eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniedo elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 11. Data: 2010-09-17 17:42:10
    Temat: Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>


    Użytkownik "MichałG" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:i7014e$dgr$1@news.onet.pl...

    > W dodatku w skrzynce bezpiecznikowej bezpieczniki były założone ZARóWNO na
    > fazie jak i na N!!!!!!!!!!, a obok leżał schemat tej tablicy jako zywo
    > podpieczetowany przez montera z ówczesnego ZE..... wiec może tak miało byc
    > ? Nie chce mi sie wierzyć .....

    Kiedyś (dawno temu) tak się robiło i kiedyś było to jak najbardziej
    poprawne.
    Natomiast czasy, kiedy elektryk robiąc rozdzielnię, robił od razu jej
    schemat, ZOSTAWIAŁ GO w tej rozdzielni, podpisując się pod nim - o, to można
    wspominać z rozrzewnieniem.

    J.


  • 12. Data: 2010-09-17 17:43:39
    Temat: Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N
    Od: Bogdan Slusarczyk <b...@o...pl>

    >> A co do 20A to w sumie z 16A daje 36A :)
    >
    > Tego nie rozumiem.

    mam dwie eski do jednego obwodu, żeby go odłączyć muszę wyłączyć oba
    (nie pytaj czemu tak), z czego wnioskuję że są połączone równolegle i
    jak są włączone oba to dają w sumie 36A (jak się spostrzegłem to od razu
    20A została wyłączona)

    > Selektywność zabezpieczeń prądowych nie jest prosto uzyskać....

    to już za dużo dla mnie, nie moja działka ;) będę o to molestował
    elektryka który przyjdzie sprawdzić skrzynkę, ale dzięki za info, będę
    przynajmniej widział o co pytać.

    Pozdrawiam
    Bogdan


  • 13. Data: 2010-09-17 17:47:52
    Temat: Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N
    Od: Budyń <b...@g...pl>

    Użytkownik "Bogdan Slusarczyk" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:i709cn$5a1$1@news.onet.pl...
    > jak są włączone oba to dają w sumie 36A (jak się spostrzegłem to od razu
    > 20A została wyłączona)


    tak dla dokładnosci to dały 32A (2xmniejszy)




    b.


  • 14. Data: 2010-09-18 02:41:14
    Temat: Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N
    Od: "Jackare" <j...@i...pl>

    Użytkownik "Jarek P." <j...@g...com> napisał w wiadomości
    news:i7096v$5bb$1@inews.gazeta.pl...
    >

    > Kiedyś (dawno temu) tak się robiło i kiedyś było to jak najbardziej
    > poprawne.
    > Natomiast czasy, kiedy elektryk robiąc rozdzielnię, robił od razu jej
    > schemat, ZOSTAWIAŁ GO w tej rozdzielni, podpisując się pod nim - o, to
    > można wspominać z rozrzewnieniem.
    >
    > J.

    Dzisiaj przecież to wróciło tylko w nieco innej postaci. RCD odłącza zero
    robocze zabezpieczanego obwodu i fazę.
    --
    Jackare


  • 15. Data: 2010-09-18 06:30:56
    Temat: Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "Jarek P." <j...@g...com> napisał w wiadomości
    news:i7096v$5bb$1@inews.gazeta.pl...

    > Kiedyś (dawno temu) tak się robiło i kiedyś było to jak najbardziej
    > poprawne.
    > Natomiast czasy, kiedy elektryk robiąc rozdzielnię, robił od razu jej
    > schemat, ZOSTAWIAŁ GO w tej rozdzielni, podpisując się pod nim - o, to
    > można wspominać z rozrzewnieniem.

