-
41. Data: 2011-01-11 15:21:03
Temat: Re: jak zakończyć wykusz pod okapem?
Od: "adi" <a...@g...com>
> Znalazłem twojego posta, ze potrzebujesz pożyczki gotówkowej.
> nadal aktualne ?
>
> http://omgili.com/newsgroups/pl/biznes/banki/h46i35d
em1newsdialognetpl.html
post sprzed 2 lat i co ma tu do rzeczy jełopie,jestem ciekaw ile kredytu
wziąłeś na budowę swojego domu? 300 koła ? i co myślałeś że z taką kwotą
jako przeciętny szary polaczek jesteś Panem tego świata, aż tu nagle
okazało sie ze kasy jest za mało ale ambicje na "cuda" w domu nie zmalały
więc co zaczynasz ruchać wykonawców i płacić im paragonami i żalić się na
grupie jaki to ty biedny jesteś.Powiem ci jedno cieciu na całej tej grupie
wszyscy razem wzięci nie mieli tyle problemu na budowie co ty sam, wiec
zastanów sie gdzie tkwi błąd .
-
42. Data: 2011-01-11 15:27:43
Temat: Re: jak zakończyć wykusz pod okapem?
Od: "kiki" <k...@k...net>
"adi" <a...@g...com> wrote in message
news:ighsgt$c0p$1@news.vectranet.pl...
> post sprzed 2 lat i co ma tu do rzeczy jełopie,jestem ciekaw ile kredytu
> wziąłeś na budowę swojego domu? 300 koła ? i co myślałeś że z taką kwotą
300 zawsze lepsze niż 25 :-) Po takie to się idzie do Providenta :-) A tego
vana za 7 koła kupiłeś? Co nim wozisz?
-
43. Data: 2011-01-11 15:58:11
Temat: Re: jak zakończyć wykusz pod okapem?
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik Adam napisał:
> Ale nikt nie pisze o naprawianiu PLC tylko wymianie na nowy! Kazdy PLC
> ma to samo - wejscia i wyjscia. Tak samo nazwane (wejscia X, wyjscia
> Y). Kazdy drabinkowo napisany program do naszej prostej automatyki
> domu bedzie dzialal na kazdym innym PLCku.
Wiecie co Panowie...
Tak przeglądam te Wasze rozważania i prognozy na przyszłe 50 lat i
wydaje mi się, że trochę 'wąsko' postrzegacie rozwój techniki :-)))
Nie znam się może, bo nie jestem elektronikiem, ale jak spojrzę w
przeszłość i to, co było za mojego już życia - te 30 - 40 lat temu, a i
za moich rodziców - 50 - 60 lat temu, to nie mogę powiedzieć, że były
jakieś rozwiązania, które teraz byłyby w jakimkolwiek stopniu
kompatybilne z obecnymi... po prostu z perspektywy dzisiejszych
możliwości i osiągnięć technicznych to jest tzw 'śmiech na sali'.
Zdajecie sobie z tego sprawę... ? :-)
Na takiej samej zasadzie, to, co może być standardem za kolejne 30, czy
może 50 lat, może kompletnie nie być kompatybilne w dół..., a już o
zdobyciu części do sprzętu sprzed półwiecza to pewnie będzie można
zapomnieć.
Weźcie to pod uwagę :-)))
Jasne, że skoro inteligentna instalacja, to niech będzie rozwojowa, ale
tworzenie czegoś z myślą o kolejnych pięciu dekadach...? Nie, no
przesadzacie trochę !!!
pozdr
robercik-us
-
44. Data: 2011-01-11 16:05:37
Temat: Re: jak zakończyć wykusz pod okapem?
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ighumm$lqa$1@news.onet.pl...
> Na takiej samej zasadzie, to, co może być standardem za kolejne 30, czy
> może 50 lat, może kompletnie nie być kompatybilne w dół..., a już o
> zdobyciu części do sprzętu sprzed półwiecza to pewnie będzie można
> zapomnieć.
Racja. Wobec tego tych sterowników juz dzis trzeba zrobic ze 3 na zapas -
moze starczy do konca życia :)
b.
-
45. Data: 2011-01-11 16:14:32
Temat: Re: jak zakończyć wykusz pod okapem?
