Witam,

Gmina obudziła się i nagle chce zrobić kanalizację. Nie dało się przez
ostatnie 10 lat, a tu nagle ktoś pociągnął chyba za sznurki, robią plan i
zbierają pozwolenia.
Problem mam taki, że zrobiłem już oczyszczalnię z rozsączaniem.
Akurat ja będę ostatni na tej nitce, powinni wiedzieć, że mam oczyszczalnię
bo robiłem zgłoszenie do gminy ale i tak na planach chcą doprowadzić do
mnie. Nie mam nic przeciwko temu żeby poprowadzili tą kanalizację i
zostawili studzienkę ok. 2m od płotu na moim terenie tak jak jest na planie.
Może kiedyś się przyda jak już drenaż się zamuli i wtedy chciałbym się
podłączyć.
No i właśnie tutaj mam pytanie czy gdy zostanie już doprowadzona taka sieć
to mam obowiązek się przyłączyć czy nie?

Pozdrawiam

do góry

Użytkownik _chab_ napisał:

> No i właśnie tutaj mam pytanie czy gdy zostanie już doprowadzona taka sieć
> to mam obowiązek się przyłączyć czy nie?
>
Przyłączać się pewnie nie musisz, ale opłatę adiacencką, jak Ci naliczą,
to raczej będziesz musiał uiścić :-)))

do góry

> Przyłączać się pewnie nie musisz, ale opłatę adiacencką, jak Ci naliczą,
> to raczej będziesz musiał uiścić :-)))

W sumie nie spotkałem się jeszcze z naliczaniem takiej opłaty. Np.
przechodzi obok gazociąg, nie potrzebuję go bo mam z butli ale teoretycznie
mógłbym się podłączyć. Nie naliczali mi żadnej opłaty z tego tytułu.
Ale przykładowo o ile może wzrosnąć wartość nieruchomości poprzez
doprowadzenie czegoś czego ta nieruchomość nie potrzebuje? :)

do góry

> Przyłączać się pewnie nie musisz, ale opłatę adiacencką, jak Ci naliczą,
> to raczej będziesz musiał uiścić :-)))

Jeszcze jedno. Wyczytałem, że:
"Na poczet opłaty adiacenckiej zalicza się wartość świadczeń wniesionych
przez właściciela lub użytkownika wieczystego nieruchomości, w gotówce lub w
naturze, na rzecz budowy poszczególnych urządzeń infrastruktury
technicznej."
Skoro udostępniam swój grunt na budowę takiej sieci to można to podciągnąć
pod świadczenie w naturze?

do góry

Użytkownik "_chab_" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ich78u$a5i$1@inews.gazeta.pl...

> W sumie nie spotkałem się jeszcze z naliczaniem takiej opłaty. Np.
> przechodzi obok gazociąg, nie potrzebuję go bo mam z butli ale
> teoretycznie mógłbym się podłączyć. Nie naliczali mi żadnej opłaty z tego
> tytułu.
> Ale przykładowo o ile może wzrosnąć wartość nieruchomości poprzez
> doprowadzenie czegoś czego ta nieruchomość nie potrzebuje? :)

Może być tylko od kanalizy, wodociągów ale tylko wtedy gdy to finansuje
gmina.
Jeżeli to wodociągi same wpadły na pomysł i sobie coś tam chcą zakopać żeby
robic na tym biznes to cię mogą cmoknąć.
Od gazociągu i telefonów nie ma opłat adjacenckich raczej wogóle. Na dobrą
sprawę od prądu też gdyż te inwestycje raczej nie są z inicjatywy gminy a
tylko od zainteresowanych osób przyłączem do posesji.

Marek

do góry

> No i właśnie tutaj mam pytanie czy gdy zostanie już doprowadzona taka sieć
> to mam obowiązek się przyłączyć czy nie?

nie jestem w stanie teraz znaleźć podstawy prawnej... ale taka na
pewno istnieje, bo przerabiałem temat 2 lata temu... jeśli masz
oczyszczalnię zgłoszoną, to nie mogą ci nakazać przyłączenia... ale
nie podciągną nitki do ciebie, bo ktoś w gminie beknie za
niegospodarność...

pozdrawiam
s_13

do góry

> Może być tylko od kanalizy, wodociągów ale tylko wtedy gdy to finansuje
> gmina.
> Jeżeli to wodociągi same wpadły na pomysł i sobie coś tam chcą zakopać
> żeby robic na tym biznes to cię mogą cmoknąć.
> Od gazociągu i telefonów nie ma opłat adjacenckich raczej wogóle. Na
> dobrą sprawę od prądu też gdyż te inwestycje raczej nie są z inicjatywy
> gminy a tylko od zainteresowanych osób przyłączem do posesji.
>

Muszę sprawdzić kto finansuje. Ale jest jeszcze jedna sprawa.
Przy budowie wodociągi chcą ustanowienia służebności przesyłu na ich rzecz,
co wiąże się z prawem wejścia na teren sprzętem w celu np. jakiejś wymiany,
naprawy, konserwacji, itp. Akurat studzienka i przyłącze jest w miejscu
gdzie nie ma dogodnego dostępu i aby nie zrujnować mi całego terenu nie
powininen tam wjeżdzać ciężki sprzęt (mała kopareczka jest ok.).
Czy można się przed tym jakoś zabezpieczyć, czy mogą wjechać czym im się
podoba i robić co chcą? I jak wymusić by pokrywa studzienki licowała z
gruntem a nie wystawała ileś tam ponad grunt?

do góry

Użytkownik "_chab_" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:icjoht$fn2$1@inews.gazeta.pl...
> Czy można się przed tym jakoś zabezpieczyć, czy mogą wjechać czym im się
> podoba i robić co chcą? I jak wymusić by pokrywa studzienki licowała z
> gruntem a nie wystawała ileś tam ponad grunt?

Wymuś na nich zapis do umowy że po każdej ich wizycie mają obowiązek
przywrócić wszystko do stanu pierwotnego na podstawie sporządzonej przed ich
wejściem dokumentacji np. fotograficznej wraz z wyceną.

Marek

do góry