-
11. Data: 2012-07-03 21:49:41
Temat: Re: drzewa
Od: "Plumpi" <a...@a...pl>
Użytkownik <news> napisał w wiadomości
news:4ff2f67d$1$26685$65785112@news.neostrada.pl...
>> Acha :) A potem przyjdą urzędasy od zieleni i pacjent zapłaci
>> pierdylion złotówek od drzewka :) Najsampierw trza mieć
>> bumagę urzędową! I tak normalna firma bez bumagi nie
>> kiwnie palcem. Chyba że owocowe.
>
> Więc po wycięciu trzeba wyłamać furtkę i zgłosić kradzież drzewa.
Bo urzędnicy są idiotami, którzy wierzą w takie bajeczki :)
Dopier.... karę, a Ty będziesz musiał udowodnić, że nie jesteś wielbłądem.
> Albo jak przyjdą to mówić że się wycięło drzewa owocowe, bo niby skąd oni
> wiedzę jakie ty sobie drzewa posadziłeś i ściąłeś?
Stąd, że pracownicy wydziału Ochrony Środowiska jeżdzą po miejscowościach i
nanoszą wszystkie drzewa oraz krzewy na mapy i wpisują je do rejestrów.
-
12. Data: 2012-07-03 22:17:29
Temat: Re: drzewa
Od: <news>
Użytkownik "Plumpi" napisał:
> Bo urzędnicy są idiotami, którzy wierzą w takie bajeczki :)
> Dopier.... karę, a Ty będziesz musiał udowodnić, że nie
> jesteś wielbłądem.
za co karę? przecież drzewo owocowe mogę wyciąć!
> Stąd, że pracownicy wydziału Ochrony Środowiska jeżdzą po
> miejscowościach i nanoszą wszystkie drzewa oraz krzewy na
> mapy i wpisują je do rejestrów.
pierwsze słyszę zeby na cudzych działkach coś sobie potajemnie i jeszcze za
darmo nanosili:)
-
13. Data: 2012-07-03 22:19:39
Temat: Re: drzewa
Od: <news>
Użytkownik "wowa" napisał :
> Mają na stanie takiego speca od drzewek.
> Przynajmniej w Krakowie.
Co im po specu jak drzewo wyciąłeś razem z korzeniem i sprzątnąłeś?
"Panie tutaj nigdy żadne drzewo nie rosło:)"
-
14. Data: 2012-07-03 23:05:16
Temat: Re: drzewa
Od: "Plumpi" <a...@a...pl>
Użytkownik <news> napisał w wiadomości
news:4ff35380$0$1310$65785112@news.neostrada.pl...
>> Bo urzędnicy są idiotami, którzy wierzą w takie bajeczki :)
>> Dopier.... karę, a Ty będziesz musiał udowodnić, że nie
>> jesteś wielbłądem.
>
> za co karę? przecież drzewo owocowe mogę wyciąć!
Pod warunkiem, że udowodnisz, ze były to drzewa owocowe.
Oczywiście problem dotyczy drzew i krzewów nieowocowych, a te są wprowadzane
do rejestrów i map.
>> Stąd, że pracownicy wydziału Ochrony Środowiska jeżdzą po
>> miejscowościach i nanoszą wszystkie drzewa oraz krzewy na
>> mapy i wpisują je do rejestrów.
>
> pierwsze słyszę zeby na cudzych działkach coś sobie potajemnie i jeszcze
> za darmo nanosili:)
To widać, że z niewieloma sprawami miałeś do czynienia.
Ja akurat ten temat przerabiałem i walczyłem przez kilka lat, aby mi
pozwolono wyciąć z mojego podwórka kilka chwastów, które urosły do prawie
25m wysokości. Zagrażały one życiu i zdrowiu oraz niszczyły dom.
Na mapach, które pobrałem z geodezji zostały naniesione wszystkie drzewa
nieowocowe, rosnące na mojej posesji, bez mojej zgody, a nawet i wiedzy.
-
15. Data: 2012-07-04 16:56:14
Temat: Re: drzewa
Od: <news>
Użytkownik "Plumpi" napisał:
> Pod warunkiem, że udowodnisz, ze były to drzewa owocowe.
> Oczywiście problem dotyczy drzew i krzewów nieowocowych,
> a te są wprowadzane do rejestrów i map.
Ale po wycięciu u sprzątnięciu jest tylko goła ziemia, żadnego drzewa nie ma
i mówisz że nie było, ewentualnie że to była grusza, wiesz bo sam sadziłeś,
a jakieś nielegalne rejestry to sobie mogą tyłek nim podetrzeć, no chyba że
cię na gorącym uczynku złapią.
> To widać, że z niewieloma sprawami miałeś do czynienia.
