-
51. Data: 2017-02-01 12:08:22
Temat: Re: budynek wielorodzinny - ciepła woda
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu środa, 1 lutego 2017 11:53:15 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Bo mam pizdziak taki kaprys zeby w stosunku do debili takich jak ty zachowywac sie
sie jak ty czyli jak cham. Masz debilu jeszcze jakies pytania?
a poniewaz zenek się mna gdzies tam podparł to ogłaszam oficjalnie - jego chamskiego
zachowania równiez nie popieram. Weź drób sie uspokuj i gawari kulturno.
b.
-
52. Data: 2017-02-01 12:21:38
Temat: Re: budynek wielorodzinny - ciepła woda
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 2017-01-31 o 19:25, Budyń pisze:
> W dniu wtorek, 31 stycznia 2017 16:35:23 UTC+1 użytkownik Kżyho napisał:
>> W dniu 2017-01-31 o 16:07, Zenek Kapelinder pisze:
>>> Maly syf w powietrzu nie jest efektem palenia weglem w nowoczesnych piecach.
Doregulowany kociol z podajnikiem ekogroszku tez nie bedzie syfil. Syfia stare piece
i kotly. Czesc z nich syfi bo zle w nich spalaja wegiel. Standardem powinno byc
podpalanie wegla od gory, taniej wychodzi grzanie i duzo mniej zanieczyszczen sie
wtedy robi. Wystarczy niewielka przerobka pieca kaflowego zeby w nim czysciej i
efektywniej spalac wegiel. A jak by do tego ocieplic wszystkie stare domy to bez
zadnych cudownych piecow i kotlow spadlo zanieczyszczenie powietrza. Kierunek
likwidacji zanieczyszczen w powietrzu powinien zaczac sie nie od wymiany piecow i
kotlow a od ocieplenia budynkow. Jak ktos teraz w kamienicy spala dwie tony wegla to
po ociepleniu by spalil siedemset kilo, zrobil by 1/3 zanieczyszczen jakie robi
teraz.
>>
>> Pozostaje jeszcze kwestia czy faktycznie w każdym domu to ocieplanie ma
>> sens. Kolega z pracy mieszka w przedwojennym domu, odbudowanym potem po
>> wojnie, bo był mocno zniszczony. Z założenia zakładał, że będzie dom
>> ocieplał. Ale załapał się na darmowe badania termowizyjne organizowane
>> przez miasto i się okazało, że nie za bardzo jest u niego sens to robić.
>
> termowizja to raczej nie pokazuje strat, tylko różnice.
No trochę jednak pokazuje. Bo jeżeli w zimie, gdy na dworze mróz, a dom
w środku nagrzany, ściany zewnętrzne mają temperaturę podobną do
otoczenia, to jak na moją logikę oznacza, że ciepło przez nie mało
ucieka... Co doskonale przecież widać w miejscach gorzej zaizolowanych.
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/
-
53. Data: 2017-02-01 12:27:31
Temat: Re: budynek wielorodzinny - ciepła woda
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 2017-01-31 o 21:41, abomito pisze:
> Ja już jestem stary człowiek.
> Ale nie na tyle stary ,żeby nie pamiętać lat 70,80, 90...Po pierwsze, to miało się
jeden mały kosz na śmieci na miesiąc i to wystarczyło.Nie tylko dlatego, że
> śmieci było mniej , ale przede wszystkim dlatego , że wszystko, co sie dało
> spalić, było palone.Śmieciuchy mieli wszyscy- innych nie było.
Może u Ciebie jakieś takie zwyczaje były, ale w mojej okolicy ludzie
mieli śmietników zazwyczaj więcej niż teraz i przy wywożeniu zwykle
pełne ponad brzeg. Raz na jakiś czas dało się poczuć, że ktoś
wpierdzielił do pieca jakieś gówno - teraz czuję to prawie non-stop.
U mnie domu, póki się w drugiej połowie lat 90. kocioł gazowy nie
pojawił, też był duży kopciuch, ale żadnych śmieci się w nim nie spalało
tylko węgiel/koks. Czasami drewno.
Więc ja rozumiem, że w Twoim rejonie może mentalność była jaka była i
nic się nie zmieniło, ale ja mam dokładnie inne odczucia i to właśnie
teraz, kiedy nowych technologii więcej i są względnie dostępne, a
świadomość powinna być wyższa, odczuwam większy problem z powietrzem niż
wtedy.
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/
-
54. Data: 2017-02-01 12:45:33
Temat: Re: budynek wielorodzinny - ciepła woda
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu środa, 1 lutego 2017 12:21:40 UTC+1 użytkownik Kżyho napisał:
> W dniu 2017-01-31 o 19:25, Budyń pisze:
> > W dniu wtorek, 31 stycznia 2017 16:35:23 UTC+1 użytkownik Kżyho napisał:
> >> W dniu 2017-01-31 o 16:07, Zenek Kapelinder pisze:
> >>> Maly syf w powietrzu nie jest efektem palenia weglem w nowoczesnych piecach.