Od: "kiki" <k...@k...net>
"robercik-us" <r...@p...onet.pl> wrote in message
news:ighumm$lqa$1@news.onet.pl...
> Jasne, że skoro inteligentna instalacja, to niech będzie rozwojowa, ale
> tworzenie czegoś z myślą o kolejnych pięciu dekadach...? Nie, no
> przesadzacie trochę !!!
Też mam wrażenie, że przesadzają chłopcy :-)
Takie rzeczy są na najbliżesze 10 lat i nie ma co dalej planować.
Wiadomo jedno, że fale radiowe to ślepa uliczka. Warto siągnąć skrętkę.
Transmisja różnicowa będzie jeszcze przez następne 100 lat, zmienią się może
sposoby modulacji :-) Natomiast sprzęt... wiele razy wymienimy :-)
-
46. Data: 2011-01-11 16:36:07
Temat: Re: jak zakończyć wykusz pod okapem?
Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>
"Ghost" <g...@e...pl> wrote:
>>> A w tych PLC i przekaźnikach Relpol to co niby jest jak nie DIY? Nno tak..
>>> tam jest DoItHimself lub DoItThemself :) W każdym razie w żaden sposób nie
>>> załatwia to problemu serwisowego dla przyszłych pokoleń. Przekaźniki
>>> bistabilne są drogie i zajmują dużo miejsca w skrzynce. Ale oczywiście
>>
>> Dlatego wymyślono te przekaźniki programowalne relpol. Różnica między np. PLC
>> a DIY jest taka, że gdy przyjdzie elektryk to albo odnajdzie dokumentację do
>> tego urządzenia, albo od razu się zorientuje gdze są wejścia, gdzie wyjścia i
>> jak to ma działać. Jeśli chcesz robić swój sterownik, to przynajmniej zrób
>> jakąś dokumentację "wysokopoziomową" bo w przyszłości i Ty możesz nie
>> pamiętać które wejście jest od czego itd.
>> A rozwiązaniem na duże przekaźniki jest duża rozdzielnia. U mnie 96 i 72
>> pola, u kolegi z pracy 2x96.
>
> Hehehe, jakies masz zdjecia tej kupki drutow? Bo taki jeden obiecal ale nie
> zamiescil.
Obiecuję, że zamieszczę ;-)
--
Bartek
-
47. Data: 2011-01-11 16:54:42
Temat: Re: jak zakończyć wykusz pod okapem?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ighv4h$g3g$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:ighumm$lqa$1@news.onet.pl...
>> Na takiej samej zasadzie, to, co może być standardem za kolejne 30, czy
>> może 50 lat, może kompletnie nie być kompatybilne w dół..., a już o
>> zdobyciu części do sprzętu sprzed półwiecza to pewnie będzie można
>> zapomnieć.
>
>
> Racja. Wobec tego tych sterowników juz dzis trzeba zrobic ze 3 na zapas -
> moze starczy do konca życia :)
Ja mam cala kupke zapasowych plytek.
-
48. Data: 2011-01-11 16:56:02
Temat: Re: jak zakończyć wykusz pod okapem?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:ighvl4$gb5$1@opal.futuro.pl...
>
> "robercik-us" <r...@p...onet.pl> wrote in message
> news:ighumm$lqa$1@news.onet.pl...
>
>> Jasne, że skoro inteligentna instalacja, to niech będzie rozwojowa, ale
>> tworzenie czegoś z myślą o kolejnych pięciu dekadach...? Nie, no
>> przesadzacie trochę !!!
>
> Też mam wrażenie, że przesadzają chłopcy :-)
> Takie rzeczy są na najbliżesze 10 lat i nie ma co dalej planować.
> Wiadomo jedno, że fale radiowe to ślepa uliczka.
Wow! Bo poniewaz kikiemu sie tak beknelo?
Zapoznaj sie moze z tym co sie na rynku i w ogole w technice dzieje.
-
49. Data: 2011-01-11 16:56:56
Temat: Re: jak zakończyć wykusz pod okapem?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl> napisał w wiadomości
news:igi0to$ssd$1@news.onet.pl...