    Bo to wszystko przez to, ze kto inny robi projekt i kto inny montuje
    instalację.
    Bzdurą jest, żeby projekty instalacji robili budowlańcy z uprawnieniami
    budowlanymi, a elektrycy wykonywali montaż.
    Tutaj niestety powstają rozbieżności, ponieważ projektanci nie czują potrzeb
    klintów i tak naprawdę w elektryce mają niewielkie rozeznanie. Natomiast
    elektrycy w większości nie posiadają uprawnień budowlanych i nie wolno im
    projektować instalacji, ani się podpisać pod projektem czy zmianą projektu.
    Dlatego też instalacje projektują pseudoprojektanci, których szczytem
    umiejętności jest przerysowywanie gotowych schematów i stawianie pieczątek.
    Projekty te i tak idą do kosza, bo są oderwane od rzeczywistości i potrzeb
    danego klienta.
    Zaś instalacje i tak zawsze robią, a zarazem projektują elektrycy zgodnie z
    potrzebami klienta uwzględniając przy tym obecnie produkowaną aparaturę.
    Tyle tylko, że ci elektrycy z reguły nie mogą się podpisać pod takim
    projektem, bo nie posiadają stosownych uprawnień, choć są po szkołach
    elektrycznych i posiadają wszelkie uprawnienia elektryczne. Elektrycy,
    którzy zaś zdobędą uprawnienia budowlane z reguły przestają się zajmować
    montażem instalacji, bo lepiej im się opłaci stawiać pieczątki za kilka stów
    niż latać po budowach i użerać się z inwestorami :)


  • 16. Data: 2010-09-18 06:44:08
    Temat: Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N
    Od: MichałG <g...@w...pl>

    Plumpi pisze:
    > Użytkownik "Jarek P." <j...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:i7096v$5bb$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> Kiedyś (dawno temu) tak się robiło i kiedyś było to jak najbardziej
    >> poprawne.
    >> Natomiast czasy, kiedy elektryk robiąc rozdzielnię, robił od razu jej
    >> schemat, ZOSTAWIAŁ GO w tej rozdzielni, podpisując się pod nim - o, to
    >> można wspominać z rozrzewnieniem.
    >
    > Bo to wszystko przez to, ze kto inny robi projekt i kto inny montuje
    > instalację.
    > Bzdurą jest, żeby projekty instalacji robili budowlańcy z uprawnieniami
    > budowlanymi, a elektrycy wykonywali montaż.
    > Tutaj niestety powstają rozbieżności, ponieważ projektanci nie czują
    > potrzeb klintów i tak naprawdę w elektryce mają niewielkie rozeznanie.
    > Natomiast elektrycy w większości nie posiadają uprawnień budowlanych i
    > nie wolno im projektować instalacji, ani się podpisać pod projektem czy
    > zmianą projektu.
    > Dlatego też instalacje projektują pseudoprojektanci, których szczytem
    > umiejętności jest przerysowywanie gotowych schematów i stawianie
    > pieczątek. Projekty te i tak idą do kosza, bo są oderwane od
    > rzeczywistości i potrzeb danego klienta.
    > Zaś instalacje i tak zawsze robią, a zarazem projektują elektrycy
    > zgodnie z potrzebami klienta uwzględniając przy tym obecnie produkowaną
    > aparaturę. Tyle tylko, że ci elektrycy z reguły nie mogą się podpisać
    > pod takim projektem, bo nie posiadają stosownych uprawnień, choć są po
    > szkołach elektrycznych i posiadają wszelkie uprawnienia elektryczne.
    > Elektrycy, którzy zaś zdobędą uprawnienia budowlane z reguły przestają
    > się zajmować montażem instalacji, bo lepiej im się opłaci stawiać
    > pieczątki za kilka stów niż latać po budowach i użerać się z inwestorami :)

    chodziło nam o to, że ktos, kto robi instalacje - uprawniony czy nie-
    powinen zostawić jej schemat lub dokładne opisy na/pod wyłacznikach.
    Uprawnienia do tego maja się nijak, wystarczy nieco starannosci.
    A jak wykonuja instalacje przypadkowi 'elekrycy' (ci co wiedzą czego
    'potrzebuje' klient), to juz można pisać kryminały, a może raczej horrory.
    --
    Pozdrawiam
    Michał


  • 17. Data: 2010-09-18 07:01:57
    Temat: Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "MichałG" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:i71n3o$5kn$1@news.onet.pl...