Doregulowany kociol z podajnikiem ekogroszku tez nie bedzie syfil. Syfia stare piece
i kotly. Czesc z nich syfi bo zle w nich spalaja wegiel. Standardem powinno byc
podpalanie wegla od gory, taniej wychodzi grzanie i duzo mniej zanieczyszczen sie
wtedy robi. Wystarczy niewielka przerobka pieca kaflowego zeby w nim czysciej i
efektywniej spalac wegiel. A jak by do tego ocieplic wszystkie stare domy to bez
zadnych cudownych piecow i kotlow spadlo zanieczyszczenie powietrza. Kierunek
likwidacji zanieczyszczen w powietrzu powinien zaczac sie nie od wymiany piecow i
kotlow a od ocieplenia budynkow. Jak ktos teraz w kamienicy spala dwie tony wegla to
po ociepleniu by spalil siedemset kilo, zrobil by 1/3 zanieczyszczen jakie robi
teraz.
> >>
> >> Pozostaje jeszcze kwestia czy faktycznie w każdym domu to ocieplanie ma
> >> sens. Kolega z pracy mieszka w przedwojennym domu, odbudowanym potem po
> >> wojnie, bo był mocno zniszczony. Z założenia zakładał, że będzie dom
> >> ocieplał. Ale załapał się na darmowe badania termowizyjne organizowane
> >> przez miasto i się okazało, że nie za bardzo jest u niego sens to robić.
> >
> > termowizja to raczej nie pokazuje strat, tylko różnice.
>
> No trochę jednak pokazuje. Bo jeżeli w zimie, gdy na dworze mróz, a dom
> w środku nagrzany, ściany zewnętrzne mają temperaturę podobną do
> otoczenia, to jak na moją logikę oznacza, że ciepło przez nie mało
> ucieka... Co doskonale przecież widać w miejscach gorzej zaizolowanych.
to sa opowiadanki jakosciowa a nie ilosciowe - zeby wyliczyc opłacalnosci, czas
zwrotu inwestycji nie mozna sie oprzec na wrażeniu, ze jest dobrze a na liczbach.
Oczywiscie mozna jakies szacunki robic zwlasza porównawcze w stosunku do innych
budynków w tym samy czasie.
No to był jakis audyt czy nie?
b.
-
55. Data: 2017-02-01 13:01:19
Temat: Re: budynek wielorodzinny - ciepła woda
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 2017-02-01 o 12:45, Budyń pisze:
> to sa opowiadanki jakosciowa a nie ilosciowe - zeby wyliczyc opłacalnosci, czas
zwrotu inwestycji nie mozna sie oprzec na wrażeniu, ze jest dobrze a na liczbach.
Oczywiscie mozna jakies szacunki robic zwlasza porównawcze w stosunku do innych
budynków w tym samy czasie.
>
> No to był jakis audyt czy nie?
Nie wiem, pewnie nie. Kolega ścisły, sam sobie liczył czy mu się opłaca.
Jego wybór przecież. Ja w to nie wbijałem. Natomiast faktycznie
zaskakująco niebiesko i niskie temperatury na tych ścianach miał. I
tylko o to mi chodziło. Bo konstrukcja ściany typowa dla przedwojennych
domów, czyli tynk-cegła-pustka powietrzna-cegła-tynk.
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/
-
56. Data: 2017-02-01 15:49:50
Temat: Re: budynek wielorodzinny - ciepła woda
Od: WS <L...@c...pl>
On Tuesday, January 31, 2017 at 2:18:36 PM UTC+1, Zenek Kapelinder wrote:
> Dlaczego wspolnota miala by zalozyc chujowy kociol jak na nowoczesny pewno doplate
wydebia?
W sumie u nas wszystko mozliwe, np. doplata do wymiany podlaczenia z cieplowni na
kociol w wlasnej kotlowni, ale za to wysokiej klasy ;)
No, ale zawsze moga najtanszy na wegiel kupic, a wtedy doplata do modernizacji sie
nalezy ;)
BTW przy obecnych zmianach przepisow nalezy brac pod uwage, ze znow ktos sie wpieprzy
i nakaza calkowita likwidacje kotlow na paliwa stale w okolicy, wiec znow trza bedzie
przerabiac...
-
57. Data: 2017-02-01 20:16:39
Temat: Re: budynek wielorodzinny - ciepła woda
Od: Janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 2017-02-01 o 12:27, Kżyho pisze:
> W dniu 2017-01-31 o 21:41, abomito pisze:
>> Ja już jestem stary człowiek.
>> Ale nie na tyle stary ,żeby nie pamiętać lat 70,80, 90...Po pierwsze,
>> to miało się jeden mały kosz na śmieci na miesiąc i to wystarczyło.Nie
>> tylko dlatego, że
>> śmieci było mniej , ale przede wszystkim dlatego , że wszystko, co sie
>> dało
>> spalić, było palone.Śmieciuchy mieli wszyscy- innych nie było.
