eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › piła łańcuchowa elektryczna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 54

  • 11. Data: 2009-01-10 21:17:52
    Temat: Re: piła łańcuchowa elektryczna
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>

    >> Co do firmowych i odpalania. Ja mam Stihla, za cenę którego mogłem kupić
    >> prawiew 4 chińskie. Niestety odpalenie tej piły to cały rytuał.
    >> Najmniejsze odstępstwo od tego powoduje, że trzeba wykręcić świecę,
    >> przedmuchać komorę silnika, wkręcić świecę i zacząć od nowa. CZasami, aby
    >> uruchomić piłę trzeba ze 2-3 razy dokonać całej ceremonii odpalania :)))
    >
    > Mysle, ze zle ja odpalasz. Odpalania powinno wygladac tak: wlacznik do
    > samego dolu w pozycji ssania. Ciagniesz za sznurek do momentu, az silnik
    > zaskoczy, nie zapali w tej pozycji, ale zaskoczy raz i zgasnie. Ciaganie
    > dalej powoduje zalanie swiecy, co jak sadze sadze odbywa sie w Twoim
    > przypadku. Teraz trzeba przestawic wlacznik o jedna pozycje wyzej przy
    > zablokowanym hamulcem lancuchu. Ciagniesz za sznurek az zapali i bedzie
    > normalnie pracowac, ale na podwyzszonych obrotach, bo przepustnica
    > zablokowana na pelnym otwarciu. Chwile tak "pochodzi" i wciskasz "pedal
    > gazu", wlacznik przeskakuje do normalnej pozycji pracy. Odblokowujesz
    > hamulec i pila pracuje normalnie.

    Własnie o tym pisałem :)

    > Jezeli wszystkie te czynnosci wykonujesz jak opisalem i masz problemy z
    > zapaleniem, to oddaj pile do poprawczaka, bo Twoj rytual jest co najmniej
    > nie potrzebny.

    Była już w poprawczaku i tam właśnie poznałem największą tajemnicę Stihla,
    czyli "rytuał inicjacyjny" ;))))



  • 12. Data: 2009-01-10 21:27:56
    Temat: Re: piła łańcuchowa elektryczna
    Od: "Maniek4" <t...@p...fm>


    Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:gkb3a9$4g8$1@inews.gazeta.pl...

    >> Jezeli wszystkie te czynnosci wykonujesz jak opisalem i masz problemy z
    >> zapaleniem, to oddaj pile do poprawczaka, bo Twoj rytual jest co najmniej
    >> nie potrzebny.
    >
    > Była już w poprawczaku i tam właśnie poznałem największą tajemnicę Stihla,
    > czyli "rytuał inicjacyjny" ;))))

    Zdecydowana wiekszosc pil tak sie odpala, w kazdym razie nie znam pily,
    ktora odpalalo by sie inaczej. Roznica to tylko uklad wlacznikow i innych
    cyckow. :-))
    Ja mam Stihla 025 juz ponad 10 lat, uzywana raczej okazjonalnie w miare
    potrzeb, to dobre pily, ale lancuchy te mniejsze to pomylka. Ostatnio
    pozyczylem tesciowi i niestety pilke mi zatarl. Nic mu nie powiedzialem, ale
    szczesliwy nie bylem.:-))

    Pozdro.. TK



  • 13. Data: 2009-01-10 22:06:25
    Temat: Re: piła łańcuchowa elektryczna
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>

    > Zdecydowana wiekszosc pil tak sie odpala, w kazdym razie nie znam pily,
    > ktora odpalalo by sie inaczej. Roznica to tylko uklad wlacznikow i innych
    > cyckow. :-))

    Ale dwie pozycje ssania to chyba tylko u Stihla ?

    > Ja mam Stihla 025 juz ponad 10 lat, uzywana raczej okazjonalnie w miare
    > potrzeb, to dobre pily, ale lancuchy te mniejsze to pomylka.

    Ja mam model MS250
    Jednak sposób odpalania po prostu mnie denerwuje.
    Miałem w rękach 2 piły innych marek (teraz już nie pamiętam jakich firm i
    jakie modele), ale nie było tam podwójnego ssania, a odpalanie nie sprawiało
    tylu problemów.



  • 14. Data: 2009-01-10 22:14:16
    Temat: Re: piła łańcuchowa elektryczna
    Od: "Maniek4" <t...@p...fm>


    Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:gkb65a$kcc$1@inews.gazeta.pl...
    >> Zdecydowana wiekszosc pil tak sie odpala, w kazdym razie nie znam pily,
    >> ktora odpalalo by sie inaczej. Roznica to tylko uklad wlacznikow i innych
    >> cyckow. :-))
    >
    > Ale dwie pozycje ssania to chyba tylko u Stihla ?

