do remontu
i rozbudowy (podwyzszenie, dolozenie balkonu).
Dom stoi w granicy. Sasiednia dzialka to nie-
zabudowany teren. Zlozylem wniosek o wydanie
war.zabudowy i tu zonk: oficjalnie wlascicielem
dzialki jest pewien żyd, ktory przed dziesiecioleciami
byl wslascicielem calych kwartalow ziemi. Część
sprzedal, pozostalych nie zdążył i zmarł. Ziemia
leży odłogiem juz całe lata, nikt nie słyszał o spadko-
biercach. Miasto musi skutecznie powiadomic
sąsiada o planowanym wydaniu warunkow dla
sasiedniej działki... Słyszałem coś o ustanowieniu
kuratora spadku, długiej procedurze i niekończącym
się czekaniu na wydanie warunków zab. Nie wspomnę
już o pozwoleniu na budowę. Czy ktoś jest w stanie
okreslic przyblizoną procedurę i szacunkowy czas?
Rzecz dzieje się w Łodzi.
Pozdrawiam
Grzegorz.
-
2. Data: 2011-11-30 10:36:57
Temat: Re: Warunki zabudowy - pat na lata?
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Kraszan" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jb4ui9$s34$1@inews.gazeta.pl...
> Zlozylem wniosek o wydanie
> war.zabudowy i tu zonk: oficjalnie wlascicielem
> dzialki jest pewien żyd,
To co ty do ksiąg wieczystych wogóle nie zaglądałeś?
Marek
-
3. Data: 2011-11-30 10:54:00
Temat: Re: Warunki zabudowy - pat na lata?
Od: "Big Jack" <a...@b...zz>
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/jb4ui9$s34$1@inews.ga
zeta.pl
*Kraszan* napisał(-a):
> oficjalnie wlascicielem
> dzialki jest pewien żyd, ktory [...]
> zmarł.
> Miasto musi skutecznie powiadomic
> sąsiada o planowanym wydaniu warunkow dla
> sasiedniej działki...
Już widzę dopiski na zwrotach korespondencji: "adrest nadal nie żyje"
MSPANC
--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o)
--ooO-( )-Ooo-
-
4. Data: 2011-11-30 10:59:23
Temat: Re: Warunki zabudowy - pat na lata?
Od: "Kraszan" <k...@g...pl>
Użytkownik "4CX250" <t...@p...ornet.pl> napisał w wiadomości
news:4ed6074f$0$1461$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Kraszan" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:jb4ui9$s34$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Zlozylem wniosek o wydanie
>> war.zabudowy i tu zonk: oficjalnie wlascicielem
>> dzialki jest pewien żyd,
>
> To co ty do ksiąg wieczystych wogóle nie zaglądałeś?
>
> Marek
Do ksiąg wieczystych nabywanej nieruchomosci zajrzałem
- sa aktualne i czyste jak łza. Wszystko wyprostowane i gotowe
do sprzedazy. Do ksiag wieczystych sasiednich dzialek nie
zagladalem - wogole ich chyba nie ma. Miasto ustalilo to
w jakichs archiwach i rejestrze gruntow. Mysle ze jakims
tropem mogloby byc znalezienie osoby/podmiotu ktory
oplaca podatek - chyba ktos oplaca?
Grzegorz
-
5. Data: 2011-11-30 11:52:16
Temat: Re: Warunki zabudowy - pat na lata?
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Kraszan" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jb52ac$btc$1@inews.gazeta.pl...
> oplaca podatek - chyba ktos oplaca?
Ktoś chyba musi.
Marek
-
6. Data: 2011-11-30 12:42:59
Temat: Re: Warunki zabudowy - pat na lata?
Od: mk <d...@t...pl>
W dniu 2011-11-30 10:55, Kraszan pisze:
Miasto musi skutecznie powiadomic
> sąsiada o planowanym wydaniu warunkow dla
> sasiedniej działki...
Czy musi?
Takie nieodbieranie korespondencji z wydz. architektury blokowałoby
wydawanie wuzetek. Pismo wraca, potem bodajże 14 dni i urząd może
podejmować decyzje.
Pdr. M
-
7. Data: 2011-11-30 12:54:47
Temat: Re: Warunki zabudowy - pat na lata?
Od: Adam <a...@g...com>
On 30 Lis, 13:42, mk <d...@t...pl> wrote:
> Czy musi?
> Takie nieodbieranie korespondencji z wydz. architektury blokowałoby
> wydawanie wuzetek. Pismo wraca, potem bodajże 14 dni i urząd może
> podejmować decyzje.
> Pdr. M
Problem pewnie w tym ze miasto wogole nie ma adresu tego wlasciciela
(choc to dziwne) - gdyby mialo, to wyslanie poleconego, podwojne
awizowanie konczace sie zwrotem jest IMHO wedlug prawa uznawane jako
skuteczne dorecznie - tak samo jest przypadku pism z sadu, policji
etc.
pozdr.
--
Adam
-
8. Data: 2011-11-30 12:56:17
Temat: Re: Warunki zabudowy - pat na lata?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 30.11.2011 13:42, mk pisze:
> W dniu 2011-11-30 10:55, Kraszan pisze:
> Miasto musi skutecznie powiadomic
>> sąsiada o planowanym wydaniu warunkow dla
>> sasiedniej działki...
> Czy musi?
> Takie nieodbieranie korespondencji z wydz. architektury blokowałoby
> wydawanie wuzetek. Pismo wraca, potem bodajże 14 dni i urząd może
> podejmować decyzje.
Zgodnie z przepisami po drugim awizowaniu pismo jest uważane za
skutecznie doręczone. I po sprawie.
-
9. Data: 2011-11-30 13:07:36
Temat: Re: Warunki zabudowy - pat na lata?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 30.11.2011 13:54, Adam pisze:
> Problem pewnie w tym ze miasto wogole nie ma adresu tego wlasciciela
> (choc to dziwne) - gdyby mialo, to wyslanie poleconego, podwojne
Muszą mieć jakiś oficjalny kontakt chociażby do celów podatkowych.
-
10. Data: 2011-11-30 15:26:00
Temat: Re: Warunki zabudowy - pat na lata?
Od: "Marex" <m...@W...gazeta.pl>
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
> W dniu 30.11.2011 13:42, mk pisze:
> > W dniu 2011-11-30 10:55, Kraszan pisze:
> > Miasto musi skutecznie powiadomic
> >> sąsiada o planowanym wydaniu warunkow dla
> >> sasiedniej działki...
> > Czy musi?
> > Takie nieodbieranie korespondencji z wydz. architektury blokowałoby
> > wydawanie wuzetek. Pismo wraca, potem bodajże 14 dni i urząd może
> > podejmować decyzje.
>
> Zgodnie z przepisami po drugim awizowaniu pismo jest uważane za
> skutecznie doręczone. I po sprawie.
Teraz zachęcaj pracowników nadzoru i wydz.architektury by wystosowali
takie pisma do własciciela sąsiedniej posiadłosci. Po procedurze jest
szansa, na rujszenie sprawy z miejsca. Jezeli urzędnicy nie wiedzą jeszcze ,
że tamten własciciel nie zyje , tym lepiej dla biegu sprawy. Przy
znajomosci tego faktu mogą się zastanawiać , co ze spadkobraniem , itp...
I Obyś nie trafił na człowieka , który zada pytanie: " a ile moze wynosić
TEN INTERES ?? "
Pozdrawia~M
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/