    > chodziło nam o to, że ktos, kto robi instalacje - uprawniony czy nie-
    > powinen zostawić jej schemat lub dokładne opisy na/pod wyłacznikach.
    > Uprawnienia do tego maja się nijak, wystarczy nieco starannosci.

    Widzę, że nie łapiesz.
    Chodzi o to zgodnie z obowiązującym prawem, że ci elektrycy, którzy
    wprowadzają jakiekolwiek zmiany już tym faktem popełniają wykroczenie, gdyż
    im nie wolno jest wprowadzać jakichkolwiek zmian odnośnie projektu. Nie
    wolno im także stworzyć jakiegokolwiek dokumentu (schematu czy opisu) i nie
    wiolno im się podpisywać pod jakimikolwiek dokumentami. W przeciwnym razie
    łamią prawo i mogą być ukarani już za sam fakt wykonania takich czynności.
    Dl;atego też elektrycy unikają jak ognia tworzenia takich dokumentów i
    podpisywania się pod nimi.
    Natomiast ci, któzy posiadają uprawnienia budowlane w zakresie projektowania
    instalacji elektrycznych ograniczają się tylko i wyłącznie do
    przerysowywania gotowych schematów i brania pieniędzy za podpis i
    postawienie pieczątki. W większości przypadkó są to ludzie po szkołach
    budowlanych, a nie elektrycznych, dlatego też niezbyt dobrze czują elektrykę
    (tj. obecne systemy i osprzęt) oraz potrzeby klienta.

    > A jak wykonuja instalacje przypadkowi 'elekrycy' (ci co wiedzą czego
    > 'potrzebuje' klient), to juz można pisać kryminały, a może raczej
    > horrory.

    To raczej piszesz o przypadkowych osobach, które niewiele mają wspólnego z
    elektryką.
    Wielokrotnie już mi się zdarzało poprawiać instalacje po tynkarzach czy
    płytkarzach, którzy podejmowali się także położenia instalacji
    elektrycznych. To nie byli elektrycy.


  • 18. Data: 2010-09-18 07:27:46
    Temat: Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N
    Od: MichałG <g...@w...pl>

    Jackare pisze:
    > Użytkownik "Jarek P." <j...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:i7096v$5bb$1@inews.gazeta.pl...
    >>
    >
    >> Kiedyś (dawno temu) tak się robiło i kiedyś było to jak najbardziej
    >> poprawne.
    >> Natomiast czasy, kiedy elektryk robiąc rozdzielnię, robił od razu jej
    >> schemat, ZOSTAWIAŁ GO w tej rozdzielni, podpisując się pod nim - o, to
    >> można wspominać z rozrzewnieniem.
    >>
    >> J.
    >
    > Dzisiaj przecież to wróciło tylko w nieco innej postaci. RCD odłącza
    > zero robocze zabezpieczanego obwodu i fazę.

    nieco... ;)
    w tamtej instalacji zorientowałem sie jak zgasły odbiorniki a napięcie
    jakby nigdy nic.... ;)


    --
    Pozdrawiam
    Michał


  • 19. Data: 2010-09-18 07:32:12
    Temat: Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N
    Od: MichałG <g...@w...pl>

    Plumpi pisze:
    > Użytkownik "MichałG" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:i71n3o$5kn$1@news.onet.pl...
    >

    >
    > To raczej piszesz o przypadkowych osobach, które niewiele mają wspólnego
    > z elektryką.
    > Wielokrotnie już mi się zdarzało poprawiać instalacje po tynkarzach czy
    > płytkarzach, którzy podejmowali się także położenia instalacji
    > elektrycznych. To nie byli elektrycy.

    podsumuje oba podwątki tylko tak: elektryk bez uprawnień to nie
    elektryk. Jak ktoś chce być elektrykiem niech zrobi uprawnienia. To nie
    jest koniec świata.
    I chociaz wpuszcze do łazienki płytkarza 'po przyuczeniu' to elektryka
    wolałbym juz nie....
    Poza tym jakoś nie widze tych stad geniuszy bez uprawnień.