    Ssanie to tylko ta pozycja na samym dole. Druga pozycja powoduje
    zablokowanie otwartej przepustnicy, zeby wlasnie mozna bylo ja latwo odpalic
    i nie zalac przy tym. W innych pilach robi sie dokladnie to samo, tylko
    innymi dzwigniami.

    >> Ja mam Stihla 025 juz ponad 10 lat, uzywana raczej okazjonalnie w miare
    >> potrzeb, to dobre pily, ale lancuchy te mniejsze to pomylka.
    >
    > Ja mam model MS250

    To ten sam model, tylko 0 dali na koniec, a na poczatek dolozyli MS :-))
    Obie maja po 3KM, tylko MS ma podobno cichszy tlumik. Ja tego nie
    zauwazylem. :-)

    > Jednak sposób odpalania po prostu mnie denerwuje.
    > Miałem w rękach 2 piły innych marek (teraz już nie pamiętam jakich firm i
    > jakie modele), ale nie było tam podwójnego ssania, a odpalanie nie
    > sprawiało tylu problemów.

    Wlasnie w Stihlu wszystko robi sie tym jednym wlacznikiem. Nie trzeba
    wyciagac dodatkowego ssania i oddzielnie blokowac pedal gazu. Po prostu
    wszystko masz w jednym. Moim zdaniem to dobry patent i dobre pily, wymaga
    tylko przyzwyczajenia, pozniej idzie intuicyjnie. :-))

    Pozdro.. TK



  • 15. Data: 2009-01-10 22:45:43
    Temat: Re: piła łańcuchowa elektryczna
    Od: " sok marchwiowy" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Jacek \Plumpi\ <p...@w...pl> napisał(a):

    > > Ja wałki grubości kubka od herbaty przecinam zwykła piłą ręczną.
    > > Zainwestowałem kilka lat temu w dobrą piłę ręczną. Jak jest ostra, a
    > > ostrzenie
    > > proste, to nie wiem czy czasami przecinanie nie idzie szybciej niż
    > > spalinową.
    > > Bezpieczniejsza też jest. Nie słyszałem żeby ktoś sobie sam obciął coś
    > > ręczną
    > > piłą. I jest dużo cichsza w czasie pracy.
    >
    > A słyszałeś żeby ktoś coś sobie obciął piłą łańcuchową ? Bo ja nie. :)))
    > Co zaś do samej piły to zdecydowanie piłą łąńcuchową idzie szybciej ?
    >
    >
    A widziałeś kiedyś zawody drwali. Przy cięciu piłą napędzaną 2 ludźmi czasy
    przecięcia bala o średnicy metra liczone są w dziesiątkach sekund.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 16. Data: 2009-01-10 23:15:02
    Temat: Re: piła łańcuchowa elektryczna
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>

    > A widziałeś kiedyś zawody drwali. Przy cięciu piłą napędzaną 2 ludźmi
    > czasy
    > przecięcia bala o średnicy metra liczone są w dziesiątkach sekund.

    Jesteś drwalem ?
    Zawsze masz pod ręką drugiego drwala ?
    ;)))



  • 17. Data: 2009-01-10 23:41:31
    Temat: Re: piła łańcuchowa elektryczna
    Od: a...@g...com

    On 10 Sty, 12:57, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:
    > Moze ktos z szanownych grupowiczów pomoże.3
    > Jaką kupić piłe łańcuchowa elektryczna? Wykorzystywana bedzie głównie do
    > ciecia wałków brzozowych do kominka a czasami do czegoś grubszego- klocki
    > itp.
    > Chodzi mi o jakiś przyzwoity tani model. Nie interesują mnie narzedzia dla
    > profesjonalistów ze wzgledu na ich cenę.

    Moj ciesla od stropu, ktory pily uzywa na codzien od ~20 lat kupuje
    najtansze badziewy z marketu ;) Jak widzialem ten jego rozwalajacy sie
    zlom z przecietymi i poskrecanymi + "oszkotowanymi" kablami to mi sie
    go zal zrobilo. Zagadalem wtedy czemu nie kupi czegos lepszego to
    powiedzial, ze sie zwyczajnie nie oplaci, bo markowy sprzet przezyje
    tyle, co ten marketowy badziew ;) Zachwycal sie tylko jedna pila - nie
    pamietam marki ale jakis stary ruski sprzet - znalazl ja gdzies u
    kogos na robocie i odkupil. Ponoc chodzila pare lat. Zero dbania o
    smarowanie, zero poszanowania, mowi ze takie to tylko ruskie mogli
    zrobic :-)