> "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
>>>> A w tych PLC i przekaźnikach Relpol to co niby jest jak nie DIY? Nno
>>>> tak.. tam jest DoItHimself lub DoItThemself :) W każdym razie w żaden
>>>> sposób nie załatwia to problemu serwisowego dla przyszłych pokoleń.
>>>> Przekaźniki bistabilne są drogie i zajmują dużo miejsca w skrzynce. Ale
>>>> oczywiście
>>>
>>> Dlatego wymyślono te przekaźniki programowalne relpol. Różnica między
>>> np. PLC a DIY jest taka, że gdy przyjdzie elektryk to albo odnajdzie
>>> dokumentację do tego urządzenia, albo od razu się zorientuje gdze są
>>> wejścia, gdzie wyjścia i jak to ma działać. Jeśli chcesz robić swój
>>> sterownik, to przynajmniej zrób jakąś dokumentację "wysokopoziomową" bo
>>> w przyszłości i Ty możesz nie pamiętać które wejście jest od czego itd.
>>> A rozwiązaniem na duże przekaźniki jest duża rozdzielnia. U mnie 96 i 72
>>> pola, u kolegi z pracy 2x96.
>>
>> Hehehe, jakies masz zdjecia tej kupki drutow? Bo taki jeden obiecal ale
>> nie zamiescil.
>
> Obiecuję, że zamieszczę ;-)
Widziales Odre "od srodka"?
-
50. Data: 2011-01-11 17:07:48
Temat: Re: jak zakończyć wykusz pod okapem?
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ighumm$lqa$1@news.onet.pl...
> przeszłość i to, co było za mojego już życia - te 30 - 40 lat temu, a i za
> moich rodziców - 50 - 60 lat temu, to nie mogę powiedzieć, że były jakieś
> rozwiązania, które teraz byłyby w jakimkolwiek stopniu kompatybilne z
> obecnymi... po prostu z perspektywy dzisiejszych możliwości i osiągnięć
> technicznych to jest tzw 'śmiech na sali'. Zdajecie sobie z tego sprawę...
> ? :-)
Zdajemy :-) I staramy się nie przesadzać, ale czasem nam nie wychodzi.
Poważnie zaś mówiąc - na potrzeby instalacji bliżej nieokreslonych, które
kiedyśtam się mogą pojawić położyłem u siebie po prostu puste peszle między
istotnymi punktami domu.
I dwie ilustracje do tematu:
- robiłem kiedyś służbowo instalację telekomunikacyjną we wrocławskiej Hali
Ludowej. Obiekcie wybudowanym dokładnie sto lat temu, kiedy elektryczność
owszem była i była już wyraźnym motorem postępu, ale tego, ile tej
elektryczności będzie wkoło chyba nawet ówczesni wizjonerzy technologicznie
nie przewidywali. Architekt projektujący te ponad sto lat temu tą halę uznał
jednak z jakichś sobie tylko znanych powodów porobić wzdłuż każdego
betonowego filara przepusty instalacyjne przechodzące na wskroś wieńca
spinającego te filary tuż pod kopułą i pozwalające na bezproblemowe
prowadzenie przewodów w okolice kopuły, wszystko to w czasach, kiedy
zapotrzebowanie na instalacje elektryczne w takich budowlach było tak
minimalne, że w porównaniu do obecnych czasów niemal zerowe. Pamiętam, że
duże wrażenie to na mnie wywarło.
- Miałem okazję robić przeróbkę instalacji w domu budowanym czy też
wykańczanym w latach osiemdziesiątych przez człowieka podobnego nam, też
chciał miec nowoczesny dom i zrobił w nim rozległą sieć telefoniczną.
Mnóstwo gniazdek, puszek, miejsce na centralkę. Idea była jak na owe czasy
piękna. Niestety, najpierw przyszedł monter z TPSA wezwany do awarii
telefonu, który pod nieobecność właściciela a wpuszczony przez żonę,
instalację po prostu rozpiżył, poobcinał zbędne wg niego linie, a resztę
zwarł na krótko. Potem się okazało, że dokumentacja jest niepamiętam,
zgubiona, czy nieaktualna. A na koniec, już w czasach, kiedy ja tam
wszedłem, cała instalacja (pomijając nawet fakt, że spierdzielona) okazała
się psu na budę...
J.