> Ja akurat ten temat przerabiałem i walczyłem przez kilka lat,
> aby mi pozwolono wyciąć z mojego podwórka kilka chwastów,
> które urosły do prawie 25m wysokości. Zagrażały one życiu
> i zdrowiu oraz niszczyły dom. Na mapach, które pobrałem
> z geodezji zostały naniesione wszystkie drzewa nieowocowe,
> rosnące na mojej posesji, bez mojej zgody, a nawet i wiedzy.
Bo dupa jesteś że żebrałeś kilka lat o pozwolenie,m trzeba było wycinać i
było by po sprawie.
A co do map to na jakich mapach te twoje krzaki były naniesione, kto je
nanosił, za czyją wiedzą zgodą i pozwoleniem, na czyj koszt i jakim prawem?
-
16. Data: 2012-07-04 17:20:10
Temat: Re: drzewa
Od: wolim <n...@p...tu>
W dniu 2012-07-04 16:56, news pisze:
> Użytkownik "Plumpi" napisał:
>> Pod warunkiem, że udowodnisz, ze były to drzewa owocowe.
>> Oczywiście problem dotyczy drzew i krzewów nieowocowych,
>> a te są wprowadzane do rejestrów i map.
>
> Ale po wycięciu u sprzątnięciu jest tylko goła ziemia, żadnego drzewa
> nie ma i mówisz że nie było, ewentualnie że to była grusza, wiesz bo sam
> sadziłeś, a jakieś nielegalne rejestry to sobie mogą tyłek nim
> podetrzeć, no chyba że cię na gorącym uczynku złapią.
>
>
>> To widać, że z niewieloma sprawami miałeś do czynienia.
>> Ja akurat ten temat przerabiałem i walczyłem przez kilka lat,
>> aby mi pozwolono wyciąć z mojego podwórka kilka chwastów,
>> które urosły do prawie 25m wysokości. Zagrażały one życiu
>> i zdrowiu oraz niszczyły dom. Na mapach, które pobrałem
>> z geodezji zostały naniesione wszystkie drzewa nieowocowe,
>> rosnące na mojej posesji, bez mojej zgody, a nawet i wiedzy.
>
> Bo dupa jesteś że żebrałeś kilka lat o pozwolenie,m trzeba było wycinać
> i było by po sprawie.
> A co do map to na jakich mapach te twoje krzaki były naniesione, kto je
> nanosił, za czyją wiedzą zgodą i pozwoleniem, na czyj koszt i jakim prawem?
Mocny jesteś - taki typowy krzykacz. Ale do czasu jak Cię sąsiad nie
podkabluje, albo nie poświadczy pod groźbą składania fałszywych zeznań,
że to drzewo wcale nie było owocowe. A drzewa nanoszą geodeci, przy
okazji jakichkolwiek inwentaryzacji w terenie. Weź sobie podkład z
katastru, to się przekonasz ile drzew jest zewidencjonowanych wokół Ciebie.
Pozdrawiam,
MW
-
17. Data: 2012-07-04 17:29:55
Temat: Re: drzewa
Od: "Plumpi" <a...@a...pl>
Użytkownik <news> napisał w wiadomości
news:4ff45792$0$1299$65785112@news.neostrada.pl...
> Bo dupa jesteś że żebrałeś kilka lat o pozwolenie,m trzeba było wycinać i
> było by po sprawie.
> A co do map to na jakich mapach te twoje krzaki były naniesione, kto je
> nanosił, za czyją wiedzą zgodą i pozwoleniem, na czyj koszt i jakim
> prawem?
Nie jestem dupa, bo chwastów się pozbyłem bez ponoszenia jakichkolwiek
kosztów, pomijając te kilka butelek wódki postawionych i wypitych razem z
sąsiadami :)
Tyle, że tak tym wszystkim zaaranżowałem, że to Urząd Miasta wysłał do mnie
pismo z "nakazem" wycinki.
Ja oczywiście odpowiedziałem urzędowi, że w pełni się zgadzam z jego
postanowieniem i gdyby nie to, że w ostatnim momencie dogadałem się z
sąsiadem, że sam je wytnie, w zamian za drewno opałowe to jeszcze drzewa
wycinałaby Straż Pożarna na koszt podatnika.
Normalnie prosząc się o pozwolenie i je uzyskując, wycinkę wykonuje się na
własny koszt. Ja jednak postanowiłem, że skoro UM nie chce mi dać pozwolenia
na wycinkę w najbardziej stosownym dla mnie czasie (kiedy miałem chętnych
ludzi do wycinki) to wycinkę sfinansuje skarb państwa.
Mnie na tym drewnie w ogóle nie zależało, bo i tak bym nim nie palił - za
dużo roboty i po prostu nie miałem na to czasu. Dlatego ściął je sobie
sąsiad, zabrał drzewo i w ramach tego jeszcze zrobił mi porządek na posesji.