    Ja sam kupilem Alpine za >1k pln i troche zaluje, bo mialbym za to z
    3-4 marketowe badziewy, a rzeczywiscie czasem rytual odpalania (mimo,
    ze rzadko uzywam) jest wkurzajacy :-)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 18. Data: 2009-01-11 08:50:48
    Temat: Re: piła łańcuchowa elektryczna
    Od: "kris" <K...@w...pl>


    Użytkownik "rrr." <d...@w...or> napisał w wiadomości
    news:gka6r0$2t0$1@inews.gazeta.pl...
    > Żadną elektryczną :) kup spalinową. Jak kupisz tanią, chińską, to możesz
    > mieć problemy z odpalaniem i będziesz się musiał tego nauczyć, jak kupisz
    > droższą markową, to takich problemów być nie powinno. A brak plączącego
    > się pod nogami kabla zasilającego - bezcenny :)

    Spalinową mam;)))
    Ale teraz zimą chcę piłować w garażu a spalinowa to nie bardzo

    --
    Pozdrawiam
    Krzysiek



  • 19. Data: 2009-01-11 11:39:44
    Temat: Re: piła łańcuchowa elektryczna
    Od: "Jackare" <j...@...pl>


    >

    Kup sobie cokolwiek markowanego przez markety:
    - w Obi będzie to marka CMI - teść ma taką piłę, pocieliśmy nią kilka drzew
    w ogródku i mnóstwo opału i jest OK cena ok 200 zł
    - w praktikerze będzie to zapewne budget
    gwaracja jest więc nie ma się co przejmować- jak w 2 lata zajedziesz -
    dostaniesz nową.
    Kupowanie profecjonalnych narzędzi do użytku domowego to pomyłka lub
    conajmniej brak ekonomicznego uzasadnienia.
    --
    Jackare


  • 20. Data: 2009-01-11 14:30:18
    Temat: Re: piła łańcuchowa elektryczna
    Od: " sok marchwiowy" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Jacek \Plumpi\ <p...@w...pl> napisał(a):

    > > A widziałeś kiedyś zawody drwali. Przy cięciu piłą napędzaną 2 ludźmi
    > > czasy
    > > przecięcia bala o średnicy metra liczone są w dziesiątkach sekund.
    >
    > Jesteś drwalem ?
    > Zawsze masz pod ręką drugiego drwala ?
    > ;)))
    >
    >
    Nie jestem drwalem ale mam ostrą piłę co ma z 70cm długości. Przecięcie walka
    grubości kubka od herbaty to jakieś 10 pełnych ruchów piłą. Daleko mi do
    mistrzów ale i tak trwa to tylko z 20 sekund. Więcej czasu zajmuje
    przygotowanie do cięcia niż samo cięcie. Bala co miał z 80cm średnicy też tą
    piłą ciąłem. Potrzebowałem podstawkę pod kowadło i musiało być równo obcięte.
    Żadna łańcuchowa takiej dokładność nie zapewni. Fajne są te wszystkie
    narzędzia z motorkami. Jak by ktoś pytał czy trawę kosić kosą czy kosiarką to
    na pewno bym odpowiedział że kosiarką. Chociaż rolnik co umie kosić kosą już
    by tak wcale nie musiał odpowiedzieć. To ze jakieś narzędzie warczy wcale nie
    znaczy że jest dobre tylko że warczy. Jak bym miał odpalać piłę mechaniczną
    żeby pociąć sobie drewna na kilka paleń w kominku to bym wolał kupować
    pocięte. Bo nie wykluczone że jak doliczyć do ceny piły mechanicznej wszystkie
    koszty związane z jej używaniem to pocięte wyjdzie taniej. Oczywiście ktoś
    inny może mieć inne zdanie na temat cięcia piłą. Ja swojej metody będę bronił
    bo według mnie jest dobra, szybka, bezpieczna, nie wymagająca większych
    nakładów finansowych. Mam swoją pilę już kilka ładnych lat. Nie widzę żeby z
    wyjątkiem sporadycznego ostrzenia jakoś specjalnie się zużyła. Jak jej
    specjalnie nie popsuję to wystarczy mi do końca życia. Ktoś może napisać że z
    taka mechaniczną pilą jest lżejsza praca, bo sama coś tam robi. Ale jest dużo
    cięższa i co za różnica czy się zmęczę targając ciężką piłę czy tnąc nic nie
    ważącą ręczną. Myślisz że nigdy nie miałem w ręku piły spalinowej. Miałem. Ale
    do tego co ja i wielu innych potrzebuje ciąć ręczna według mnie jest lepsza.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1