    --
    Pozdrawiam
    michał


  • 20. Data: 2010-09-18 08:18:04
    Temat: Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "MichałG" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:i71pts$bd4$1@news.onet.pl...

    > podsumuje oba podwątki tylko tak: elektryk bez uprawnień to nie elektryk.
    > Jak ktoś chce być elektrykiem niech zrobi uprawnienia. To nie jest koniec
    > świata.

    Widzę nadal nie rozumiesz :)
    Elektryk z uprawnieniami elektrycznymi jest elektrykiem i wolno jest mu
    montować, naprawiać, wymieniać konserwować instalacje elektryczne - czyli
    prawie wszystko oprócz projektowania instalacji oraz dokonywania zmian w
    instalacjach oraz projektach.
    Aby móc projektować lub dokonywać zmiany w projektach trzeba mieć
    uprawnienia budowlane do projektowania instalacji elektrycznych.
    Uprawnienia budowlane uprawniające do projektowania instalacji elektrycznych
    to całkiem inne uprawnienia niż te, które posiadają elektrycy.
    Elektrycy posiadają uprawnienia elektryczne E , D oraz pomiarowe , ale żadne
    z tych uprawnień nie uprawnia do projektowania instalacji ani do robienia
    jakichkolwiek zmian w instalacjach lub projektach.
    Takie pomieszanie z poplątaniem, ponieważ na dobrą rzecz biorąc to taki
    elektryk nie powinien w ogóle się dotykać do nowobudowanych instalacji
    elektrycznych, gdyż taka instalacja podczas układania nawet zgodnie z
    projektem jest już projektowana lub modernizowana. Okazuje się, że zgodnie z
    prawem to temu elektrykowi wolno jest tylko i wyłącznie wymienić spaloną
    żarówkę, bo kązde inne działanie wymaga podjęcia decyzji projektowych np.
    sposobu ułożenia przewodu, miejsca usytuowania wyłącznika czy gniazda,
    podjęcia decyzji dotyczącej sposobu wykonania połączeń czy też obróbki
    przewodów itp.
    Prawidłowy projekt instalacji, który nie naraziłby elektryka na łamanie
    prawa musiał by zawierać nie tylko szczegółowy schemat całej instalacji, ale
    także i dokładnie rozrysowane miejsca prowadzenia tej instalacji oraz
    miejsca wszystkich porzyłączy, gniazd i punktów oświetlenia z dokładnymi
    wymiarami oraz dokładnie rozrysowanymi trasami przebiegu każdego obwodu oraz
    szczegółami dotyczącymi sposobu oraz głebokości montażu oraz sposobu łączeń.
    Niestety nikt takich projektów nie robi, a elektrycy układają je zgodnie ze
    swoją wiedzą, umiejętnościami oraz uwarunkowaniami, czyniąc to wbrew prawu.
    Ot taki paradoks polskiego prawa :D
    W efekcie tego paradoksu projektanci posiadający uprawnienia budowlane,
    niezbyt dobrze znający się na elektryce i potrzebach klientów robią projekty
    oderwane od rzeczywistości, biorąc kasę za przerysowywanie gotowych,
    uproszczonych schematów zawierających kilka kresek oraz za złożenie podpisu
    i postawienie pieczątki, zaś cała robota projektowo-wykonawcza spada na
    elektryków, którym zgodnie z posiadanymi uprawnieniami nie wolno jest nic
    zrobić poza wymianą spalonej żarówki ;D
    Piszę oczywiście o elektrykach posiadających wykształcenie elektryczne oraz
    uprawnienia elektryczne poświadczone przed komisją SEP.
    Nie piszę o ludziach, którzy nie posiadają uprawnień elektrycznych lub nie
    posiadają wykształcenia elektrycznego.

    > I chociaz wpuszcze do łazienki płytkarza 'po przyuczeniu' to elektryka
    > wolałbym juz nie....
    > Poza tym jakoś nie widze tych stad geniuszy bez uprawnień.

    Sprawdzałeś jakie uprawnienia posiadał elektryk, który Ci montował
    instalację ? :)

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1