Gdybym postąpił tak jak ty radzisz to zapewne teraz bym nieżle "pluł sobie w
brodę".
Za nielegalne ścięcie każdego z drzew mógłbym dostać spokojnie po 150 tys.
zł kary, bo drzewa były dorodne i miały bardzo grube pnie, a było ich tyle,
że spokojnie by wyszło ponad milion zł.
Poczytaj trochę na ten temat zanim znów zaczniesz kolejny raz udzielać złych
porad:
http://finanse.wp.pl/kat,122882,title,Kara-za-wyciec
ie-drzewa-czesto-wyzsza-niz-wartosc-naszej-dzialki,w
id,14444238,wiadomosc.html?ticaid=1ebf1
-
18. Data: 2012-07-04 18:54:36
Temat: Re: drzewa
Od: <news>
Użytkownik "wolim" napisał:
> Mocny jesteś - taki typowy krzykacz. Ale do czasu jak Cię
> sąsiad nie podkabluje, albo nie poświadczy pod groźbą
> składania fałszywych zeznań, że to drzewo wcale nie było owocowe.
Zdaża się, jeden taki co podkablował to go znaleźli utopionego w rzece bez
śladów pobicia:)
> A drzewa nanoszą geodeci, przy okazji jakichkolwiek inwentaryzacji
> w terenie. Weź sobie podkład z katastru, to się przekonasz ile
> drzew jest zewidencjonowanych wokół Ciebie.
Tak z ciekawości się pytam o te nanoszenie drzew bo ja w życiu żadnych na
mapach nie widziałem.
Pewnie jak mi się coś u duma to mi geodeta naniesie drzewo na mapę tak samo
jak domek na mapę, oczywiście odpłatnie i na moje zgłoszenie.
Wytłumacz mi jak to ci geodeci nanoszą potajemnie te drzewa w czasie nocnych
wypadów po cudzych prywatnych działkach bez wiedzy właściciela?
A jak drzewo wiatr złamie, lub uschnie to też je wymazują? Ciekawy temat:)
-
19. Data: 2012-07-04 20:53:05
Temat: Re: drzewa
Od: wolim <n...@p...tu>
W dniu 2012-07-04 18:54, news pisze:
> Użytkownik "wolim" napisał:
>> Mocny jesteś - taki typowy krzykacz. Ale do czasu jak Cię
>> sąsiad nie podkabluje, albo nie poświadczy pod groźbą
>> składania fałszywych zeznań, że to drzewo wcale nie było owocowe.
>
> Zdaża się, jeden taki co podkablował to go znaleźli utopionego w rzece bez
> śladów pobicia:)
No tak, jak przypuszczałem. Typowy krzykacz. Jakby Cię taki sąsiad
podkablował za wycinkę 50 letniego dęba, to byś leżał i kwiczał, bo kary
są rujnujące.
>> A drzewa nanoszą geodeci, przy okazji jakichkolwiek inwentaryzacji
>> w terenie. Weź sobie podkład z katastru, to się przekonasz ile
>> drzew jest zewidencjonowanych wokół Ciebie.
>
> Tak z ciekawości się pytam o te nanoszenie drzew bo ja w życiu żadnych na
> mapach nie widziałem.
Widać, mało widziałeś.
> Wytłumacz mi jak to ci geodeci nanoszą potajemnie te drzewa w czasie
> nocnych > wypadów po cudzych prywatnych działkach bez wiedzy właściciela?
Już Ci napisałem, że drzewa nanosi się przy okazji. Oczywiście nie jest
to regułą, ale zdziwiłbyś się jak dużo drzew (zwłaszcza tych starych)
jest zewidencjonowanych na mapach geodezyjnych.
I jeszcze jedno. U mnie w powiecie, jest np. serwis informacji
przestrzennej, na którym udostępniane są mapy lotnicze, robione co
jakieś 2 lata. Podkreślam, _lotnicze_, nie satelitarne. Z tych zdjęć
pięknie widać, u kogo na działce rosną drzewa.
Pozdrawiam,
MW
-
20. Data: 2012-07-05 00:58:23
Temat: Re: drzewa
Od: "wowa" <w...@g...pl>
Użytkownik <news> napisał w wiadomości
news:4ff35380$1$1310$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Co im po specu jak drzewo wyciąłeś razem z korzeniem i sprzątnąłeś?
> "Panie tutaj nigdy żadne drzewo nie rosło:)"
Rozglądnij się. Jesteś w Polsce. Tutaj są bardzo mili i serdeczni sąsiedzi.
:(
Wojtek
--
Taaa... Oczywiście, są lekarze, którzy
poświęcają cały swój czas i wiedzę
dla dobra pacjenta...
np. dr Sowa, dr House...