>
> Może u Ciebie jakieś takie zwyczaje były, ale w mojej okolicy ludzie
> mieli śmietników zazwyczaj więcej niż teraz i przy wywożeniu zwykle
> pełne ponad brzeg. Raz na jakiś czas dało się poczuć, że ktoś
> wpierdzielił do pieca jakieś gówno - teraz czuję to prawie non-stop.
> U mnie domu, póki się w drugiej połowie lat 90. kocioł gazowy nie
> pojawił, też był duży kopciuch, ale żadnych śmieci się w nim nie spalało
> tylko węgiel/koks. Czasami drewno.
> Więc ja rozumiem, że w Twoim rejonie może mentalność była jaka była i
> nic się nie zmieniło, ale ja mam dokładnie inne odczucia i to właśnie
> teraz, kiedy nowych technologii więcej i są względnie dostępne, a
> świadomość powinna być wyższa, odczuwam większy problem z powietrzem niż
> wtedy.
Może dodam że wtedy nie paliło się plastikami czy oponami bo ich nie było.
--
Pozdr
Janusz_k
-
58. Data: 2017-02-01 20:18:15
Temat: Re: budynek wielorodzinny - ciepła woda
Od: Janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 2017-01-30 o 20:43, PiteR pisze:
> Lisciasty pisze tak:
>
>> W dniu poniedziałek, 30 stycznia 2017 14:37:22 UTC+1 użytkownik
>> nadir napisał:
>>> No, to jak już macie ciepło doprowadzone do budynku, to przecież
>>> nic nie stoi na przeszkodzie żeby oprócz CO używać go do CWU.
>>
>> Tak czy siak, warto spytać o jakieś dotacje na solary. W takiej
>> wspólnocie to miałoby sens, zwłaszcza jak się trafi na gminę,
>> która daje jakiś konkretny %.
>
>
> Dostawić wymiennik cwu i solary. W zimie grzać z co
> a w lecie z solarów ;)
>
Jeżeli ciepło w co dostają tylko okresowo to innego wyjścia nie ma.
--
Pozdr
Janusz_k
-
59. Data: 2017-02-01 22:55:16
Temat: Re: budynek wielorodzinny - ciepła woda
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Teraz tez sie nie pali oponami ani plastikami. Wez opone i jak ja w godzine potniesz
na kawalki mozliwe do wsadzenia do pieca to bedziesz wielki. Na dodatek kawalki musza
byc male i trzeba malo wkladac bo opona pali sie intensywniej niz benzyna. W jakims
prywatnym przedsiewzieciu polegajacym na wycieczkach w kosmos za paliwo ma robic
mielona guma z opon i tlen.A plastikow jest za malo zeby ktos oparl na nich
ogrzewanie. Poza tym polietylen i polipropylen jest czystym paliwem. Z PCV malo
opakowan sie robi chociazby dlatego ze to drogie tworzywo. Sporo drozsze niz
polietylen. Poza tym spaliny z PCV sa zrace i wpierdalaja stalowe rury jak siki
snieg. Butelki z PET sa znowu bardzo lekkie. Big bag takich butelek to kilka kilo,
raczej trzy kilogramy niz dziewiec. Wspolczesny papier mozna traktowac jako niepalny
tyle w nim wypelniaczy w stylu kredy.
-
60. Data: 2017-02-02 10:49:21
Temat: Re: budynek wielorodzinny - ciepła woda
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 2017-02-01 o 22:55, Zenek Kapelinder pisze:
> Teraz tez sie nie pali oponami ani plastikami. Wez opone i jak ja w godzine
potniesz na kawalki mozliwe do wsadzenia do pieca to bedziesz wielki. Na dodatek
kawalki musza byc male i trzeba malo wkladac bo opona pali sie intensywniej niz
benzyna. W jakims prywatnym przedsiewzieciu polegajacym na wycieczkach w kosmos za
paliwo ma robic mielona guma z opon i tlen.A plastikow jest za malo zeby ktos oparl
na nich ogrzewanie. Poza tym polietylen i polipropylen jest czystym paliwem. Z PCV
malo opakowan sie robi chociazby dlatego ze to drogie tworzywo. Sporo drozsze niz
polietylen. Poza tym spaliny z PCV sa zrace i wpierdalaja stalowe rury jak siki
snieg. Butelki z PET sa znowu bardzo lekkie. Big bag takich butelek to kilka kilo,
raczej trzy kilogramy niz dziewiec. Wspolczesny papier mozna traktowac jako niepalny
tyle w nim wypelniaczy w stylu kredy.
Tak... i na pewno Ci spalacze syfu od lat nastu czy kilkudziesięciu
sobie przeanalizowali, że to palę, a to nie i wcale nie spalają
większości jak leci, bez specjalnego zastanawiania się... Na pewno...
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/